Frederik Jakobsen zabrał głos po karambolu! „Jak po 10 rundach z Tysonem”

W sobotni wieczór, podczas inauguracyjnej rundy Speedway Euro Championship w Bydgoszczy, Frederik Jakobsen uległ poważnemu wypadkowi. Duńczyk z impetem przeleciał przez bandę i uderzył głową w metalową lampę sygnalizacyjną. Trafił do szpitala z poważnymi obrażeniami twarzy i jamy ustnej. Co sam zawodnik mówi o swoim stanie?

Jakobsen komentuje stan zdrowia po uderzeniu w lampę. Ucierpiała twarz i zęby

W sobotni wieczór podczas pierwszej rundy Speedway Euro Championship w Bydgoszczy doszło do bardzo groźnie wyglądającego wypadku z udziałem Frederika Jakobsena. Duńczyk został wypchnięty na pierwszym łuku i z impetem przeleciał nad bandą, uderzając głową w lampę sygnalizacyjną. Obrazy z toru były dramatyczne – na miejsce natychmiast wjechała karetka, a publiczność zamarła w ciszy. Teraz poznaliśmy pierwsze wieści od samego zawodnika.

Frederik Jakobsen nadal przebywa w szpitalu. Jak przekazał na swoich social mediach – Duńczyk doznał poważnych obrażeń twarzy i jamy ustnej. Zostało mu założonych 12 szwów na twarzy i szczęce, a co gorsza – uszkodzonych zostało aż osiem zębów. Nie brzmi to dobrze, ale najważniejsze, że nie ma mowy o złamaniach czy urazach kręgosłupa. – „Wygląda, jakby stoczył 10 rund z Mikiem Tysonem” – przekazano w komunikacie. Choć brzmi to pół żartem, pół serio, nie ma wątpliwości, że zawodnik mocno ucierpiał i teraz jego zdrowie jest priorytetem.

„Przede wszystkim dziękujemy za wszystkie miłe wiadomości dla Frederika 🙏🏽 Obecnie nadal przebywa w szpitalu, bo został znokautowany na torze w Bydgoszczy. Ma 12 szwów na twarzy i szczęce, niestety także zniszczonych 8 zębów. Wygląda, jakby stoczył 10 rund z Mikiem Tysonem. Na szczęście nie ma złamań, ale prosimy pamiętać, że teraz zdrowie Frederika to sprawa numer 1 i nie będzie w stanie odpowiadać każdemu z osobna” – brzmi oficjalny wpis jego najbliższych.

Falubaz ma problem! Potwierdziły się niepokojące wieści
Klasyfikacja SEC 2025. Polacy na czele po inauguracji cyklu
Szok! Pawlicki ma 34 lata i właśnie jedzie najlepszy sezon w karierze. Falubaz wyciągnął los na loterii?
Juniorzy Fogo Unii Leszno najlepsi w kraju! Kompletny występ Kacpra Manii! [RELACJA]

Dramat w Bydgoszczy. Kolejny karambol na torze SEC

To był drugi poważny wypadek tego dnia. Wcześniej, w 5. biegu, groźnie upadł Przemysław Pawlicki, który zakończył zawody z podejrzeniem złamania obojczyka. Gdy wszyscy mieli nadzieję, że większych dramatów już nie będzie, przyszedł 18. bieg i koszmar Jakobsena.

Do wypadku doszło na pierwszym łuku. Zawodnicy jechali bardzo blisko siebie, walcząc o pozycje, i w pewnym momencie zrobiło się zbyt ciasno. Jakobsen został wypchnięty, stracił panowanie i z dużą siłą przeskoczył przez bandę pneumatyczną, po czym zderzył się z metalową lampą. Wstrząs był ogromny, a reakcja kibiców – natychmiastowa. Cisza na stadionie mówiła wszystko. TVP Sport informowało w transmisji na żywo o krwawieniu z głowy i natychmiastowym transporcie zawodnika do szpitala. Przez kilka godzin nie było żadnych wieści o jego stanie – to tylko potęgowało niepokój fanów żużla.

Co dalej z Duńczykiem?

Na razie nie wiadomo, ile potrwa przerwa w startach Jakobsena, ale biorąc pod uwagę skalę obrażeń – może to być co najmniej kilka tygodni. Z pewnością opuści najbliższe kolejki ligowe i może również nie zdążyć na kolejne rundy SEC.

• Żużel. Gwiazdy przyjadą do Ostrowa! Ujawniono pierwsze nazwiska na liście
• DMPJ. Wilki Krosno najlepsze w Lublinie! Świetny występ Pawełczaka
• Tauron SEC w Pardubicach. Znamy listę startową ostatniej rundy
• Polonia Bydgoszcz nie wytrzymała ciśnienia „Nie da się ukryć, że zaczęło się robić nerwowo”
• Znamy listę startową Speedway Grand Prix 4, czyli mistrzostw świata przyszłych gwiazd żużla. Nie ma na niej Polaków