Żużel. To Mistrzowie Polski są odpowiedzialni za likwidację Ekstraligi U24?!

Żużel. To Mistrzowie Polski są odpowiedzialni za likwidację Ekstraligi U24?!
Moda na żużel w Lublinie trwa w najlepsze. Orlen Oil Motor Lublin obronił tytuł drużynowego mistrza Polski, a kibice tłumnie wypełniają stadion przy Alejach Zygmuntowskich 5. No właśnie, bo chętnych na oglądanie meczów na żywo, jest znacznie więcej. Od wielu lat narasta dyskusja o budowie nowego żużlowego stadionu. Wiceminister sportu, Ireneusz Raś powiedział, że rząd nie przeznaczy pieniędzy na budowę nowego obiektu. Co o tym wszystkim myśli wiceprezes Orlen Oil Motoru Lublin, Piotr Więckowski?
„Trudno mi to komentować. Ja cały czas wierzę, że ten nowy stadion w Lublinie, na który od lat czeka środowisko żużlowe, w końcu jednak powstanie. Trzeba myśleć o tym, w jaki sposób to zrobić i sfinansować, ale to już nie jest rola klubu i działaczy. Moim zadaniem jest utrzymywać jak najlepszy wynik sportowy Motoru, zabiegać o sponsorów i pilnować spraw organizacyjnych i finansowych, ale klub nie wybuduje przecież miejskiego stadionu. To już rola radnych i władz miasta. Są tęgie głowy i niech myślą, w jaki sposób to rozwiązać. Ja nie mam wątpliwości, że taki obiekt jest potrzebny dla dalszego rozwoju lubelskiego sportu i dla miasta.” Powiedział Więckowski w rozmowie z Tygodnikiem Żużlowym.
Mimo irytującej sagi ze stadionem „Koziołki” mogą liczyć na bardzo solidnie wsparcie z budżetu miasta. Urząd przekazał żużlowcom 1,8 mln złotych, a jest to kwota tylko na pierwsze półrocze. Wiele kontrowersji wywołało jednak to, że piłkarski Motor Lublin otrzymał prawie dwa razy większe wsparcie. Piłkarze w poprzednim roku awansowali do Ekstraklasy, więc taką decyzję da się jednak uzasadnić.
„Ale to nie jest jakieś wielkie zaskoczenie, bo przecież my do tej pory jako klub też nie dostawaliśmy największego wsparcia finansowego w mieście. Inne dyscypliny dostawały więcej i podobnie jest i tym razem. My otrzymujemy tyle, ile trzeba i nikt nie robi żadnych awantur z tego powodu. Jesteśmy zadowoleni z tego wsparcia i szanujemy i cenimy każdą pomoc, jaką dostaje klub żużlowy. I oby było tak dalej.” Dodał działacz.
Bardzo ciekawym tematem była także sytuacja Ekstraligi U24. Sezon 2025 będzie ostatnim, w którym te rozgrywki dojdą do skutku. Jak mówi się w kuluarach, to właśnie Motor miał być jednym z głównych przeciwników całego przedsięwzięcia. Razem z nimi, na władze PGE Ekstraligi miał naciskać także KS Apator Toruń.
„Motor na nic i na nikogo nie naciskał. Mamy takie sama prawa i przywileje jak wszystkie inne kluby żużlowe. My akceptujemy regulaminy i przepisy i po prostu się do nich podporządkowujemy. To nie działacze Motoru decydują, jak będzie wyglądał regulamin i jaki kształt będą miały rozgrywki.” Zakończył Więckowski.



- Unia Leszno dokonała niemożliwego! Trener skomentował spektakularny powrót [Wideo]
- Żużel. Gwiazdy przyjadą do Ostrowa! Ujawniono pierwsze nazwiska na liście
- DMPJ. Wilki Krosno najlepsze w Lublinie! Świetny występ Pawełczaka
- Tauron SEC w Pardubicach. Znamy listę startową ostatniej rundy
- Polonia Bydgoszcz nie wytrzymała ciśnienia „Nie da się ukryć, że zaczęło się robić nerwowo”