Brady Kurtz błyszczy w Sparcie Wrocław. „Szybko się wkomponował w drużynę”
Brady Kurtz błyszczy w Sparcie Wrocław. „Szybko się wkomponował w drużynę”
Początek sezonu nie należy do najłatwiejszy dla Betard Sparty Wrocław. Drużyna, która ma rywalizować o Drużynowe Mistrzostwo Polski po trzech kolejkach ma tylko dwa punkty na swoim koncie, a porażki zaliczyli z głównymi rywalami w tej walce: Orlen Oil Motor Lublin i PRES Toruń. Natomiast na własnym torze wysoko pokonali Stelmet Falubaz Zielona Góra.
Orlen Oil Motor Lublin pokonał na Stadionie Olimpijskim Betard Spartę Wrocław rezultatem 47:43. Szkoleniowiec gospodarzy na antenie Canal+ powiedział, co według niego zaważyło na takim, a nie innym wyniku tego spotkania. – Zabrakło nam wygranych indywidualnie wyścigów i tu trzeba upatrywać naszej porażki. Musimy się zastanowić, co poszło nie tak, bo ten mecz powinniśmy byli wygrać.
Taia Woffindena na sezon 2025 we Wrocławiu zastąpił najskuteczniejszy zawodnik minionych rozgrywek Metalkas 2. Ekstraligi Brady Kurtz. Australijczyk zaliczył falstart w Toruniu na inaugurację, ale w kolejnych pojedynkach na domowym torze pokazał, że będzie kluczowym żużlowcem tego zespołu. W meczu z aktualnymi mistrzami kraju zanotował 16 punktów w sześciu startach, a tydzień wcześniej skończył zawody z kompletem.
– Najważniejsze, że jest u nas i możemy się cieszyć jego jazdą. Rzeczywiście Brady (Kurtz – dop. red.) na razie na meczach u siebie pokazuje jak dużą wartością jest dla naszej drużyny, ale ja jestem przekonany, że będzie do końca sezonu bardzo wartościowym zawodnikiem. Brady tak szybko się wkomponował w drużynę i dużo tutaj rozmawiają chłopaki. Myślę, że Brady jest jednym z zawodników, który przekazuje swoją wiedzę. – mówił.
Na spotkanie z Orlen Oil Motorem Lublin Dariusz Śledź postanowił zmienić w końcu numer Maciejowi Janowskiemu. Wychowanek Betard Sparty Wrocław przez lata był przywiązany do numeru 5 i 13 w drużynie, ale podczas ostatniej rywalizacji dwukrotnie młodzieżowców ubezpieczał właśnie Brady Kurtz. Trener gospodarzy nie wyklucza, że na tym zmiany się nie skończą, choć do pozytywnego rezultatu i tak zabrakło czegoś innego.
– Muszę sobie to jeszcze raz przejrzeć na sucho i zobaczyć, czy możemy coś jeszcze zrobić lepiej. Ten mecz nie może być dla nas wyznacznikiem, bo zabrakło nam indywidualnie wygranych wyścigów i tu polegliśmy po prostu. Te numery mają pewnie większe znaczenie dla mnie, choć dla nich też mają, ale jakbyśmy wygrywali wyścigi, to byśmy rozmawiali z większym uśmiechem na twarzy. – przyznał.
Betard Spartę Wrocław w najbliższą niedzielę czeka kolejne ciężkie starcie, bowiem zmierzą się z nadal niepokonanym Bayersystem GKM Grudziądz. „Gołębie” w każdym spotkaniu tego sezonu triumfowały z dorobkiem 51 punktów i z pewnością będą walczyć, by znów taka liczba widniała po ich stronie. Wrocławianie za to liczą na pierwsze wyjazdowe zwycięstwo.



- Żużel. Przemysław Pawlicki bezbłędny w Kalifornii! Pokonał Łagutę i Janowskiego
- Żużel. Prezes Włókniarz Częstochowa z dużą szczerością! Nie obiecuje cudów
- Żużel. Patryk Dudek zaskakuje szczerością! „Być dobrym człowiekiem – to ważniejsze niż medale”
- Żużel. Włókniarz Częstochowa zatrzymuje Duńczyka! Zostaje mimo plotek o odejściu
- Żużel. Miał być gwiazdą turnieju w USA! Poważny upadek i operacja za oceanem!