Przejdź do treści
Aktualności żużlowe | Best Speedway TV/PGE Ekstraliga żużlowa Polska - Aktualności

Żużel. Toruńska Motoarena zmorą Motoru Lublin! Mateusz Cierniak szczerze „Nie lubię tam jeździć”

Fot. Kazimierz Kożuch
📅 22 lutego 2025    🕒 09:35    ⏱ 3 min czytania

Żużel. Toruńska Motoarena zmorą Motoru Lublin! Mateusz Cierniak szczerze „Nie lubię tam jeździć”

Motoarena w Toruniu to jeden z najnowocześniejszych obiektów żużlowych w Polsce. Świetne warunki dla kibiców, idealna infrastruktura – ale sam tor od lat sprawia problem niektórym zawodnikom. Wśród nich jest Mateusz Cierniak, który bez ogródek przyznał, że tor w Toruniu nie należy do jego ulubionych.

Podczas rozmowy w Radiu Freee, Mateusz Cierniak otwarcie powiedział, że nie czuje się dobrze na Motoarenie. Nie próbował nawet tego ukrywać – „Nie sprawia mi to żadnej przyjemności. Nie lubię tam jeździć” – powiedział bez wahania.

To stwierdzenie może zaskakiwać, ale nie jest odosobnione. Motoarena słynie z tego, że nawet najlepsi zawodnicy świata miewają na niej problemy. Charakterystyka toru jest specyficzna, co sprawia, że nie wszyscy potrafią się do niego dostosować.

Motoarena ma twardą, równą nawierzchnię, co teoretycznie powinno sprzyjać płynnej i technicznej jeździe. Jednak praktyka pokazuje coś innego. Mateusz Cierniak dokładnie wyjaśnił, co go najbardziej irytuje – „Jest naprawdę ciężki tor. A jak przez ostatnie dwa lata robili go na twardo, to już w ogóle było abstrakcyjnie” – przyznał.

W Toruniu każdy błąd kosztuje wiele. Jeśli motocykl nie jest perfekcyjnie ustawiony, można stracić prędkość i mieć problem z odnalezieniem odpowiedniej ścieżki do wyprzedzania. Tor reaguje inaczej w zależności od warunków atmosferycznych i sposobu przygotowania nawierzchni, co sprawia, że trudno się do niego dostosować.

Nie jest tajemnicą, że Motor Lublin od lat ma trudności z wyjazdowymi meczami w Toruniu. Nawet gdy zespół był w świetnej formie, to na Motoarenie często przydarzały się porażki – „Skoro nie tylko mi nie pasuje, to chyba mamy odpowiedź, dlaczego mamy tam pod górkę” – zauważył Cierniak.

I rzeczywiście – problemy w Toruniu ma nie tylko on, ale także inni zawodnicy Motoru. Motoarena wydaje się być jednym z tych torów, na których Lublinianie nigdy nie mogą być pewni swoich wyników.

Cierniak przyznał, że częste zmiany nawierzchni w Toruniu powodują, że trudno jest dobrze przygotować się do meczu wyjazdowego.

Czy w nadchodzącym sezonie Motor Lublin wreszcie znajdzie sposób na Motoarenę? Skład drużyny pozostaje stabilny, co oznacza, że zawodnicy mogą skupić się na poprawie wyników na torach, które dotąd sprawiały im problemy. Mateusz Cierniak doskonale zdaje sobie sprawę z trudności, ale nie zamierza się poddawać. Czy tym razem uda się odczarować Toruń? O tym przekonamy się w nadchodzących miesiącach.

Google News Best Speedway Tv
Obserwuj nas na Google News, codziennie najnowsze informacje. Bądź z Nami
Mateusz Cierniak
Fot. Kazimierz Kożuch
Orlen Oil Motor Lublin - skład 2025 
Fot. Kazimierz Kożuch
Avatar Marcin Mazurkiewicz

Autor tekstu:

Marcin Mazurkiewicz

Zobacz wszystkie artykuły autora

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *