Krzysztof Sadurski uczy się jazdy na zielonogórskim torze „Popełniam jeszcze ogrom błędów tutaj”

Sezon żużlowy powoli zaczyna się rozkręcać, a na polskich torach odbywać się będzie coraz więcej zawodów. NovyHotel Falubaz Zielona Góra ma za sobą już dwa sparingi, w tym jeden przed własną publicznością. Zielonogórzanie nie zwalniają jednak tempa i w kolejnych dniach pojadą w kolejnych meczach kontrolnych. Krzysztof Sadurski zamierza skupić się podczas nich na testowaniu i poprawie swoich umiejętności jazdy na swoim nowym domowym torze.

Sadurski dołączył do zielonogórskiej ekipy jesienią zeszłego roku. W nowym sezonie będzie stanowić o sile formacji juniorskiej Falubazu razem z Oskarem Huryszem, który dołączył do klubu w tym samym momencie, co wychowanek Unii Leszno. Wczoraj zaliczył on pierwszy start na W69 w barwach nowej ekipy. Sam młodzieżowiec wspomina, że wciąż uczy się owalu w Zielonej Górze.

– Cały czas się uczę tego toru. W biegu juniorskim przestrzeliliśmy z ustawieniami, zrobiliśmy poprawkę na czwarty bieg i było widać poprawę – mówił po wtorkowym sparingu Krzysztof Sadurski dla mediów klubowych Falubazu.

Zimą na stadionie Falubazu trwały prace, które nie ominęły również nawierzchni, gdyż w klubie zdecydowano się na dosypanie nowego materiału. Tor ten potrzebuje więc trochę czasu, a przez panujące ostatnio warunki pogodowe, mógł on sprawiać nieco trudności. Krzysztof Sadurski wskazuje jednak, że bardzo przyjemnie jeździło mu się we wtorkowy wieczór, mimo że z zewnątrz nawierzchnia mogła nie wyglądać na najlepszą.

– Generalnie tor bardzo przyjemny. Wiadomo, że to są początki sezonu i jak w całej Polsce czasem na początku te tory gorzej wyglądają, niż się na nich jeździ – wskazał.

Falubaz Zielona Góra czekają jeszcze 4 mecze towarzyskie. Zielonogórzanie zmierzą się z Arged Malesą Ostrów i Tauron Włókniarzem Częstochowa. Dla zawodników będą to więc kolejne 4 okazje do tego, aby sprawdzić jakieś rozwiązanie na tle rywali z innych drużyn. 21-latek cieszy się z tego, gdyż będzie on mógł poprawić jeszcze pewne elementy w swojej jeździe, a także przy sprzęcie.

– Jasne, że test. Tak jak mówię, cały czas uczę się tego toru, popełniam jeszcze ogrom błędów tutaj, również z ustawieniami, jak i z moją jazdą, także cały czas się uczę i dobrze, że są te sparingi, bo mam taki delikatny margines błędu, gdzie mogę poprawić – stwierdził.

Dołącz do nas na Facebooku! – kliknij TUTAJ

• Koniec spekulacji! Arged Malesa Ostrów na dłużej ze swoim wychowankiem
• Sport żużlowy. W Bydgoszczy trwa zbieranie podpisów pod petycją w sprawie dalszej rozbudowy stadionu
• Sport żużlowy. Pogoda ponownie stanęła na przeszkodzie, kolejne zawody odwołane
• Powódź na południu Polski. Rusza zbiórka z pomocą, nie czekamy i dołączamy!
• Michelsen już po operacji kontuzjowanego barku. Czeka go długa rehabilitacja