Andrzej Lebiedevs z jasną deklaracją „Chcę być stabilnym zawodnikiem i w domu, i na wyjeździe”

Andrzej Lebiedevs z jasną deklaracją „Chcę być stabilnym zawodnikiem i w domu, i na wyjeździe”
Andrzej Lebiedevs to zawodnik, nad którym jeszcze nie dawno dywagowano, czy powinien jeździć na zapleczu najlepszej żużlowej ligi świata, czy może jednak jego miejsce jest w elicie. Najpierw w 2022 roku, wykręcił fenomenalną średnią 2,374 pkt/bieg i był głównym architektem awansu Wilków do PGE Ekstraligi. Rok później w samej Ekstralidze Łotysz zakończył sezon ze średnią na poziomie 1,697 pkt/bieg, a jego zespół spadł ligę niżej. Wtedy to rozpoczęły się dywagacje, czy stały uczestnik cyklu Speedway Grand Prix znajdzie miejsce w PGE Ekstralidze, czy będzie zmuszony do powrotu na zaplecze.
Łotysz podpisał jednak kontrakt na sezon 2024 z Unią Leszno, jednak popularne Byki osłabione wieloma kontuzjami spadły do Metalkas 2. Ekstraligi, a rozmyślenia nad miejscem Lebiediewa wróciły. Indywidualny mistrz Europy we wspomnianym sezonie 2024 wspaniale wyglądał w domu, o czym świadczy domowa średnia na poziomie 2,172 pkt/bieg, lecz poza torem domowym radził sobie średnio, co pokazuje średnia wyjazdowa, równa 1,241 pkt/bieg. Zawodnik w rozmowie z naszym portalem został zapytany, jak czuje się na nowym domowym torze w Gorzowie, i czy wyciągnął wnioski co do rozbieżności średnich.
„Cały czas uczę się tego toru. Wydaje mi się, że każdy wyjazd na ten tor mi pomaga, służy – jeśli chodzi o tę geometrię, bo to jest ciężki tor. Ale cały czas się uczę i myślę, że mi to wychodzi. Jeżeli chodzi o tą rozbieżność średnich, to już było i minęło. Ja powtarzam: chcę być stabilnym zawodnikiem i w domu, i na wyjeździe. Chcę być w takiej formie, żeby być pewnym punktem swojej drużyny. Życzę sobie tego bardziej, niż kibice oczekują tego ode mnie. Także bardzo ciężko pracuję, żeby być stabilniejszy na każdym owalu.”
Andrzej Lebiedevs podczas ubiegłorocznego cyklu Speedway Grand Prix debiutował jako stały uczestnik i zajął dziesiąte miejsce wśród najlepszych żużlowców świata. Było widać jednak różnicę pomiędzy postawą Łotysza z początku cyklu, a tego pod koniec. Mimo tego, iż 30-latek zajął dziesiąte miejsce w cyklu, to został indywidualnym mistrzem Europy, co zapewniło mu przepustkę do Speedway Grand Prix. Zapytaliśmy nowego zawodnika Stali Gorzów, czy wyciągnął jakieś wnioski z poprzedniego cyklu, na co odpowiedział.
Żużel. Mocny sygnał z Tarnowa! Autona Unia Tarnów pokazuje siłę w Krakowie w osłabieniu
Zmarzlik pokonuje mróz i rywali! Triumf w Koronie Bolesława Chrobrego 2025
„Chyba było widać poprawę mojej postawy z biegiem sezonu w Grand Prix. Jak wyglądał mój początek sezonu w Grand Prix, a jak kończyłem ten sezon. Jaka różnica była między Andrzejem Lebiediewem w kwietniu, a jaka między Andrzejem Lebiediewem już w lipcu czy pod koniec czerwca. Mam nadzieję, że wiadomo, o co chodzi – ale głównie chodzi o mental. Strefa mentalna to bardzo ważny punkt, bo sprzęt mam z najwyższej półki. Muszę po prostu koncentrować się na swojej jeździe, na ustawieniach i bez nerwów podejmować decyzje.” – powiedział nowy zawodnik Stali Gorzów w rozmowie z naszym portalem,
Pierwsze spotkanie Stali Gorzów, odbędzie się na torze w Rybniku już w tę niedzielę o godzinie 17:00, gdzie Stal zmierzy się z miejscowym ROW-em Rybnik. Dla obu drużyn będzie to bardzo ważny sezon. Pierwszy występ Łotysza przed gorzowską publicznością zaplanowany jest na dwudziesty dzień kwietnia. Jak poradzi sobie 30-latek w nowej drużynie i czy potwierdzi, iż jest on ekstraligowcem z krwi i kości, zobaczymy.



- Polonia Bydgoszcz nie wytrzymała ciśnienia „Nie da się ukryć, że zaczęło się robić nerwowo”
- Znamy listę startową Speedway Grand Prix 4, czyli mistrzostw świata przyszłych gwiazd żużla. Nie ma na niej Polaków
- Znamy kadry na Speedway of Nations w Toruniu! Reprezentacja Polski zdobędzie pierwsze złoto?
- Stal Gorzów Wielkopolski: Przewodnik po klubie- wrzesień 2025
- Gdzie oglądać finał Speedway Grand Prix w Vojens?! Plan transmisji na najbliższe dni