Daniel Bewley wyjaśnia, dlaczego Ben Cook jeździ lepiej w Polsce niż na Wyspach
Autor: Jakub Bielak
Daniel Bewley wyjaśnia, dlaczego Ben Cook jeździ lepiej w Polsce niż na Wyspach
Niesamowitą furorę w tym sezonie PGE Ekstraligi robi Benjamin Cook. Zawodnik Fogo Unii Leszno niemal w każdym meczu pokazuje się z dobrej strony przynajmniej w dwóch startach. W Lublinie ostatecznie zgromadził siedem”oczek”, ale aż dwukrotnie wygrywał on wyścigi, co oprócz niego udało się tylko Lebiediewowi i Parnitskyiemu w drużynie z Leszna.
Obecnie 26-letni Australijczyk legitymuje się średnią 1,861 punktu na bieg, co jest bardzo dobrym wynikiem. Utrzymał on miejsce w składzie leszczyńskiego zespołu, gdy po kontuzjach powrócili Andrzej Lebiediew oraz Janusz Kołodziej. Kibice nie wyobrażają już sobie swojego zespołu bez największej indywidualnej sensacji tego sezonu PGE Ekstraligi.
Nad dobrą formą zawodnika w Polsce debatują również zagraniczni kibice, którzy nie mogą zrozumieć, jakim cudem Ben Cook w najlepszej żużlowej lidze świata osiąga lepsze wyniki niż w brytyjskiej Premiership. W dyskusję z kibicem wszedł zawodnik Betard Sparty Wrocław, Daniel Bewley. Brytyjczyk pokazał ciekawą perspektywę.
„Materiał na starcie robi ogromną różnicę. Na pierwsze spotkania w Polsce założyłem losowe tarcze sprzęgła, bo były świetne w Rybniku i miałem dobre zawody. Użyłem ich na pierwsze cztery wyścigi w brytyjskim finale na drugi dzień na Belle Vue i było to szokujące doświadczenie„
Material on the starts makes a huge difference, first meeting I did in Poland I put some random clutch plates in thought they were awesome in Rybnik and had a good meeting. Used them for the first 4 heats in the British final the next day at bv and was shocking 🤣
— Daniel Bewley (@DanBewley) August 2, 2024
Dołącz do nas na Facebooku – kliknij TUTAJ
- Wiemy, gdzie pojedzie Patrick Hansen! Tajemnica rozwiązana
- Speedway Euro Championship przeniesie się na Stadion Śląski! Przygotowania trwają
- Patrick Hansen przekazał fantastyczne informacje! Wystartuje w zawodach
- Czy Piotr Baron zawalił taktycznie półfinał w Lublinie? „Tutaj filozofii nie ma”
- Robert Lambert nareszcie się przełamał! Kolejne zwycięstwa kwestią czasu?