Żużlowcy apelują o wprowadzenie minimalnej wagi! Coraz więcej głosów za zmianami w przepisach

Żużlowcy apelują o wprowadzenie minimalnej wagi! Coraz więcej głosów za zmianami w przepisach
Dyskusja na temat regulacji wagi żużlowców nabiera rozpędu po niedawnej wypowiedzi jednego z czołowych zawodników, Taia Woffindena. Brytyjczyk, który zwrócił uwagę na problem różnic w masie ciała zawodników, zapoczątkował debatę, która wywołała liczne komentarze wśród innych sportowców, a także otworzyła pole do dyskusji nad potencjalnymi zmianami w przepisach. W centrum rozmowy znalazły się propozycje wprowadzenia minimalnej wagi dla zawodnika i jego motocykla, co miałoby wyrównać szanse w tym dynamicznym sporcie.
Jednym z pierwszych, którzy podchwycili temat, był Timo Lahti – fiński żużlowiec, reprezentujący Szwecję, związany obecnie z polskim klubem Unia Tarnów. Lahti w swoim wpisie na mediach społecznościowych otwarcie opisał trudności, z jakimi mierzy się w związku ze swoją posturą. „Mam 185 centymetrów wzrostu i należę do najwyższych zawodników w tym sporcie. Każdy dzień zaczynam od wagi, by zobaczyć, czy mogę zjeść śniadanie. Dla mnie to norma, ale dla mojej żony zdecydowanie nie” – napisał. Zawodnik zauważył także, że wprowadzenie minimalnej wagi zawodnika i motocykla, jak ma to miejsce w innych sportach motorowych, mogłoby uczynić żużel bardziej sprawiedliwym i zdrowszym.
Propozycja Lahtiego zyskała szerokie poparcie wśród innych zawodników, co potwierdzają liczne komentarze. Nicki Pedersen, wyraził swoje wsparcie dla pomysłu wprowadzenia minimalnej wagi. „Myślę tak samo, należy zrobić jakiś limit wagi, aby sport był bezpieczniejszy, zdrowszy, a zarazem bardziej sprawiedliwy” – napisał. Pedersen posunął się nawet dalej, sugerując konkretne rozwiązanie: „Może zróbmy tak, jak w gokartach, zawodnik plus motocykl muszą ważyć minimum 141 kilogramów.”
Pomysł ten spotkał się z aprobatą także innych zawodników, takich jak Kim Nilsson. Szwed podkreślił, że wprowadzenie minimalnej wagi mogłoby znacząco wpłynąć na bezpieczeństwo zawodników, zwłaszcza tych o większej masie, którzy obecnie muszą walczyć nie tylko z rywalami, ale także z ograniczeniami własnych ciał w tym niezwykle wymagającym sporcie.
Nie wszyscy jednak podzielają entuzjazm wobec proponowanych zmian. Rohan Tungate, australijski żużlowiec zaliczający się do grona najlżejszych zawodników, skomentował całą sytuację z humorem. „Wciąż czekam, aż obniżą obręcz, abym mógł grać w koszykówkę” – zażartował, odnosząc się do swojego wzrostu i wagi, co pokazuje, że wprowadzenie takiego przepisu nie byłoby korzystne dla każdego.
Debata na temat wagi żużlowców to kolejny dowód na to, że sport na najwyższym poziomie wymaga ciągłego dostosowywania przepisów do dynamicznie zmieniających się warunków. Różnice w warunkach fizycznych zawodników mogą wpływać na ich konkurencyjność, a nawet zdrowie, dlatego coraz więcej żużlowców zwraca uwagę na potrzebę wprowadzenia regulacji, które pozwoliłyby wyrównać szanse na torze.
Dyskusja o ewentualnych zmianach w regulaminie dopiero się rozpoczyna, ale głosy zawodników jasno pokazują, że temat ten jest istotny i wymaga uwagi władz sportowych. Wprowadzenie limitu wagi mogłoby zrewolucjonizować żużel, czyniąc go nie tylko bardziej sprawiedliwym, ale także bezpieczniejszym dla wszystkich uczestników. Wydaje się więc, że decyzje dotyczące przyszłości tego sportu mogą zapadać już wkrótce, a głosy zawodników takich jak Lahti, Pedersen i Nilsson będą odgrywały w tym kluczową rolę.


- Tauron SEC w Pardubicach. Znamy listę startową ostatniej rundy
- Polonia Bydgoszcz nie wytrzymała ciśnienia „Nie da się ukryć, że zaczęło się robić nerwowo”
- Znamy listę startową Speedway Grand Prix 4, czyli mistrzostw świata przyszłych gwiazd żużla. Nie ma na niej Polaków
- Znamy kadry na Speedway of Nations w Toruniu! Reprezentacja Polski zdobędzie pierwsze złoto?
- Stal Gorzów Wielkopolski: Przewodnik po klubie- wrzesień 2025