Brady Kurtz będzie miał problemy?! „Trudniej będzie osiągać dobre rezultaty na tych torach”

Brady Kurtz będzie miał problemy?! „Trudniej będzie osiągać dobre rezultaty na tych torach”
Ostatnim z niedzielnych meczów w Polsce było starcie na Stadionie Olimpijskim we Wrocławiu. W prawdziwym hicie trzeciej kolejki PGE Ekstraligi Betard Sparta Wrocław podejmowała Orlen Oil Motor Lublin. Starcie dwóch najlepszych ekip z zeszłego sezonu okazało się szczęśliwsze dla gości. Plusem po stronie wrocławian może być jednak postawa Bradyego Kurtza, który ponownie zachwycił kibiców swoją postawą na domowym owalu.
ROW Rybnik z nowym stadionem! Projekt wygląda imponująco
Krajowa Liga Żużlowa. Lokomotiv minimalnie lepszy od Startu Gniezno [relacja]
Nowy nabytek wrocławskiej ekipy może mówić o kolejnym znakomitym występie przed własną publicznością. Przeciwko Orlen Oil Motorowi Lublin Brady Kurtz był wyraźnym liderem Betard Sparty Wrocław i zapisał na swoim koncie 16 punktów. Dodatkowo trzykrotnie stając pod taśmą z Bartoszem Zmarzlikiem, za każdym razem 28-latek pokonał pięciokrotnego mistrza świata. Tak po zawodach skomentował swój występ.
– Oczywiście, to fajne. Staram się jednak nie myśleć zbyt dużo o tym, z kim staję pod taśmą. Jest super być szybkim. To zawsze świetne uczucie, kiedy przyjeżdżasz na domowy tor i wiesz, że motocykl sprawuje się bardzo dobrze. Mój team zrobił naprawdę dobrą robotę w ostatnich dwóch tygodniach. Byłoby świetnie, gdybym był tak dobry również na wyjazdach, nie tylko na domowym torze, ale zobaczymy, co przyniesie następny tydzień – przyznał Australijczyk.
Dla Kurtza ten sezon jest pierwszym od kilku lat w najwyższej klasie rozgrywkowej. Z tego względu wyzwaniem dla niego będą mecze wyjazdowe, co pokazało już starcie w Toruniu. To właśnie znajomość innych obiektów wydawać może się znaczącą piętą achillesową nowego zawodnika w talii Dariusza Śledzia. On sam jest tego świadomy i chce uczyć się najszybciej, jak tylko się da.
– To będzie ciężkie. Łatwiej jest zobaczyć, że jeżdżę szybko u siebie, gdzie jeździłem dużo przed sezonem. Dwa-trzy razy w tygodniu na kilka tygodni przed startem rozgrywek, to oczywiste, że poznam lepiej tor i znajdę optymalne ustawienia. Inne tory jak Toruń i Grudziądz. Nie jeździłem tam przez 6 lat, a nawet jak jeździłem, to robiłem to raz czy dwa razy w życiu, więc oczywiście, że będzie trudniej osiągać dobre rezultaty na tych torach. Moją pracą jest jednak uczyć się, tak szybko jak to możliwe i starać się notować najlepsze wyniki, jakie mogę – mówił Brady Kurtz.
Nowy nabytek Betard Sparty Wrocław bardzo pewnie czuje się na wrocławskim torze, co pokazał w dwóch ostatnich spotkaniach. Przeciwko Stelmet Falubazowi Zielona Góra zdobył komplet, natomiast w starciu z Orlen Oil Motorem Lublin do tego osiągnięcia zabrakło dwóch punktów. Australijczyk w bardzo krótkim czasie zaaklimatyzował się na torze, który wydaje się mu pasować idealnie. Przedsezonowe jazdy na Stadionie Olimpijskim odegrały duże znaczenie.
– Oczywiście, że to pomogło. Jest to przyczyna, dla której to właśnie robimy. Ale ten tor zawsze pasował do mojego stylu i oczywiście jest to jedna z przyczyn, dla których chciałem przyjść tutaj, ponieważ czułem, że mogę być dobry na tym torze. Wykonaliśmy dużo pracy na przedsezonowych treningach i sparingach. Testowałem, żeby upewnić się, że motocykle i ustawienia są gotowe i jestem zadowolony, że mój team wykonał solidną pracę i będziemy przygotowani na domowym torze w każdym razie – opowiedział Brady Kurtz.
Po dwóch domowych starciach podopieczni Dariusza Śledzia udadzą się w drugą tegoroczną delegację. Betard Sparta Wrocław w czwartej kolejce pojedzie bowiem do Grudziądza, gdzie czeka ich starcie z niepokonanym do tej pory Bayersystem GKM-em Grudziądz.



- Gdzie oglądać żużel w tym tygodniu? Wiemy, gdzie obejrzeć SoN i baraże PGE Ekstraligi!
- Robert Lambert wierzy w kolejny sukces w Speedway of Nations! „Musimy być w najwyższej formie”
- Żużel. Baron szokuje! Dudek po awansie do Grand Prix otrzyma gorszy sprzęt?!
- Żużel. Stal Gorzów otrzyma kredyt? Wiceprezes ujawnia skąd wzięło się zadłużenie!
- Żużel. „Nie chcemy tego rzucić”. Start Gniezno walczy o przyszłość klubu