Żużel - Najnowsze Aktualności

Przejdź do treści
Aktualności żużlowe/Metalkas 2. Ekstraliga

Jacek Frątczak o sytuacji InvestHousePlus PSŻ Poznań dla PolskiZuzel.pl: „Widać, że zrobiło się naprawdę nerwowo”

PSŻ Poznań
Fot. Sandra Rejzner

Autor: Kamil Schwarz

Jacek Frątczak o sytuacji InvestHousePlus PSŻ Poznań dla PolskiZuzel.pl: „Widać, że zrobiło się naprawdę nerwowo”

Walka o utrzymanie w 1. Lidze Żużlowej zapowiada się naprawdę interesująco. O ocenę sytuacji na zapleczu PGE Ekstraligi poproszono Jacka Frątczaka. Były menedżer uważa, że w najgorszej sytuacji jest InvestHousePlus PSŻ Poznań.

Tomasz Gapiński poinformował o swoim stanie zdrowia. Złe wieści dla Orła Łódź

Najgorsza jest w mojej ocenie sytuacja klubu z Poznania. Świadczy o tym nie tylko wynik ostatniego spotkania z Polonią, ale też wydarzenia w klubie. Widać, że zrobiło się naprawdę nerwowo. Poza tym kluczowy jest terminarz. Beniaminek ma najbardziej wymagający kalendarz z wszystkich ekip, które są zaangażowane w walkę o utrzymanie. Nie życzę im tego, ale przegrana na własnym torze z rywalem osłabionym brakiem dwóch podstawowych żużlowców to nie jest dobra wróżba. Drużyna jedzie naprawdę niefrasobliwie – mówił Jacek Frątczak dla polskizuzel.pl.

Zespół z Poznania w ostatnim meczu przegrał na własnym torze z Abramczyk Polonią Bydgoszcz 44:46. W spotkaniu błyszczał junior drużyny z Bydgoszczy – Wiktor Przyjemski, który zdobył komplet punktów.

Wiktora odbieram bardzo pozytywnie, ale trochę obawiałem się, że będzie zawodnikiem swojego toru. Ten chłopak ma bardzo specyficzny styl jazdy i patent na wygrywanie biegów, kiedy nie wyjedzie najlepiej spod taśmy. Wychodzi mu to zwłaszcza w Bydgoszczy, gdzie jest niezwykle szybki. Poza tym, gdy już znajduje się na prowadzeniu, to nie popełnia błędów. Jego wyprzedzenie jest szalenie trudne nawet dla bardzo doświadczonych i klasowych rywali – powiedział Jacek Frątczak dla polskizuzel.pl.

Jacek Frątczak pochwalił także mechaników juniora Polonii Bydgoszcz.  

Jestem jednak pełen uznania, bo obecnie Wiktor nie kręci świetnej średniej tylko dzięki wynikom w Bydgoszczy. Jest znakomity na torach, co do których miałem w jego przypadku obawy. Jednym z nich był właśnie poznański Golęcin. Wypadł też doskonale w Zielonej Górze. Zauważyłem u niego bardzo dobre dopasowanie sprzętu i komunikację w teamie. Mechanicy wiedzą, co należy robić z jego motocyklami. Progres tego chłopaka jest ogromny. Fajnie, że tacy ludzie pojawiają się w polskim żużlu. Trzymam kciuki, żeby nie zepsuły go duże pieniądze i szybka kariera – skomentował ekspert dla polskizuzel.pl.

W złej sytuacji jest także H. Skrzydlewska Orzeł Łódź, który przegrał w ostatniej kolejce z ROW-em Rybnik 35:55. Dla Jacka Frątczaka drużyna z Łodzi jest największym rozczarowaniem w 1. Lidze Żużlowej.

Przed startem ligi Orzeł był moim głównym kandydatem na czarnego konia rozgrywek. Teraz uważam ich za największe rozczarowanie pierwszej ligi.  Łodzianie mają ciekawych zawodników. Formacja seniorska jest solidna, a młodzieżowcy wyglądają nieźle. Do tego doszedł bardzo doświadczony trener, który ma mnóstwo osiągnięć i miał być prawdziwym dowódcą. To wszystko w połączeniu z pragmatyzmem Witolda Skrzydlewskiego pozwalało wierzyć, że Orzeł namiesza w tej lidze. Okazuje się jednak, że z tej mąki nie ma chleba. Zakładam, że ostatecznie się utrzymają, ale zawód jest bardzo duży – podsumowuje Jacek Frątczak dla polskizuzel.pl.

MAGAZYN ŻUŻLOWY Best Speedway TV DZIŚ O 20:00

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *