Kacper Woryna mówi, że żużla nie było. „Tor poza startem nie serwował nic”
Autor: Jakub Bielak
Kacper Woryna mówi, że żużla nie było. „Tor poza startem nie serwował nic”
Krono-Plast Włókniarz Częstochowa zremisował w czwartkowy wieczór domowy mecz z NovyHotel Falubazem Zielona Góra. Gospodarze przegrywali niemal całe spotkanie, ale odrobili straty w biegach nominowanych, dzięki czemu dopisują do tabeli dwa ligowe punkty: jeden za remis, a drugi za wygraną w dwumeczu.
Po spotkaniu w mixzone na antenie Eleven Sports wypowiadał się Kacper Woryna. Był on liderem swojego zespołu podczas meczu rozgrywanego w strugach deszczu, na torze, który pozostawiał wiele do życzenia. Od zawodników takie warunki wymagają dobrego przygotowania fizycznego, ponieważ motocykl trzeba trzymać jeszcze mocniej niż zazwyczaj. Poza tym zawody były rozgrywane w ekspresowym tempie, więc czasu na odpoczynek nie było dużo. Woryna jednak uważa, że to nie to jest największym problemem.
– Jakby przestało padać, to mógłbym wsiąść na ten motor i jechać jeszcze raz siedem razy. Byle z tego można było coś pooglądać i zrobić, tak jak Jarek powiedział, fajne widowisko i powalczyć o lepszy wynik – powiedział zawodnik gospodarzy na antenie Eleven Sports 1.
Żużlowiec został zapytany o to, czy takie trudne warunki torowe sprawiają, że ma on przewagę nad rywalami. Kacper Woryna stwierdził jednak, że wcale jego wynik jego zdaniem nie oddaje tego, że świetnie radzi sobie na bardziej wymagających nawierzchniach, ponieważ w czwartkowy wieczór w Częstochowie liczył się start i nic więcej, a do tego ogromny handicap miały pola 1-3, z których w każdym biegu korzystała oczywiście tylko jedna drużyna.
– Szczerze powiedziawszy, nie uważam, by to miało dzisiaj cokolwiek wspólnego z tą tezą, bo inną sprawą jest jeżdżenie po torach przyczepnych, gdzie tor jest równy na całej szerokości i można rzeczywiście zweryfikować swoje umiejętności. Ten tor, który był dzisiaj, poza startem nie serwował nic, także obaliłem tę tezę, czy też nie. Na pewno wynik fajny, ale na pewno by było inaczej, ciekawiej, jakbyśmy nie musieli jechać w takich warunkach. Wiadomo, że jakaś presja była, bo trochę meczów było poodwoływanych. Wiadomo, że jako zawodnicy potrafimy jeździć w takich warunkach, ale teraz to już są mecze o niemałą stawkę. Pola 1-3 dzisiaj wygrały mecz moim zdaniem.
Częstochowianie zakończą rundę zasadniczą już dziś w Grudziądzu. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 20:30. Relację LIVE możecie śledzić tutaj.
Dołącz do nas na Facebooku – kliknij TUTAJ
- Oskar Paluch bez złamań po upadku! Trener uspokaja kibiców odnośnie we Wrocławiu
- Stal Gorzów wygrała pierwszy finał Ekstraligi U24! Bardzo groźny wypadek Palucha
- Artiom Łaguta zadowolony z zespołu i pewny swego przed rewanżem „Cała drużyna pojechała i wygraliśmy”
- Sport żużlowy. „Wiara jest w nas” wybrzmiało w Radiu Zet! Wszystko przez przegrany zakład
- Żużel. Z piekła do nieba i z powrotem. Bartosz Zmarzlik komentuje swoją postawę!