Kosmiczna forma Bartosza Zmarzlika! Polski mistrz jest najlepszy w historii?
Druga część sezonu PGE Ekstraligi jest w wykonaniu Bartosza Zmarzlika wręcz kosmiczna
Sezon żużlowy 2025 obfituje w naprawdę wiele emocji. Przed nami walka o medale w cyklu Speedway Grand Prix, oraz kluczowe rozstrzygnięcia w PGE Ekstralidze, oraz Metalkas 2 Ekstralidze. Trzeba przyznać, że druga część sezonu należy do jednego człowieka, Bartosza Zmarzlika. Polski żużlowiec może się pochwalić wręcz nieprawdopodobnymi statystykami!
Kwalifikacje Speedway Grand Prix we Wrocławiu dla Bewleya! Zmarzlik minimalnie odskakuje Kurtzowi
Obecnie trwający sezon jest dla kapitana Orlen Oil Motoru Lublin jednym z najlepszych w karierze, jeśli chodzi o występy w PGE Ekstralidze. Wygląda to intrygująco, kiedy zestawimy to z cyklem Speedway Grand Prix. Polak od dawna nie miał tak mocnego rywala, jakim w tym sezonie jest żużlowiec Betard Sparty Wrocław, Brady Kurtz. Wszyscy zdążyliśmy przywyknąć, że sprawa tytułu rozstrzygała się już w wakacje.
Teraz będzie inaczej, ponieważ Australijczyk traci do lidera zaledwie pięć punktów! Interesująco będzie tym bardziej że kolejna runda cyklu odbędzie się we Wrocławiu, czyli na domowym obiekcie Brady Kurtza. Jeśli chodzi o spotkania na stadionie olimpijskim, to mało kto jest tam w stanie rzucić mu rękawice. Wiadomo jednak, że tor podczas zawodów cyklu różni się od tego, jaki przygotowuje się na zawody ligowe.
„Chcę wygrać rundę Speedway Grand Prix w tym roku” – odważna deklaracja Lebiediewa!
Wracając do PGE Ekstraligi, druga część sezonu jest dla Bartosza Zmarzlika wręcz nieprawdopodobna. Od ósmej kolejki, czyli starcia z Pres Grupą Deweloperską Toruń, wychowanek Gezet Stali Gorzów wygrał trzydzieści z trzydziestu pięciu wyścigów! Wszystko składa się na absurdalną średnią punktu na bieg, która wynosi 2.886. Takie rzeczy ciężko sobie wyobrazić w grze komputerowej, a co dopiero w najlepszej lidze świata!
Wszystko wskazuję na to, że Orlen Oil Motor Lublin zdobędzie w tym roku czwarty tytuł drużynowych mistrzostw Polski z rzędu. Ciężko się temu dziwić, mając lidera, który praktycznie się nie myli! Na 105 możliwych punktów, Polak zdobył 99, do tego dokładając dwa bonusy. Taki zawodnik jest cenniejszy niż złoto, z czym z pewnością zgodziłby się każdy prezes klubu żużlowego.



- Żużel. Przemysław Pawlicki bezbłędny w Kalifornii! Pokonał Łagutę i Janowskiego
- Żużel. Prezes Włókniarz Częstochowa z dużą szczerością! Nie obiecuje cudów
- Żużel. Patryk Dudek zaskakuje szczerością! „Być dobrym człowiekiem – to ważniejsze niż medale”
- Żużel. Włókniarz Częstochowa zatrzymuje Duńczyka! Zostaje mimo plotek o odejściu
- Żużel. Miał być gwiazdą turnieju w USA! Poważny upadek i operacja za oceanem!