Żużel. Mecz pełen podtekstów dla Patryka Dudka. Zawodnik poradził sobie z napięciem

Żużel. Mecz pełen podtekstów dla Patryka Dudka. Zawodnik poradził sobie z napięciem
Pierwszym z niedzielnych meczów PGE Ekstraligi było starcie na Stadionie przy Wrocławskiej 69 w Zielonej Górze. Stelmet Falubaz Zielona Góra podejmował w nim Pres Grupa Deweloperska Toruń. Było to spotkanie pełne podtekstów dla Patryka Dudka. Żużlowiec wrócił bowiem na obiekt swojej macierzystej ekipy i indywidualnie poradził sobie bardzo dobrze. Tak komentował swoją dyspozycję na antenie Canal+ Sport 5.
Stal Rzeszów ma nowego zawodnika. Nicolai Klindt potwierdzony
Leon Madsen chory! Protasiewicz nie gryzie się w język na temat Duńczyka
Patryk Dudek przez lata reprezentował barwy Stelmet Falubazu Zielona Góra. Wychowanek Moto Myszy startował dla swojej macierzystej ekipy od początku kariery do 2021 roku, kiedy Falubaz spadł z PGE Ekstraligi. W tym roku ponownie odwiedził zielonogórski stadion, jeżdżąc już dla innej ekipy. Niedzielne spotkanie wywoływało u niego napięcie, ale nie przełożyło się to na gorszą dyspozycję
– Od rana było takie samopoczucie, jak z kimś rozmawiałem, taki moment miałem, jak za juniora się jechało na derby między Zieloną Górą a Gorzowem i to nie był spokojny dzień dla mnie, ale finalnie mogę być z siebie zadowolony, bo układa mi się wszystko tak, jak sobie poukładamy ze swoim teamem, więc ze swojej dyspozycji jestem mega zadowolony – komentował przedmeczowe napięcie Dudek.
O losach spotkania zadecydowała ostatnia gonitwa. Przed jej rozpoczęciem na tablicy wyników widniał remis. Ostatecznie to Stelmet Falubaz Zielona Góra minimalnie wygrał ostatni bieg, czym zapewnił sobie pierwsze w tym roku zwycięstwo. Tak z perspektywy Patryka Dudka wyglądała gonitwa piętnasta. Dudek chciał zaatakować prowadzącego Pawlickiego, ale cały czas musiał uważać na walczącego z nim Jarosława Hampela.
– Za bardzo musiałem asekuracyjnie jechać i pilnować Jarka Hampela, bo mi się pokazywał, więc bałem się dwa razy wjechać szerzej i przyciąć, bo wiedziałem, że Jarek jest szybki w tym biegu i cały czas mnie kąsał z wewnętrznej. Myślałem, że mi gdzieś tam wyjedzie i domknie, więc nie mogłem jechać swoje. Tak jakbym chciał. Czułem się szybki. Pomimo, oczywiście, że Przemek jechał dzisiaj bardzo dobrze i dobrą linią, to myślę, że fajnie bym się z nim pościgał – przyznał Patryk Dudek.
W przyszły weekend Pres Grupa Deweloperska Toruń nie pojedzie w meczu ligowym, gdyż najbliższa kolejka PGE Ekstraligi została zaplanowana za 2 tygodnie. Odbędzie się natomiast runda Speedway Grand Prix na Stadionie Narodowym w Warszawie. Patryk Dudek zaprezentuje się w stolicy, gdyż otrzymał na te zawody „dziką kartę”.



- Unia Leszno dokonała niemożliwego! Trener skomentował spektakularny powrót [Wideo]
- Żużel. Gwiazdy przyjadą do Ostrowa! Ujawniono pierwsze nazwiska na liście
- DMPJ. Wilki Krosno najlepsze w Lublinie! Świetny występ Pawełczaka
- Tauron SEC w Pardubicach. Znamy listę startową ostatniej rundy
- Polonia Bydgoszcz nie wytrzymała ciśnienia „Nie da się ukryć, że zaczęło się robić nerwowo”