Przejdź do treści
Aktualności żużlowe | Best Speedway TV

Adrian Miedziński wspomina Grand Prix w Toruniu „Ten sukces był wyjątkowy”

Fot. Czarny Productions
📅 2 lutego 2025    🕒 14:28    ⏱ 5 min czytania

Adrian Miedziński wspomina Grand Prix w Toruniu „Ten sukces był wyjątkowy”

Niedawno Adrian Miedziński poinformował o zakończeniu swojej żużlowej kariery. Wychowanek toruńskiego Apatora po poważnym urazie, nie zdecydował się na kontynuację i na dobre odszedł od roli zawodnika. Miedziński to jedna z bardziej znanych postaci w polskim żużlu. Szczególnie kojarzyć go mogą kibice w Toruniu, gdzie to jest ulubieńcem. Serca fanów speedwaya zdobył przede wszystkim w 2013 roku, kiedy to niespodziewanie zwyciężył w Grand Prix w Toruniu, jako dzika karta. W niedawnym wywiadzie dla polskizuzel.pl Miedziński z sentymentem wspominał turniej z 2013 roku:

„Sukces w Toruniu był wyjątkowy. Pamiętam te zawody. Ten rok ogólnie był dla mnie dobry, praktycznie wszystko mi wychodziło, oprócz oczywiście przygody w Pradze, kiedy zanotowałem groźny upadek. Szkoda, że całe zdarzenie zakłóciło mi sezon, bo mogło być jeszcze dużo lepiej. Wracając do turnieju w Toruniu – w dniu zawodów miałem pozytywne nastawienie. Nie powiem, że było idealnie. Przegrywałem starty, przez cały czas szukaliśmy ustawień, ale zaryzykowałem i miałem dobre czucie. Podejmowałam też dobre decyzje, chociażby w półfinale. Jadąc z Gregiem Hancockiem, wiedziałem, że teoretycznie mogę powalczyć i spróbować go wyprzedzić, ale w głowie miałem myśl, że nie będę tego robić. Miał myśleć, że jest szybki, a ja zostawiłem sobie wszystko najlepsze na finał. To, co tworzyłem sobie w głowie, wszystko wychodziło na torze. Było to bardzo fajne.”

O zakończeniu kariery przez popularnego „Miedziaka” spekulowano już bardzo długo. Odkąd Miedziński poważnie ucierpiał w wypadku w sezonie 2022, zdawało się, że decyzja o odejściu z żużla wkrótce nastąpi. Jednak jak się okazało, w ostatnim momencie po wychowanka Apatora w 2023 roku zgłosiła się Unia Leszno, która w nagłej sytuacji potrzebowała uzupełnienia składu, ze względu na dużą ilość kontuzji w zespole. Przygoda Miedzińskiego w Wielkopolsce nie była owiana sukcesami. Nie trwała również długo, bo po sezonie torunianin opuścił szeregi osiemnastokrotnych mistrzów kraju. Przez cały sezon 2024 „Miedziak” nie otrzymał już żadnej oferty kontraktu. Z tego powodu pod koniec 2024 roku postanowił definitywnie zakończyć żużlową karierę.

„Na pewno to nie była łatwa decyzja. Owszem, próba powrotu była i fajnie, że tak się stało, ponieważ pomogła mi w powrocie do normalności. Głowa dużo szybciej wracała, jak miała styczność z tym, co robiła kiedyś. Taki dobry impuls podczas rehabilitacji. Gdybym nadal jeździł, poukładałbym jednak to wszystko inaczej. Wracając, wpadłem w trakcie sezonu bez większego przygotowania. Czułem się OK, ale ciężko było w 100 proc. rywalizować z przygotowanymi i rozjeżdżonymi rywalami. Starty w Unii Leszno były pierwszym krokiem, by w ogóle powrócić do żużla. Były światełkiem w tunelu, pokazałem, że wróciłem. Gdybym po sezonie 2023 dostał konkretną propozycję, to wróciłbym do żużla na poważnie. Warunek był jeden – organizacja całego teamu i zimowe przygotowania. Nie chciałem po raz kolejny wchodzić w biegu już po rozpoczęciu rozgrywek. Krótki powrót był dla mnie prezentem od życia, mogłem robić to, co robiłem kiedyś. Sezon 2023 był lekcją dla głowy i ciała. To też przyspieszyło powrót wspomnień, pamięci i głowy do pełnej sprawności.” – powiedział dla portalu polskizuzel.pl Adrian Miedziński

Były zwycięzca rundy Grand Prix nie decyduje się jednak od speedway’a całkowicie. Już w trakcie ostatnich sezonów często Miedzińskiego widywaliśmy w roli eksperta telewizyjnego. Jak wynika z deklaracji zawodnika, zapowiada on kontynuowanie między innymi tej działalności. Dzięki swojemu doświadczeniu będzie on również niezwykle pożądaną postacią w gronie trenerskim. Sam Miedziński w swojej wypowiedzi dla portalu polskizuzel.pl komentuje swoją przyszłość:

„Żużel jest jedną z rzeczy, na których znam się dobrze. Towarzyszy mi dosłownie przez całe życie. Jakieś pojęcie mam, myślę, że potrafię przekazać wiedzę młodym zawodnikom. Nie ukrywam, że mam sporą satysfakcję, jeśli widzę efekty w postawie drużyny lub zawodnika, któremu pomagam. Sprawia mi to radość. Inne rzeczy są dla mnie większym wyzwaniem. Każdy, kto robi coś po raz pierwszy, po prostu musi się tego nauczyć. Żużel to moja mocna strona, bo robiłem to od dziecka. Obserwowałem też mnóstwo zawodników, na szczęście miałem przyjemność startować z mistrzami świata.

Google News Best Speedway Tv
Obserwuj nas na Google News, codziennie najnowsze informacje. Bądź z Nami
 Adrian Miedziński wspomina Grand Prix w Toruniu "Ten sukces był wyjątkowy"
Fot. Sonia Kaps
Zbyt proste tory dla młodzieży? Legenda Apatora komentuje
Fot. Sonia Kaps

Autor tekstu:

Karol Kołcz

Fan żużla, pochodzący ze stolicy Dolnego Śląska. Pasjonat speedwaya w wykonaniu Australijczyków. Sport w sercu od najmłodszych lat.

Zobacz wszystkie artykuły autora

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *