Żużel. Musiał vs Dryła, czyli jedna z ciekawszych konfrontacji poprzedniego sezonu!

Żużel. Musiał vs Dryła, czyli jedna z ciekawszych konfrontacji poprzedniego sezonu!
Poprzedni sezon był bogaty w emocje, ale nie tylko te żużlowe! Jedną z najciekawszych konfrontacji, było spięcie pomiędzy dwójką dziennikarzy. Chodzi o Tomasza Dryłę, oraz Marcina Musiała. Wszystko rozpoczęło się od wypowiedzi Tomasza Dryły, której udzielił podczas jednej z transmisji Kolegium Żużlowego. Jeden z widzów zadał pytanie, dotyczące zawieszenia rosyjskich żużlowców. We wszystko wplątany został temat filmu Musiała, który szerzej opowiadał o tym temacie. Co dokładnie powiedział redaktor Canal+?
„Mogę odpowiedzieć, że nie miałem na to żadnego wpływu, bo nie ma takiego mechanizmu. Jeśli zaś chodzi o materiał, to przyznam szczerze, że obejrzałem go niedawno, bo rzadko na takie rzeczy zerkam. Wolałbym się mocniej na ten temat nie wypowiadać, bo za świeżo jestem po obejrzeniu tego materiału. (…) Uważam, że ten materiał jest fajnie skrojony pod pewną część publiczności. Jednak ludzie, którzy wiedzą o paru rzeczach, zdają sobie sprawę, że autor tego materiału ośmieszył się w kilku miejscach.” Powiedział Dryła.
Dziennikarz Eleven Sports nie pozostał mu dłużny, publikując na swoim kanale YouTube prawie godzinny film, odpowiadając w nim na wszystkie zarzuty. Musiał nie tylko odpowiedział, ale także wypunktował Tomasza Dryłę. Jednym z argumentów poruszonym w filmie było to, że dziennikarz Canal+ zarzekał się, że już nigdy nie skomentuje meczu, w którym udział brać będą zawodnicy pochodzenia rosyjskiego.
Falubaz bez prezesa! Protasiewicz komentuje „Na pewno nie jest to komfortowe”
Jak wiadomo była, to obietnica bez pokrycia, ponieważ obecnie Dryła regularnie komentuje spotkania, w których udział biorą Emil Sayfutdinov, oraz Artem Laguta. Dziennikarz zwrócił uwagę także na to, że Michał Sikora, prezes PZM wspominał o tym, że decyzję w sprawie Rosjan były podejmowane pod naciskiem społecznym, jakim z całą pewnością był list Tomasza Dryły.
Całą dyskusję zakończyła odpowiedź dziennikarza z Lublina, którą opublikował praktycznie dwa tygodnie po wypuszczeniu filmu przez Musiała. Zatytułował on ją „Czy Marcin musiał kłamać?” Wytknął on mu m.in. to, że nigdy nie wyjechał na wakacje z żadnym z żużlowców (co zarzucał mu dziennikarz Eleven Sports), mówił także o tym, że nie ma takiej pozycji w redakcji, która uprawniałby go do tego, żeby samemu wybierać sobie mecze, które będzie komentował (o tym także wspominał Musiał). Całą wypowiedź podsumował tym, że skończył już z nim dyskusję publiczną, przez co nie odpowie na żadne ewentualne odpowiedzi, które ostatecznie nie nadeszły.

- Polonia Bydgoszcz nie wytrzymała ciśnienia „Nie da się ukryć, że zaczęło się robić nerwowo”
- Znamy listę startową Speedway Grand Prix 4, czyli mistrzostw świata przyszłych gwiazd żużla. Nie ma na niej Polaków
- Znamy kadry na Speedway of Nations w Toruniu! Reprezentacja Polski zdobędzie pierwsze złoto?
- Stal Gorzów Wielkopolski: Przewodnik po klubie- wrzesień 2025
- Gdzie oglądać finał Speedway Grand Prix w Vojens?! Plan transmisji na najbliższe dni