Maksym Drabik dostał rady od ojca. Sławomir nie będzie godził się za pośrednictwem prezesa
Autor: Jakub Bielak
Maksym Drabik dostał rady od ojca. Sławomir nie będzie godził się za pośrednictwem prezesa
Drabik to w Częstochowie nazwisko wyjątkowe. Sławomir był, jest i zawsze będzie legendą Włókniarza, ale aktualnie pracuje w Betard Sparcie Wrocław i z całą pewnością nie myśli o powrocie do rodzinnego miasta. Rozstanie z Włókniarzem przebiegło w nieciekawej atmosferze i ma wiele wspólnego niestety ze złymi relacjami z synem, Maksymem.
W niedawnym Kolegium Żużlowym na antenie Canal+ prezes Krono-Plast Włókniarza Częstochowa, Michał Świącik powiedział, że zrobi wszystko, by pogodzić syna z ojcem. Tym samym można się łatwo domyślić, że celem sternika klubu będzie sprowadzenie Sławomira z powrotem pod Jasną Górę. Legenda klubu jednak niewiele sobie robi z takich obietnic prezesa.
– Mnie nie interesuje, co wymyśla prezes Świącik. Nie potrzebuję pośrednika w kontraktach z synem. Jeśli Maks będzie chciał mojej pomocy, to ją dostanie. Może przyjść, zadzwonić, złego słowa nie usłyszy. Pamiętam, co syn o mnie napisał, ale ja się nie obrażam. Nikt nie jest doskonały, ja także. Boję się tylko, że to wszystko jest pomysłem prezesa, który nie konsultował tego z Maksem — powiedział Sławomir Drabik Interii.
Sławomir Drabik dał też swojemu synowi pewną radę odnośnie poprawy wyników. Uważa on, że Maksym popełnił błąd, skupiając się tylko na jeździe w polskiej lidze. Rzeczywiście Drabik rywalizował w sezonie 2024 tylko w barwach Włókniarza i choć czasu na motocyklu spędzał wiele, ponieważ zawzięcie trenował, nie zastąpi to jednak nigdy rywalizacji w czwórkę spod taśmy o ligowe punkty.
– Nawet mógłby wziąć kilka meczów w Czechach, czy w Danii, żeby pojeździć i potestować pewne rozwiązania, ustawić sprzęt — czytamy na Interii rady ojca dla syna.
Jak zakończy się „telenowela” rodziny Drabików? Przede wszystkim trzeba uszanować to, że mamy do czynienia z relacją ojca z synem. W pierwszej kolejności to oni sami powinni chcieć się pogodzić i zbudować swoją więź na nowo. Michał Świącik może chcieć, by Sławomir ponownie pracował w klubie z Częstochowy, ale najpierw musi mu samemu dać przestrzeń do podjęcia takiej decyzji.
Dołącz do nas na Facebooku – kliknij TUTAJ
- Nowe nazwiska w GP Challenge. To oni powalczą o awans do Speedway Grand Prix!
- Klasyfikacja Speedway Grand Prix. Zmarzlik mistrzem, Lambert blisko srebra
- Bartosz Zmarzlik wzruszony jak nigdy po piątym tytule. „Tata już jedzie”
- Bartosz Zmarzlik mistrzem świata po raz piąty! Lambert najlepszy w Vojens [RELACJA]
- „Wiara była dzisiaj w nas” – Motor Lublin odrobił stratę do Apatora