Falubaz Zielona Góra w końcu zdobędzie pierwsze punkty? „Wszyscy byśmy sobie tego życzyli”
Falubaz Zielona Góra w końcu zdobędzie pierwsze punkty? „Wszyscy byśmy sobie tego życzyli”
Stelmet Falubaz Zielona Góra liczy na pierwsze punkty już w najbliższą niedzielę, kiedy zmierzą się na swoim torze z PRES Toruń. Oba zespoły są na przeciwnych biegunach, bowiem „Anioły” jeszcze nie zaznały goryczy porażki, a zielonogórzanie są aktualnie największym rozczarowaniem sezonu, po tym jak przegrali wszystkie dotychczasowe mecze. Faworyt może być tylko jeden i są nim oczywiście goście.
– Nie ma łatwych meczów i przeciwników, także nie spodziewam się, że będzie inaczej w niedzielę. Wszyscy byśmy sobie tego życzyli, abyśmy zaczęli zbierać punkty. Czy w niedzielę? Zobaczymy. Trudno przewidzieć. – mówił Piotr Protasiewicz dla Falubaz TV.
Od początku Piotr Protasiewicz mówił, że gdy jego zawodnicy zaczną jeździć jeszcze więcej w ligach zagranicznych, U24 Ekstralidze to wszystko wróci do normy. Żużlowcy Stelmet Falubazu Zielona Góra mają więcej jazdy i więcej okazji, by wyjść z kryzysu. To nadal i tak może być za mało na drużynę Piotra Barona, która jest świetnie dysponowana na starcie rozgrywek.
– Zawodnicy jeżdżą, ścigają się, mieliśmy też ligę U24, pięciu zawodników, którzy są jakby w szerokiej kadrze, brało udział w tych zawodach. Także uważam, że każdy dzień, zawody są na plus tylko i wyłącznie dla nas jako drużyna, a też indywidualnie. Jestem przekonany, że idziemy w dobrym kierunku, ale czy to wystarczy na drużynę z Torunia, to się dopiero okaże. – powiedział dla klubowych mediów.
Na początku sezonu w zielonogórskiej drużynie strasznie zawodził Leon Madsen. Duńczyk był kontraktowany jako lider zespołu, ale nie wywiązywał się z tej roli w pierwszych spotkaniach. Dopiero w Gorzowie w końcu mogliśmy zobaczyć tego Madsena, na którego liczyli wszyscy na południu województwa lubuskiego. Dwukrotny wicemistrz świata wrócił do starych silników i od razu było widać efekty, choć prawdziwy sprawdzian przyjdzie dopiero w niedzielę.
– Mam taką nadzieję i bardzo wierzę w to. W programie jest tak ustawiony, aby jechał jako lider. Ja go bardzo potrzebuje, ale on też od siebie sam dużo oczekuje i wierzę, że tylko z meczu na mecz będzie tylko lepiej. – przyznał Piotr Protasiewicz.
Po czterech spotkaniach na koncie Stelmet Falubazu Zielona Góra znajdują się cztery porażki. Pod koniec pierwszej części sezonu zasadniczego czekają ich jeszcze trzy pojedynki. Najpierw będą rywalizować z PRES Toruń, a następnie czekają ich starcia z niżej notowanymi przeciwnikami jak: Krono-Plast Włókniarz Częstochowa i INNPRO ROW Rybnik.



- Żużel. „On chodzi do mediów i płacze”! Kowalski uderza w Cierniaka za kulisami serialu
- Żużel. Tom Brennan po groźnym wypadku w USA! Operacja zakończona sukcesem
- Żużel. Przemysław Pawlicki bezbłędny w Kalifornii! Pokonał Łagutę i Janowskiego
- Żużel. Prezes Włókniarz Częstochowa z dużą szczerością! Nie obiecuje cudów
- Żużel. Patryk Dudek zaskakuje szczerością! „Być dobrym człowiekiem – to ważniejsze niż medale”