Falubaz Zielona Góra szykuje się na Derby. Protasiewicz wierzy w zespół

Falubaz Zielona Góra szykuje się na Derby. Protasiewicz wierzy w zespół
Stelmet Falubaz Zielona Góra początek sezonu ma kompletnie nieudany. W pierwszych trzech meczach drużyna z Winnego Grodu została boleśnie pokonana przez swoich rywali. Obecnie zielonogórzanie są jedynym zespołem bez punktów. Dobrym momentem na przełamanie mogą być niedzielne Derby Ziemi Lubuskiej. Przed gorącym starciem mocno w swój zespół wierzy Piotr Protasiewicz.
Transmisja Grand Prix w Landshut 2025. Live tv, transmisja online
Żużel. Kacper Woryna po porażce w Toruniu: „Zwycięstwo było na wyciągnięcie ręki”
W starciach z Orlen Oil Motorem Lublin, Betard Spartą Wrocław i Bayersystem GKM-em Grudziądz zielonogórska ekipa pojechała poniżej oczekiwań. Mimo to, iż dwaj pierwsi rywale to drużyny ze ścisłej czołówki, to kibice Moto Myszy mogli spodziewać się większej walki z rywalami. Tegoroczny sezon dla zielonogórzan nie zaczął się dobrze. Nikomu w klubie nie zabiera to jednak wiary.
– Mamy dobrych zawodników, którzy mają super potencjał. Zaczęliśmy ten sezon bardzo trudno i sytuacja jest dosyć skomplikowana, ale my głów nie zwieszamy jako cały klub. Walczymy o to, aby wrócić do równowagi – mówił Protasiewicz w nagraniu Falubaz TV.
Dużym zawodem dla Stelmet Falubazu Zielona Góra jest postawa Leona Madsena. Duńczyk, który miał być liderem drużyny, obecnie jedzie dużo poniżej oczekiwań. Powodem tego mogą być silniki, z jakich korzystał trzeci najlepszy zawodnik ubiegłego roku w PGE Ekstralidze. Ostatnio zapowiedział już powrót do jednostek od Briana Kargera, na których jeździł wcześniej. Tak o tym wypowiedział się Protasiewicz, wyrażając wiarę w cały zespół.
– Nie ma się nad czym zastanawiać. Już jest taka sytuacja, że absolutnie nie mamy żadnego marginesu błędu, Leon też. Dla niego, dla jego głowy, dla nas jako klubu jest bardzo potrzebny każdy zawodnik, Leon też. Nie skupiałbym się nad całym zawodnikiem, bo cała drużyna potrzebuje większej mocy. Chłopaki ciężko pracują. To nie jest tak, że nic nie robią. Dalej liczę na to i marzy mi się, że odpalimy. Oby to nastąpiło, czym prędzej – przyznał Piotr Protasiewicz.
Widać, że w Zielonej Górze jest obecnie duża determinacja, aby było lepiej. Odpowiedzialność za drużynę bierze również jej menadżer. Piotr Protasiewicz nie ma zamiaru unikać odpowiedzialności. Tak komentował głosy pojawiające się wokół jego osoby.
– Ja tutaj nie chowam głowy w piasek. Biorę odpowiedzialność za wiele spraw i zdaję sobie sprawę, że niektóre decyzje były też moje. Absolutnie z tym nie mam problemów. Tyle, że przez całą zimę było klaskanie, że jest dobrze, a jeśli nie jest dobrze, to zaczynamy się gdzieś tam czepiać, ale ja to biorę na chłodno. Krytykę szczerą, prawdziwą i niezakłamaną sonduję i też szukam może i podpowiedzi, co można zrobić lepiej. Pewnie gdzieś tam te błędy wychodziły, ale to nie miało jakiegoś diametralnego wpływu na przebieg meczów – zaznaczył.
Derby Ziemi Lubuskiej będą niedzielnym hitem najlepszej żużlowej ligi świata. Starcie Gezet Stali Gorzów ze Stelmet Falubazem Zielona Góra rozpocznie się o godzinie 19:15.



- Polonia Bydgoszcz nie wytrzymała ciśnienia „Nie da się ukryć, że zaczęło się robić nerwowo”
- Znamy listę startową Speedway Grand Prix 4, czyli mistrzostw świata przyszłych gwiazd żużla. Nie ma na niej Polaków
- Znamy kadry na Speedway of Nations w Toruniu! Reprezentacja Polski zdobędzie pierwsze złoto?
- Stal Gorzów Wielkopolski: Przewodnik po klubie- wrzesień 2025
- Gdzie oglądać finał Speedway Grand Prix w Vojens?! Plan transmisji na najbliższe dni