Żużel. Myślał, że złamał nogę. Dzień później pomógł drużynie w zwycięstwie
Żużel. W sobotę Grzegorz Walasek mocno poturbował się podczas treningu w Ostrowie Wielkopolskim. Dzień później pomógł swojej ekipie w zwycięstwie
Niedziela przyniosła kibicom sportu żużlowego emocje na każdym poziomie rozgrywkowym. Wiele działo się w Metalkas 2. Ekstralidze. Tam odbyły się po jednym meczu fazy play-down i play-off. W starciu zespołów z dolnej części tabeli Moonfin Malesa Ostrów Wielkopolski zmierzyła się u siebie z H.Skrzydlewska Orłem Łódź. Po dobrym meczu lepsi byli ostrowianie, którzy przed rewanżem są w lepszej pozycji. Występ jednego z zawodników ekipy Kamila Brzozowskiego stał pod dużym znakiem zapytania.
Zawodnik Wilków Krosno przeszedł badania po groźnej kraksie! Wiemy, co z jego zdrowiem
Tegoroczny sezon drużyny z Ostrowa Wielkopolskiego przebiega pod znakiem wielu kontuzji. W czasie sezonu z problemami zdrowotnymi zmagali się między innymi: Frederik Jakobsen, Olvier Berntzon, Luke Becker, Norbert Krakowiak. W dniach poprzedzających starcie z Orłem pech ponownie dał o sobie znać, a klub osłabiony już brakiem Jakobsena ponownie znalazł się w trudnej sytuacji.
Wszystko przez to, że najpierw kontuzja odnowiła się Norbertowi Krakowiakowi, przez co krajowego seniora ostrowskiej ekipy nie zobaczyliśmy w niedzielnym spotkaniu. Na dodatek w sobotnim treningu upadek zaliczył Grzegorz Walasek. Kraksa była na tyle poważna, że sam zawodnik obawiał się o swoje zdrowie. Doświadczony żużlowiec nie miał jednak żadnych złamań, co umożliwiło mu występ w niedzielnym meczu. W rozmowie z klubowymi mediami Moonfin Malesy Walasek odsłonił kulisy wydarzeń z weekendu.
– Podczas treningu, kiedy tutaj trenowałem, sprawdzając drugi motocykl. Motocykle składałem niestety ja, bo sobie tak postanowiłem. Nie dokręciłem pewnych elementów manetki gazu i na drugim łuku z wejścia ona mi się zsunęła z kierownicy. Trochę się poturbowałem. Stało pod dużym znakiem zapytania w ogóle ten wyjazd, bo myślałem, że noga jest złamana, ale na szczęście wszystko się dobrze skończyło – mówił Grzegorz Walasek.
Moonfin Malesa Ostrów rozbija Orła! Play-down nabiera rumieńców
Ostatecznie Grzegorz Walasek na torze pokazał prawdziwą klasę. Wprawdzie 48-latek nie był najlepszym zawodnikiem Moonfin Malesy Ostrów Wielkopolski, ale zdobył 9 punktów z dwoma bonusami, co pomogło ostrowianom w odniesieniu wysokiego zwycięstwa. Sam występ Walaska był jego jednym z najlepszych w tym roku.
Na ten moment bliżej zwycięstwa w dwumeczu, a co za tym idzie zapewnienia sobie utrzymania w Metalkas 2. Ekstralidze, jest Moonfin Malesa Ostrów Wielkopolski. Podopieczni Kamila Brzozowskiego mają 12 punktów przewagi przed starciem w Łodzi. Rewanż czeka nas już w niedzielę.



- Żużel. Tom Brennan po groźnym wypadku w USA! Operacja zakończona sukcesem
- Żużel. Przemysław Pawlicki bezbłędny w Kalifornii! Pokonał Łagutę i Janowskiego
- Żużel. Prezes Włókniarz Częstochowa z dużą szczerością! Nie obiecuje cudów
- Żużel. Patryk Dudek zaskakuje szczerością! „Być dobrym człowiekiem – to ważniejsze niż medale”
- Żużel. Włókniarz Częstochowa zatrzymuje Duńczyka! Zostaje mimo plotek o odejściu