Przejdź do treści
Aktualności żużlowe | Best Speedway TV/PGE Ekstraliga żużlowa Polska - Aktualności

Żużel. Martin Vaculik notuje… najgorszy sezon od 13 lat! Słowak to bardziej problem, niż pomoc dla Stali Gorzów?

fot. Paweł Mruk
📅 27 lipca 2025 🕒 11:32 ⏱ 4 min czytania ✍️ Autor:

Martin Vaculik, czyli bardziej problem, niż pomoc dla gorzowian? Stal Gorzów ma przed sobą decydującą fazę rozgrywek, a Słowak… jest poobijany, oficjalnie odchodzi z klubu i notuje najgorszy sezon od 13 lat!

Jeszcze niedawno uważany za filar i niekwestionowanego lidera Stali Gorzów, dziś coraz częściej wymieniany jako jeden z symboli tegorocznego kryzysu drużyny. Martin Vaculik ma za sobą jeden z najsłabszych sezonów w barwach gorzowskiej ekipy, a jego forma w ostatnich tygodniach pozostawia wiele do życzenia. Po klęsce w Toruniu, gdzie Stal uległa Pres Toruń 29:60, pytanie o przydatność Słowaka w kluczowej fazie sezonu pojawia się coraz częściej. Czy Vaculik jeszcze zdoła pomóc żółto-niebieskim w walce o utrzymanie w PGE Ekstralidze?

Wilki Krosno wzmocnią swoje szeregi?! Dwóch żużlowców może zasilić ich skład

Martin Vaculik notuje najgorszy sezon od… 13 lat! Czy pomoże drużynie w fazie play-down?

Niedzielny mecz w Toruniu miał być testem przed decydującą fazą sezonu. Tymczasem okazał się brutalną lekcją dla gorzowian. Stal nie istniała na tle świetnie dysponowanego zespołu Pres Toruń, a jednym z największych rozczarowań okazał się Martin Vaculik. Słowak zakończył spotkanie z dorobkiem zaledwie 5+1 punktów w pięciu startach, męcząc się zarówno z zawodnikami drugiej linii, jak i juniorami rywali. W żadnym momencie nie był w stanie narzucić odpowiedniego tempa, a w ostatnim biegu – mimo dobrego wyjścia spod taśmy – jego motocykl odmówił posłuszeństwa. Vaculik zdefektował na prowadzeniu, stracił panowanie nad maszyną i zaliczył upadek, po którym uskarżał się na ból. Z toru schodził o własnych siłach, ale klub potwierdził, że zawodnik udał się na badania pod kątem urazu obojczyka.

Całe zajście dopełnia obrazu jego obecnej formy. Vaculik w sezonie 2025 legitymuje się średnią biegową na poziomie 1,986, co jest jego najgorszym wynikiem od… 2013 roku. Przez lata Słowak był gwarancją solidnych punktów, a czasem wręcz jechał ponad stan, ratując Stali wynik. Teraz sam potrzebuje ratunku – nie tylko ze względu na formę sportową, ale też wizerunkową. Kibice zaczynają tracić cierpliwość, a drużyna traci grunt pod nogami.

Na domiar złego, wszyscy wiedzą, że Vaculik odejdzie ze Stali po zakończeniu sezonu – najprawdopodobniej przeniesie się do mistrza Polski, Orlen Oil Motoru Lublin. W tej sytuacji łatwo o pytanie: czy zawodnik, który już teraz wie, że nie będzie częścią przyszłości klubu, może być realnym wsparciem w walce o utrzymanie? Tym bardziej że poza nim również pozostali liderzy zespołu zawodzą – Anders Thomsen prezentuje się bardzo nierówno, Andrzej Lebiediew ma wzloty i upadki, Oskar Fajfer wciąż szuka formy i sprzętu, a Oskar Paluch – choć nadal ambitny – nie potrafi już punktować tak efektownie, jak na początku sezonu.

Stal Gorzów stoi więc na skraju sportowej przepaści. Jeszcze kilka sezonów temu drużyna regularnie meldowała się w play-offach, a Vaculik był jednym z najpewniejszych ogniw. Dziś sytuacja jest odwrotna – zespół szykuje się do fazy play-down, a strata swojego lidera, choć grającego daleko od oczekiwań, może okazać się katastrofalna.

Martin Vaculik – jeszcze do niedawna lider, dziś symbol sportowego zjazdu Stali Gorzów. Jego słaba forma, kontuzja i nadchodzące odejście z klubu to powody do dużego niepokoju dla kibiców i władz gorzowskiej drużyny. Czy Vaculik jeszcze pomoże drużynie, czy już tylko będzie ciążył jej jak balast? Jedno jest pewne – Stal musi się natychmiast przebudzić, jeśli chce utrzymać się w PGE Ekstralidze. Czas na poprawę powoli się kończy, a jeśli sam Vaculik nie wróci szybko do formy oraz pełni zdrowia, to widmo spadku z elity staje się coraz bardziej realne.

Google News Best Speedway Tv
Obserwuj nas na Google News, codziennie najnowsze informacje. Bądź z Nami
Martin Vaculik Thomsen Stal Gorzów
fot. Paweł Mruk
Martin Vaculik
Fot. Paweł Mruk
Avatar Marcel Drozdowski

Autor tekstu:

Marcel Drozdowski

Żużlem interesuję się od dziecka. Poza tym jestem pasjonatem koszykówki, zarówno polskiej, jak i zagranicznej

Zobacz wszystkie artykuły autora

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *