Fatalny upadek we Wrocławiu! Młodzieżowiec Sparty zabrany karetką do szpitala
Fatalny upadek we Wrocławiu! Młodzieżowiec Sparty zabrany karetką do szpitala
Podczas meczu Betard Sparty Wrocław z Orlen Oil Motorem Lublin doszło do bardzo groźnie wyglądającego upadku. W szóstym wyścigu na pierwszym łuku zderzyli się Jakub Krawczyk i Jack Holder. Obaj stracili panowanie nad swoimi motocyklami i upadli na tor. Karetka musiała natychmiast pojawić się na torze, by udzielić pomocy młodzieżowcowi wrocławian.
Krajowa Liga Żużlowa. Lokomotiv minimalnie lepszy od Startu Gniezno [relacja]
Pierwszy triumf Włókniarza Częstochowa! Stal Gorzów bezradna pod Jasną Górą
Jakub Krawczyk niestety nie był w stanie opuścić toru o własnych siłach. Trafił na noszach do karetki i został przetransportowany do szpitala. Wstępne informacje mówią o podejrzeniu kontuzji prawej nogi, a konkretnie złamania kości piszczelowej. Zawodnik uderzył też głową o nawierzchnię toru. W związku z urazem nie mógł kontynuować udziału w spotkaniu.

Jack Holder miał więcej szczęścia. Australijczyk szybko wstał i o własnych siłach udał się do parku maszyn. Jak podała stacja Canal+ Sport, jego motocykl po zderzeniu uległ uszkodzeniu – poważnie ucierpiały szprychy. Holderowi przygotowano drugi motocykl i wystartował on w powtórce biegu, w której nie dał szans rywalom i odniósł zwycięstwo.
Jakub Krawczyk przed tym pechowym zdarzeniem miał za sobą bardzo udany początek sezonu. Podczas inauguracyjnego meczu w Toruniu zdobył siedem punktów z bonusem, a na domowym torze przeciwko ekipie z Zielonej Góry dołożył kolejne cztery „oczka” i bonus. Jego średnia 1,857 pkt/bieg była jednym z lepszych wyników wśród młodzieżowców PGE Ekstraligi. Teraz jednak najważniejsze będzie jego zdrowie i powrót do pełni sił.


- Żużel. „On chodzi do mediów i płacze”! Kowalski uderza w Cierniaka za kulisami serialu
- Żużel. Tom Brennan po groźnym wypadku w USA! Operacja zakończona sukcesem
- Żużel. Przemysław Pawlicki bezbłędny w Kalifornii! Pokonał Łagutę i Janowskiego
- Żużel. Prezes Włókniarz Częstochowa z dużą szczerością! Nie obiecuje cudów
- Żużel. Patryk Dudek zaskakuje szczerością! „Być dobrym człowiekiem – to ważniejsze niż medale”