Motor Lublin szokuje! Nie Hampel, a Pawlicki na przyszły sezon?!

Motor Lublin buduje nową potęgę. Vaculik i Pawlicki mają zastąpić legendy!
Orlen Oil Motor Lublin w sezonie 2025 zmierza po czwarty tytuł drużynowych mistrzów Polski z rzędu, aktualnie przewodzą tabeli PGE Ekstraligi i tylko kataklizm może sprawić, że do fazy play-off nie przystąpią z pierwszego miejsca. Dużo jednak dzieje się na rynku transferowym żużla, więc trzeba nie tylko myśleć o tegorocznych rozgrywkach, ale także o następnych, by tam również walczyć o najwyższe cele.
Trener Piotr Świst komentuje porażkę Stali: „Do ósmego biegu się trzymaliśmy”
Dominik Kubera i Jack Holder opuszczają Motor Lublin. Koniec złotej ery?
Wiadomo już, że z dominatorów ostatnich lat odejdą Dominik Kubera i Jack Holder. Ten pierwszy przeniesie się do Stelmet Falubazu Zielona Góra, a Australijczyk osiągnął porozumienie w sprawie kontraktu z Gezet Stalą Gorzów. To oznacza, że „Koziołki” potrzebują dwóch nowych zawodników w zamian, jednym z nich zostanie Martin Vaculik, który już w ostatnich latach był przymierzany do jazdy w lubelskich barwach.
Piotr Pawlicki zamiast Hampela. Motor stawia na formę i młodość
Drugim zawodnikiem, który ma dołączyć do Orlen Oil Motoru Lublin, miał być ktoś z dwójki Piotr Pawlicki – Jarosław Hampel. Wszystko jednak wskazuje na to, że wybór padł na tego pierwszego. Piotr Pawlicki przeżywa obecnie prawdziwy renesans kariery – w barwach Krono-Plast Włókniarza Częstochowa notuje najlepszy sezon w karierze, a jego średnia biegopunktowa na poziomie 2,211 to wynik godny lidera. Nic więc dziwnego, że zarówno Częstochowa, jak i Lublin zabiegają o jego podpis. Z naszych informacji wynika, że Włókniarz zrobi wszystko, by zatrzymać swojego lidera – klub jest gotów zaoferować identyczne warunki finansowe, jakie przedstawiła mu strona lubelska.
Jednak mimo starań częstochowian, coraz więcej wskazuje na to, że Pawlicki wybierze mistrzów Polski. W żużlu nieczęsto nadarza się okazja, by dołączyć do zespołu z tak potężnym potencjałem sportowym, medialnym i organizacyjnym. Motor Lublin to aktualnie najsilniejsza marka w polskim speedwayu, a w perspektywie sezonu 2026 – wciąż główny faworyt do tytułu. Dla zawodnika takiego jak Pawlicki, który znów chce walczyć o najwyższe cele, ta oferta może być po prostu nie do odrzucenia. Tym bardziej że „Koziołki” gotowe są zapewnić mu kontrakt na poziomie gwiazdy ligi – bardzo zbliżony do tego, który otrzymał w Częstochowie.
Bartosz Zmarzlik, Mateusz Cierniak zostaną w Orlen Oil Motorze Lublin. Zanosi się również, że na taki ruch zdecyduje się Fredrik Lindgren. Jeśli do nich dołączą Martin Vaculik i Piotr Pawlicki, to „Koziołki” nadal będą mocne w formacji seniorskiej, ale w walce o złoto kluczowi będą młodzieżowcy. Gdy odejdzie Wiktor Przyjemski, to o kolejny tytuł może być piekielnie ciężko.



- Włókniarz Częstochowa z problemami finansowymi! Tym razem chodzi o 1,25 miliona
- FOGO Unia Leszno z nowym prezesem. Kibice liczą na niego
- Żużel. Michael Jepsen Jensen pisze historię! Wraca do SGP i ma chrapkę na więcej!
- Żużel. Ipswich Witches coraz bliżej mistrzostwa! Sajfutdinow błyszczał w finale
- Stal Gorzów ma talent z kraju, w którym żużel praktycznie nie istnieje!