Żużel. Kubera bardzo zadowolony z brązowego medalu! „Wziąłbym taki wynik w ciemno”
Żużel. Dominik Kubera nie krył się, że cieszy się ze zdobycia trzeciego miejsca w tegorocznych Indywidualnych Mistrzostwach Polski! Zawodnik Orlen Oil Motoru Lublin nie spodziewał się tak dobrego rezultatu!
W zeszłym tygodniu Częstochowie odbyła się trzecia i zarazem ostatnia runda Indywidualnych Mistrzostw Polski w tym sezonie. Drugi raz po tytuł Indywidualnego Mistrza Polski w swojej karierze sięgnął zdobył Patryk Dudek, a komplet 18 punktów na częstochowskim torze uzyskał Bartosz Zmarzlik, który skończył cykl na 2. pozycji. Za jego plecami w klasyfikacji generalnej uplasował się jego kolega z Orlen Oil Motoru Lublin, Dominik Kubera, zwycięzca pierwszej rundy, rozegranej w Toruniu. Po zakończeniu zawodów udzielił on wywiadu.
Żużel. Ostre słowa Witolda Skrzydlewskiego o jednym z zawodników Orła Łódź!
Ten sezon nie należy do najłatwiejszych dla wychowanka Unii Leszno. W PGE Ekstralidze zdarza mu się przeplatać dobre występy ze słabymi, a w cyklu SGP zajmuje dopiero 9. miejsce z dużą stratą do rywali przed nim, więc to osiągnięcie znaczy dla Kubery dużo. „Jestem bardzo zadowolony ze zdobycia brązowego medalu. Za mną bardzo trudny sezon, bardzo ciężkie zawody przeplatane nienajlepszymi wynikami. Super, że po tych trzech turniejach na mojej szyi zawisł brązowy medal. Bardzo dziękuję też wszystkim, którzy mi pomogli i tym, którzy cały czas ze mną są. Wspólnie wywalczyliśmy to trzecie miejsce” – powiedział Klaudii Waltoś z portalu ekstraliga.pl.
Dominik Kubera w Częstochowie zaprezentował się najgorzej w całym cyklu. Jak przyznał, przez całe zawody próbował znaleźć odpowiednie ustawienia i ostatecznie zakończył turniej z dorobkiem 10 punktów. „Na pewno minione zawody nie należały do bardzo udanych. Starałem się robić wszystko, żeby było lepiej. Robiłem mnóstwo zmian, które przynosiły skutek, ale nie były perfekcyjne. Mimo wszystko, w tym turnieju chodzi o to, żeby zbierać punkty, ponieważ każdy najmniejszy jest bardzo ważny. Koniec końców i tak jestem zadowolony, bo przed sezonem i przed startem tego cyklu wziąłbym taki wynik w ciemno” – stwierdził.
Patryk Dudek ma jeszcze dwa cele do spełnienia w sezonie 2025. Jednym z nich powrót do Grand Prix!
Pod koniec lipca Motor przyjechał do Częstochowy podjąć miejscowego Krono-Plast Włókniarza w meczu 13. kolejki PGE Ekstraligi. Wiedza na temat toru zebrana tamtego dnia jednak nie zdała się 26-latkowi na nic, bo 15 sierpnia nawierzchnia toru przy Olsztyńskiej była przygotowana w kompletnie inny sposób. „Informacje, które zbieramy podczas meczów czasem się w takich zawodach przydają, a czasem nie. Jestem o jedno spotkanie mądrzejszy. Podczas Indywidualnych Mistrzostw Polski tor był przygotowany zupełnie inaczej w porównaniu do zawodów ekstraligowych. Mecz przeciwko Krono-Plast Włókniarzowi jechaliśmy po plandece, ponieważ padało, więc to w ogóle nie miało chyba żadnego przełożenia” – przyznał Dominik Kubera.
Kubera przed trzecim finałem IMP-u tracił raptem 4 „oczka” do Patryka Dudka i liczył się w walce o złoto, ale oznajmił, że dla niego przede wszystkim ważnym było skoncentrowanie się na samym sobie, a nie na walce z zawodnikiem Presu Toruń. Kubera stwierdził, że szansy na wygraną w cyklu pozbawiły go źle dobrane ustawienia.
„Tak naprawdę skupiłem się na sobie i na tym, żeby dobrze jechać. Początkowo nie zagryzło, później niby lepiej, ale nie do końca. Nie mogłem znaleźć takiego balansu, żeby być i szybkim na starcie, i szybkim w trasie. Pogubiłem sporo punktów i popełniłem bardzo dużo błędów. Te błędy spowodowały to, że nie nazbierałem tych punktów więcej a wiadomo, że w tym cyklu trzeba zbierać punkty. Dobrym przykładem jest Toruń, gdzie nie nazbierałem punktów za dużo – po prostu wygrałem w finale” – skwitował.
Czy Dominik Kubera będzie w stanie w przyszłym roku zawalczyć o tytuł Indywidualnego Mistrza Polski?
Zapraszamy do podzielenia się swoją opinią na ten temat w komentarzu!



- Żużel. Włókniarz Częstochowa zatrzymuje Duńczyka! Zostaje mimo plotek o odejściu
- Żużel. Miał być gwiazdą turnieju w USA! Poważny upadek i operacja za oceanem!
- Żużel. Motor Lublin coraz bliżej upragnionego stadionu! Pokazano pierwszą wizualizację obiektu
- Żużel. Stal Gorzów będzie tego żałować? Ten ruch może nieść kolejne konsekwencje
- Żużel. Objawienia sezonu 2025! Drabik, Pawlicki i Michelsen z rekordowym progresem!