Bartosz Zmarzlik i Mikkel Michelsen po meczu w Gorzowie Wielkopolskim

Bartosz Zmarzlik i Mikkel Michelsen po meczu w Gorzowie Wielkopolskim
W piątkowy wieczór Stal Gorzów podejmował na swoim torze Motor Lublin w ramach pierwszej rundy PGE Ekstraligi. Spotkanie minimalnie (44:46) wygrali goście, a po zakończeniu meczu Mikkel Michelsen i Bartosz Zmarzlik, czyli najlepsi zawodnicy swoich drużyn udzieli krótkich wypowiedzi pomeczowych dal Eleven Sports 1.

– „To zdecydowanie nie jest jeden z moich ulubionych torów w Ekstralidze, ale gdy ostatnie 2 razy tu byłem, poszło mi całkiem nieźle. Dzisiejszy mecz był najlepszym, jaki kiedykolwiek tu odjechałem i jestem z tego powodu bardzo zadowolony. Wciąż się czuję tu trochę niekomfortowo i nie wiem, o co chodzi z tym torem, ale udało mi się zdobyć sporo punktów, a Motor Lublin wygrał i to jest najważniejsze” – powiedział Mikkel Michelsen, który w Gorzowie Wielkopolskim zdobył aż 14 punktów i w kluczowym ostatnim biegu zapewnił zwycięstwo „Koziołkom”.
– „To był bardzo zacięty mecz. Gratulacje dla Mikkela i Motoru Lublin. Zaczynamy sezon i jakby nie było bardzo mocny przeciwnik przyjechał na nasz tor. Robiliśmy, co mogliśmy, mecz był bardzo zacięty aż do ostatniego biegu i wygrał lepszy” – stwierdził Bartosz Zmarzlik na antenie Eleven Sports 1.
Liderowi Stali Gorzów w 6. biegu zdefektował motocykl na drugim łuku w trakcie ostatniego okrążenia. 2-krotny mistrz świata zapytany, co się stało odpowiedział krótko – „Łańcuch pękł”. Warto zaznaczyć, że z perspektywy czasu miało to ogromne znaczenie, bo gospodarze przegrali zaledwie dwoma punktami, a Zmarzlik jechał wtedy na 2. pozycji.
fot. Sandra Rejzner
- Unia Leszno dokonała niemożliwego! Trener skomentował spektakularny powrót [Wideo]
- Żużel. Gwiazdy przyjadą do Ostrowa! Ujawniono pierwsze nazwiska na liście
- DMPJ. Wilki Krosno najlepsze w Lublinie! Świetny występ Pawełczaka
- Tauron SEC w Pardubicach. Znamy listę startową ostatniej rundy
- Polonia Bydgoszcz nie wytrzymała ciśnienia „Nie da się ukryć, że zaczęło się robić nerwowo”