Lubelski owal zagadką dla Patryka Dudka

Lubelski owal zagadką dla Patryka Dudka
Toruńska drużyna raczej nie może zaliczyć piątkowego meczu w Lublinie do udanego. Orlen Oil Motor Lublin wygrał spotkanie z KS Apatorem Toruń w stosunku 53:37. O ile w drużynie Mistrza Polski jechał praktycznie każdy, to w Toruniu na plus można wymienić tylko trzech zawodników. Jednym z nich jest Patryk Dudek, który bardzo ciekawie podsumował całe spotkanie w swoim wykonaniu.
To nie było dobre spotkanie w wykonaniu Patryka Dudka, który zdobył łącznie 9 punktów plus bonus w sześciu startach. W drużynie Piotra Barona lepsi od niego byli tylko Emil Sajfutdinow, który zdobył 16 pkt w sześciu startach i Robert Lambert – 9 pkt +2 w sześciu startach. Jednak byli to jedyni zawodnicy, którzy przywozili konkretne punkty. Dudkowi udało się wygrać jedynie dwa wyścigi, w jednym dojechał ostatni, a w pozostałych przyjeżdżał trzeci.
-Jestem na pewno zadowolony z dwóch biegów. W jednym byłem szybki, bo zrobiłem najlepszy czas dnia, ale w pozostałych biegach mega ten tor się zmieniał i to ustawienie… Pomyliliśmy się w ustawieniach. Tam w kolejnych trzech biegach, bodajże między moim drugim a ostatnim biegiem, trochę poszliśmy nie w tę stronę z ustawieniami, pomimo, że to były bardzo małe zmiany, to były złe. W 13. biegu to było najbardziej widoczne. Jednak wróciliśmy w moim ostatnim biegu do tego, czego szukaliśmy, jednak to już było za późno. Ten tor jest dalej dla mnie taką małą zagadką. Co roku jeżdżąc, tutaj jest dużo szukania.
Tor w Lublinie nie należy do najłatwiejszych dla przyjeżdżających tutaj zawodników i ciężko trafić z odpowiednimi ustawieniami. Tydzień wcześniej męczyli się na lubelskim owalu zawodnicy Stali, a teraz żużlowcy Apatora. Jednak nie ma wiele czasu na zastanowienia, ponieważ już w najbliższy piątek do Torunia przyjedzie Sparta.


Dołącz do nas na facebooku – kliknij TUTAJ
- Żużel. „On chodzi do mediów i płacze”! Kowalski uderza w Cierniaka za kulisami serialu
- Żużel. Tom Brennan po groźnym wypadku w USA! Operacja zakończona sukcesem
- Żużel. Przemysław Pawlicki bezbłędny w Kalifornii! Pokonał Łagutę i Janowskiego
- Żużel. Prezes Włókniarz Częstochowa z dużą szczerością! Nie obiecuje cudów
- Żużel. Patryk Dudek zaskakuje szczerością! „Być dobrym człowiekiem – to ważniejsze niż medale”