Krzysztof Buczkowski o trafieniu na Arged Malesę Ostrów w półfinale: „nie ma co wybierać sobie rywala tylko trzeba jechać z każdym”

Krzysztof Buczkowski o trafieniu na Arged Malesę Ostrów w półfinale: „nie ma co wybierać sobie rywala tylko trzeba jechać z każdym”
Enea Falubaz Zielona Góra zameldował się w półfinale rozgrywek 1. ligi żużlowej, po dwukrotnym pokonaniu Zdunek Wybrzeże Gdańsk. Jedną z gwiazd nadal niepokonanej drużyny z województwa lubuskiego jest Krzysztof Buczkowski, który może pochwalić się trzecią średnią w lidze.
Sponsorzy bardzo pomogli Patrickowi Hansenowi po jego fatalnym upadku!
Krzysztof Buczkowski jedzie fantastyczny sezon, wychowanek GKM-u Grudziądz legitymuje się średnią 2,423 i jest to trzeci wynik w całej 1. lidze żużlowej. Jego drużyna Enea Falubaz Zielona Góra pewnie zmierza po awans do PGE Ekstraligi, szesnaście spotkań za nimi i szesnaście zwycięstw. Drugi najskuteczniejszy zawodnik Enea Falubazu podsumował swoje spotkanie ćwierćfinałowe, w którym zdobył 7 punktów i jeden bonus oraz skomentował trafienie na Arged Malesę Ostrów w półfinale rozgrywek 1. ligi.
–Ogólnie było ciężej niż zwykle, ale takie mecze też muszą być. Dzisiaj mi szło jak po grudzie. W pierwszym biegu miałem dobry start, ale później się trochę zakotłowało. Najważniejsze, że jedziemy w półfinale. Trafiliśmy na Ostrów więc nie ma co wybierać sobie rywala tylko trzeba jechać z każdym. Mamy swoje zapiski z tego pierwszego meczu. Tam wygraliśmy wysoko więc trzeba teraz się zregenerować i po prostu jechać dalej – powiedział po meczu z Wybrzeżem Gdańsk Krzysztof Buczkowski.
MAGAZYN ŻUŻLOWY – kliknij TUTAJ
- Stal Gorzów Wielkopolski: Przewodnik po klubie- wrzesień 2025
- Gdzie oglądać finał Speedway Grand Prix w Vojens?! Plan transmisji na najbliższe dni
- Spartę Wrocław zawiedli liderzy. Za mało punktów Kurtza, Łaguty i Janowskiego, fatalny Bewley
- Liga szwedzka. Vastervik i Smederna w finale! Kolejny komplet Lamberta
- Moonfin Malesa Ostrów ogłasza kolejny transfer! Jest następny powrót do klubu w tym okienku