Przejdź do treści
Aktualności żużlowe | Best Speedway TV/PGE Ekstraliga żużlowa Polska - Aktualności

Żużel. Michael Jepsen Jensen show! Duńczyk odkuł się za mecz fazy zasadniczej

Fot. Emilia Hamerska-Lengas
📅 22 września 2025 🕒 10:42 ⏱ 5 min czytania ✍️ Autor:

Michael Jepsen Jensen zrobił show we Wrocławiu! Duńczyk uzbierał w meczu ponad połowę punktów Bayersystem GKM-u Grudziądz! Zobacz, co powiedział po meczu

Bayersystem GKM Grudziądz odniósł we Wrocławiu bardzo wysoką porażkę w meczu przeciwko tamtejszej Betard Sparcie. Grudziądzanie zdobyli w niedzielnym meczu zaledwie 29 punktów. Autorem aż piętnastu z nich był Michael Jepsen Jensen. Duńczyk jako jedyny zawodnik drużyny przyjezdnej był w stanie realnie zagrozić reprezentantom Betard Sparty, a robił to w wyjątkowo widowiskowy sposób. Lider GKM-u pokazał po raz kolejny, że jest królem krawężnika. W siódmym biegu minął jadąc przy samym krawężniku orbitującego Macieja Janowskiego, co jest bardzo rzadkim widokiem na „Olimpico”. Po meczu Michael Jepsen Jensen udzielił wywiadu w Mix-Zonie.

Żużel. Sajfutdinow po finale w Toruniu: „Tam na płocie jak uderzysz, jak będziesz, czujesz się najlepiej”

Na początek Duńczyk wdał się w konwersację z obecnym w Mix-Zonie Bradym Kurtzem na temat ich ekscytującego pojedynku w piętnastym biegu. Jepsen Jensen wyprzedził Australijczyka na ostatnim okrążeniu, ale już krótko potem, na ostatnim łuku, wicemistrz świata z tego sezonu skontrował „MJJ-a” w taki sam sposób, jak on wyprzedzał wrocławian – przy samym krawężniku.

„Myślę, że jedynym powodem dlaczego udało ci się mnie skontrować było to, że Artiom nieco zwolnił i w konsekwencji zablokował mnie nieco na ostatnim łuku i to spowodowało, że straciłem rozpęd, z jakim wszedłem w łuk. W zasadzie to spodziewałem się, że Brady pojezie po szerokiej. Po dźwięku myślałem, że Brady pojedzie szerzej, więc zdezorientował mnie to. Byłem trochę zdziwiony. Nie miałby miejsca, gdybym się tego spodziewał” – przyznał lider grudziądzkiej drużyny.

W rundzie zasadniczej Duńczyk zaliczył we Wrocławiu jeden z dwóch najsłabszych występów w całym sezonie – zdobył wówczas raptem 4 „oczka”. Tym razem sytuacja wyglądała kompletnie inaczej. „MJJ” przyznał, że miał wtedy pewne problemy, ale już dawno ich się pozbył. „Miałem tylko dwa słabe występy w Ekstralidze w tym roku: w Lublinie i tutaj w środku sezonu. Miałem pewne problemy, ale poradził sobie z nimi. Czuję się dobrze. Wszystko jest w porządku. Lubię bliskie ściganie. To, co Brady zrobił mi w ostatnim biegu to coś, co chcę robić. To fajne. Chcę bliskiego ścigania. Chcemy twardej walki, a czasami się przegrywa” – powiedział „MJJ”.

Żużel. Zawodnik Stali Gorzów, Andrzej Lebiediew wpadł w furię! Kask poleciał w stronę trybun!

Mecz we Wrocławiu poszedł kompletnie nie po myśli GKM-u. Ekipa Roberta Kościechy potrzebuje teraz cudu, aby choć zbliżyć się do Sparty w dwumeczu. Mimo tak fatalnej sytuacji przed rewanżem, Michael Jepsen Jensen jest dobrej myśli. „Myślę, że popełniliśmy kilka błędnych decyzji. Jest jak jest. Będzie bardzo trudno odwrócić losy tego dwumeczu, ale wszystko jest możliwe. Będziemy nadal myśleć pozytywnie w następnym tygodniu. To będzie długa podróż, ale to żużel. Żużel jest sportem, w którym wszystko może się zdarzyć” – skomentował.

W przyszłym roku Michael Jepsen Jensen będzie stałym uczestnikiem cyklu Speedway Grand Prix. Obecny w studiu Eleven Sports Marcin Kuźbicki zapytał żartobliwie, czy za rok zarówno Michael, jak i Brady znajdą się w pierwszej trójce klasyfikacji końcowej. Duńczyk przyznał, że już teraz przygotowuje się do jazdy w Speedway Grand Prix 2026. Zdaje sobie dobrze sprawę z tego, że liczyć będzie się każdy punkt, a właśnie tych parę „oczek” pogubione w pierwszych rundach sezonu przez Brady’ego Kurtza sprawiły, że musiał uznać on wyższość Bartosza Zmarzlika.

„Zrobię wszystko, co w mojej mocy, żeby tak się stało. Nawet z paroma słabymi biegami na początku w Vojens udało mi się odwrócić losy. Próbujemy wielu rzeczy, żeby przygotować się jak najlepiej, aby uzyskać jak najlepsze rezultaty w przyszłym sezonie. Jak widzieliście, Brady jeździł na najwyższym poziomie pod koniec sezonu. Na początku też radził sobie dobrze, ale i tak zabrakło tych kilku punktów w wczesnej fazie sezonu. To kosztowało go mistrzostwo”

„Wiem, że liczy się każdy punkt. Brady był bardzo zmotywowany i tak, jak powiedział – zrobił wszystko, co mógł. Jeśli jest w stanie stanąć przed lustrem i powiedzieć sobie: »Zrobiłem wszystko, co mogłem«, to wtedy srebro musi dobrze smakować, nawet jeśli wielkim rozczarowaniem jest przegrać złoto różnicą jednego punktu. Bardzo fajnie było wziąć udział w zawodach w Vojens dzięki mistrzostwom Danii. Dobrze było mieć taką przystawkę, czy jakkolwiek to nazwać. Pracujemy bardzo mocno, żeby liczyć się w walce w przyszłym roku. Wszystko się może zdarzyć” – dodał na koniec Michael Jepsen Jensen.

Czy Michael Jepsen Jensen zdobędzie medal indywidualnych mistrzostw świata w sezonie 2026?

Zapraszamy do podzielenia się swoim zdaniem na powyższy temat w sekcji komentarzy!
Google News Best Speedway Tv
Obserwuj nas na Google News, codziennie najnowsze informacje. Bądź z Nami
GKM Grudziądz
Fot. Emilia Hamerska-Lengas
GKM Grudziądz
Fot. Emilia Hamerska-Lengas
Avatar Michał Herok

Autor tekstu:

Michał Herok

Kibic żużla od małego. Ojciec zabierał mnie na żużel w Rybniku, odkąd pamiętam. Poza czarnym sportem interesuję się Formułą 1 oraz MotoGP.

Zobacz wszystkie artykuły autora

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *