Przejdź do treści
Aktualności żużlowe | Best Speedway TV/PGE Ekstraliga żużlowa Polska - Aktualności

Artiom Łaguta w coraz wyższej formie. Mistrz świata z 2021 roku czuje poprawę

Fot. Paweł Mruk
📅 12 maja 2025    🕒 12:34    ⏱ 3 min czytania

Artiom Łaguta w coraz wyższej formie. Mistrz świata z 2021 roku czuje poprawę

Betard Sparta Wrocław w piątek podejmowała na swoim domowym owalu Gezet Stal Gorzów. Mecz od samego początku toczył się pod dyktando wrocławskiego zespołu. Ostatecznie żółto-czerwoni sięgnęli po niezagrożone zwycięstwo. Zadowolony ze swojej postawy mógł być Artiom Łaguta. Poza wpadką w pierwszym biegu pojechał on bardzo dobrze. Tak po zawodach skomentował swój występ.

Stal Rzeszów ma nowego zawodnika. Nicolai Klindt potwierdzony

Leon Madsen chory! Protasiewicz nie gryzie się w język na temat Duńczyka

Artiom Łaguta poza pierwszym wyścigiem nie został pokonany przez żadnego rywala. Na inaugurację piątkowego starcia lepszy był od niego natomiast Martin Vaculik. Sam wyścig nie poukładał się również po jego myśli, ale głównym powodem takiego wyniku był nietrafiony wybór motocykla. Tak po zakończonym meczu mówił o tym lider zespołu ze stolicy Dolnego Śląska.

– Pomyłka w motorze. Myślałem jednak, że ten szwedzki motor, co ostatnio w Eskilstunie jechałem będzie dobry, aczkolwiek wygrałem start, tylko zostałem przy krawężniku, bo też nie miałem, gdzie za bardzo pojechać. Też Bartek się na mnie nakładał, a później Martin pojechał szerzej, to też zostałem na tym śliskim. Też nie wiadomo, jakbym dalej na tym silniku pojechał – przyznał Łaguta.

W kolejnej fazie zawodów Rosjanin z polskim paszportem radził sobie już zdecydowanie lepiej, co widać było punktacji, ale również jego jeździe. Łaguta zdecydował się na zmianę motocykla, co było już zdecydowanie bardziej odpowiednim wyborem. Po meczu również mistrz świata z 2021 roku mówił na temat toru na Stadionie Olimpijskim. Jest on trochę inaczej przygotowywany względem zeszłych lat.

– Później już prędkość wróciła na innym motorze. Ciężki bardzo tor dzisiaj był. Takiego toru nie pamiętam tutaj od roku 2017 albo 2018, jak przyjeżdżałem tutaj z Grudziądzem. Przez to trzeba było przerobić silniki, bo widać, że ten tor nie jest już taki twardy jak rok temu – wspominał lider Betard Sparty Wrocław.

Artiom Łaguta w ostatnich tygodniach nie był w pełni zadowolony ze swojej dyspozycji. Widać było, że żużlowiec sam wymaga od siebie trochę więcej. Występ przeciwko Gezet Stali Gorzów był dla niego już bardziej udany, a on sam czuje, że jego forma rośnie. Żużlowiec docenił również klasę rywala i przyznał, że wiele pojedynków w PGE Ekstralidze jest przeciwko klasowym żużlowcom.

– Jest lepiej, ale widać, że nikt dzisiaj nie zdobył po 15 punktów, tylko zdobył po 12,13 punktów. Też nie ukrywajmy, z kim my jeździmy. My nie jeździmy z pierwszoligowcami czy drugoligowcami, to też zawodnicy bardzo mocni. Anders Thomsen pokazał się bardzo dobrze w Grand Prix, Martin Vaculik, Andrzej Lebiediew był trzeci. To jest tak wyrównane, że czasami nie wiadomo. Jak wystartujesz i nic nie zrobisz na torze, jak w pierwszym biegu, kiedy jestem już z tyłu, a nie ma ścieżek, żeby w ogóle dogonić i wyprzedzić na tym torze – komentował Artiom Łaguta.

Google News Best Speedway Tv
Obserwuj nas na Google News, codziennie najnowsze informacje. Bądź z Nami
20250509 1600 067
Fot. Paweł Mruk
Żużel
Fot. Paweł Mruk
Avatar Krzysztof Choroszy

Autor tekstu:

Krzysztof Choroszy

Z żużlem związany od 6. roku życia. Prywatnie fan Arsenalu, F1 i dobrego jedzenia.

Zobacz wszystkie artykuły autora

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *