Żużel. Martin Vaculik żegna Stal Gorzów! Odchodzi po siedmiu latach

Martin Vaculik żegna Stal Gorzów po siedmiu latach. „To koniec pięknego rozdziału w mojej karierze”
Po siedmiu sezonach spędzonych w barwach GEZET Stali Gorzów, Martin Vaculik kończy swoją gorzowską przygodę. Słowacki lider drużyny, który zapisał się złotymi zgłoskami w historii klubu, odchodzi z żółto-niebieskich po 118 meczach i zdobyciu aż 1188 punktów. Jak sam przyznaje, był to czas pełen emocji, wzlotów i trudnych momentów, które jednak tylko umocniły jego więź ze Stalą.
– Spędziłem tu cudowny czas. To naprawdę kawał historii i ogrom emocji. Cieszę się, że wygraliśmy to spotkanie i że GEZET Stal zostaje w PGE Ekstralidze – mówił wzruszony Vaculik w rozmowie dla ekstraliga.pl.
Słowak podkreślił, że klub z Gorzowa na zawsze pozostanie dla niego wyjątkowym miejscem. – Chciałbym podziękować wszystkim za te lata. Stal zawsze zostanie w moim sercu – nieważne, gdzie będę jeździł. Przeżyłem tu fantastyczny czas: były zwycięstwa, były porażki, ale taki jest sport. Związałem się z tym klubem i zawsze będę mu kibicować – przyznał.
Żużel. „A my co? Nic. Kolejny rok z rzędu nam się nie udaje”. Abramczyk Polonia Bydgoszcz znów bez awansu
Żużel. Tak będzie wyglądał skład Stali Gorzów? Młodość naprzeciw problemom finansowym!
Podczas pożegnania działacze Stali przygotowali dla niego szczególną pamiątkę. – Dostałem od działaczy piękny obraz złożony ze zdjęć z całej mojej gorzowskiej przygody. Na jednym z nich, z meczu w Częstochowie, widać naszą radość po zwycięstwie – dla mnie to symbol Stali: emocje, moc i chęć wygrywania – zdradził Vaculik.
Jak dowiedziała się redakcja, w sezonie 2026 Martin Vaculik dołączy do zespołu Orlen Oil Motoru Lublin, gdzie zastąpi Jacka Holdera. Sam zawodnik tłumaczy, że decyzja o zmianie barw klubowych nie była łatwa, ale podyktowana potrzebą świeżego impulsu.
– Takie jest życie i taki jest sport. Czuję, że dałem z siebie wszystko w tym miejscu, ale przyszedł moment na nowe wyzwania. Czasem zawodnik potrzebuje świeżego impulsu, żeby się rozwijać – podkreślił.
„Nie jeden zawodnik chciałby mieć taki słabszy sezon”
Choć Stal utrzymała się w PGE Ekstralidze dopiero po barażach z Abramczyk Polonią Bydgoszcz, a sezon 2025 trudno uznać za udany, Vaculik zachowuje spokój i perspektywę.
– Ten sezon nie był idealny, ani w Grand Prix, ani ligowo, ale patrząc na punkty – nie jeden zawodnik chciałby mieć taki „słabszy” rok. Współczesny żużel to sport bardzo techniczny, w którym ogromne znaczenie mają ustawienia motocykla. W tym sezonie mieliśmy z tym trochę problemów, co przełożyło się na wyniki – tłumaczył Słowak.
Vaculik nie ukrywa, że mimo odejścia wciąż czuje się w świetnej formie i nie planuje zwalniać tempa. – Fizycznie czuję się bardzo dobrze. Prowadzę zdrowy tryb życia, trenuję codziennie, biegam, jeżdżę na rowerze. Wyniki badań pokazują, że moje ciało jest młodsze niż wiek metrykalny. Myślę, że najlepsze lata wciąż przede mną – przekonuje.
„Tor w Gorzowie? Jeden z moich ulubionych”
Słowak przyznał, że gorzowski tor był dla niego wyjątkowy. – To miejsce jest techniczne, wymagające i daje dużą szkołę jazdy. Trzeba być tu czujnym i reagować błyskawicznie. To jedno z moich ulubionych miejsc na świecie – mówił.
Choć kończy etap związany z Grand Prix, Vaculik zapewnia, że nie zamierza się nudzić. – Nie zamierzam się nudzić bez Grand Prix. Planuję starty w innych ligach i zawodach – na wszystko przyjdzie czas, by o tym powiedzieć – zapowiedział z uśmiechem.
Na koniec nie zapomniał o gorzowskich fanach, którzy przez lata stali za nim murem. – Dziękuję kibicom za wszystko. Zawsze byli naszym dodatkowym zawodnikiem. Dziękuję za wsparcie, za doping i za to pożegnanie, które było dla mnie bardzo wzruszające. To, co przeżyłem w Gorzowie, na zawsze zostanie w moim sercu – zakończył Vaculik.



- Żużel. Piotr Baron wzruszony! „To był najlepszy mecz w moim życiu”
- Żużel. Martin Vaculik żegna Stal Gorzów! Odchodzi po siedmiu latach
- Żużel. „A my co? Nic. Kolejny rok z rzędu nam się nie udaje”. Abramczyk Polonia Bydgoszcz znów bez awansu
- Żużel. Tak będzie wyglądał skład Stali Gorzów? Młodość naprzeciw problemom finansowym!
- Żużel. Tai Woffinden odpowiada krytykom! Chce udowodnić, że wciąż potrafi wygrywać