Aktualności żużlowe | Best Speedway TV/PGE Ekstraliga żużlowa Polska - Aktualności

Żużel. Kto będzie kluczem do utrzymania ROW-u Rybnik w ekstralidze?

Fot. Michał Szmyd

📅 14 grudnia 2024 🕒 16:31 ⏱ 6 min czytania

Żużel. Kto będzie kluczem do utrzymania ROW-u Rybnik w ekstralidze?

Row Rybnik sensacyjnie awansował do PGE Ekstraligi, pokonując wyżej notowaną Abramczyk Polonie Bydgoszcz. Taki „niespodziewany” awans, oznaczał dla rybnickich działaczy nie lada wyzwanie, ponieważ jak wszyscy wiemy beniaminek ma bardzo ciężką sytuację na rynku transferowym, co komplikuje budowanie zespołu na nadchodzący sezon, a taki właśnie awans oznaczał spore trzęsienie ziemii w Rybniku.

Podczas giełdy transferowej Row Rybnik miał jednak swoje szanse na angaż solidnych zawodników np. Szymon Woźniak lub Jakub Miśkowiak. Finalnie rybniczanie nie zakontraktowali żadnego z tych zawodników i musieli szukać innych opcji. Do klubu z województwa śląskiego dołączyli: Nicki Pedersen, Maksym Drabik, Gleb Chugunow, Chris Holder oraz Kacper Pludra, a w klubie pozostał Rohan Tungate. Eksperci, widząc te nazwiska, określili to jako mieszankę wybuchową.

Postarajmy się przeanalizować, który z tych zawodników ma największe szanse, aby dźwignąć poziom ekstraligi i być szansą na utrzymanie dla rybnickich rekinów. Zacznijmy od Maksyma Drabika, dla którego tegoroczny sezon był najgorszym w karierze. 26-latek zapisał przy swoim nazwisku średnią na poziomie 1,426 pkt/bieg, co jak na jego możliwości jest raczej słabym wynikiem. Mimo wszystko rybniczanie mogą pokładać w nim swoje nadzieje, nie od dziś wiadomo, iż Maksym Drabik to jeden z najlepiej panujących nad swoim sprzętem żużlowców, a skale jego talentu potwierdzają nam dwa tytuły indywidualnego mistrza świata na żużlu. Problemem może być specyficzny charakter polskiego zawodnika, jeśli jednak skupi się on na żużlu w stu procentach, ma spore szansę na powrót na dobre tory.

Warto dodać, iż dla ROW-u Rybnik w przyszłym sezonie będzie jeździło, aż dwóch mistrzów świata, mowa tu o Nickim Pedersenie oraz starszym z braci Holderów. Ten pierwszy również słynie ze swojego charakteru, jednak nie można Duńczykowi odmówić ambicji. Mimo iż ciężkie kontuzje oraz wiek trzykrotnego mistrza świata, spowodowały, iż obniżył trochę swój sportowy poziom i musiał zejść do Metalkas 2. Ekstraligi to w nadchodzącym sezonie, szczególnie na swoim nowym domowym torze w Rybniku może być bardzo solidnym zawodnikiem. Często z ust zawodników słyszymy, iż wyprzedzenie 46-latka to jedno z cięższych zadań.

Natomiast Chris Holder to zawodnik, który lata świetności ma już za sobą, lecz ostatni sezon na zapleczu najlepszej żużlowej ligi świata zakończył on ze średnią na poziomie 2,172 pkt/bieg, co przełożyło się na dobre piąte miejsce w rankingu zawodników Metalkas 2. Ekstraligi. Australijczyk ma potencjał, aby być solidną drugą linią. Kolejnym ciekawym zawodnikiem jest Gleb Chugunow. Rosjanin z polskim paszportem swój potencjał pokazał nam na początku swojej przygody z polską ligą, gdzie startował na pozycji juniorskiej i osiągnął średnią na poziomie 1,765 pkt/bieg, co było bardzo dobrym wynikiem. Następne lata nie były dla 24-latka idealne, a w PGE Ekstralidze utrzymywał się głównie dzięki roli zawodnika U24.

Natomiast w tym sezonie Chugunow nie zaliczał się już do zawodników do lat 24 i musiał zejść szczebel niżej, co było fenomenalną decyzją. Na pierwszoligowych torach oglądaliśmy odbudowanego Gleba Chugunowa, co potwierdza trzecie miejsce w rankingu zawodników Metalkas 2. Ekstraligi ze średnią na poziomie 2,241 pkt/bieg. Wydaje się, że rok na zapleczu otworzył głowę Rosjaninowi z polskim paszportem i już w przyszłym roku będzie ważnym punktem ROW-u Rybnik.

Ostatnim seniorskim zawodnikiem jest Rohan Tungate, który jako jedyny spośród wymienionych tutaj zawodników sezon 2024 spędził w rybnickiej drużynie. Australijczyk na zapleczu Metalkas 2. Ekstraligi osiągnął solidną średnią ponad 2 punkty na bieg, a na swoim domowym owalu, mógł pochwalić się średnią na poziomie 2,196 pkt/bieg. 34-latek został określony również jako rybnicka niespodzianka sezonu. Pozostanie Australijczyka w drużynie, jest jak najbardziej zrozumiałe, ponieważ sam dołożył sporą cegiełkę do tego awansu. Jednak nadchodzący sezon będzie pierwszym poważnym sezonem Australijczyka w PGE Ekstralidze, co dla wielu zawodników jest bardzo ciężkim wyzwaniem.

Finalnie w drużynie znajduje się, aż pięciu seniorów, co oznacza, iż zawodnicy będą musieli walczyć o miejsce w składzie meczowym. Pamiętajmy, iż drużyna z województwa śląskiego posiada w swoich szeregach wiele różnych, wręcz wybuchowych charakterów, dlatego dołożenie do tego rywalizacji wewnątrz zespołu może okazać się nienajlepszym pomysłem, w szczególności patrząc na relacje między zawodnikami. Jednak dla samego prezesa jest to sprawa na plus, ponieważ nie będzie miejsca na kaprysy zawodników i jeżeli jeden zawodnik będzie poniżej swojej optymalnej dyspozycji, szansę będzie mógł otrzymać kolejny.

Sprawa ta może okazać się również pomocna na końcówkę sezonu, która jest zdecydowanie najważniejsza. Przypomnijmy, iż w nowym formacie play-down, faza zasadnicza nie decyduje o niczym innym, niż o ustaleniu par meczowych. W przypadku gdy pod koniec sezonu jakąś drużynę spotkała kontuzja, zastąpienie zawodnika w tym momencie kampanii jest w zasadzie nierealne, a ROW Rybnik będzie miał zawodnika na zbliżonym poziomie, który może wejść w buty kontuzjowanego zawodnika.

Żużel. Trojanowski i Darwiński ponownie razem! Daniel Bewley się zbroi

Patrząc na całą drużynę ROW-u Rybnik, możemy wywnioskować, iż wszyscy zawodnicy, których tu omówiliśmy, są na zbliżonym poziomie, oraz każdy z nich posiada argumenty, aby pozytywnie zaskoczyć. W mojej opinii punkty Nickiego Pedersena, szczególnie w spotkaniach domowych mogą okazać się kluczowe do utrzymania rybnickiej drużyny. Natomiast na wyjazdach najbardziej skłaniałbym się, że to właśnie Maksym Drabik przejmie na swoje barki ciężar zdobywania punktów. Głównie za sprawą, iż 26-latek posiada spore doświadczenie w ekstralidze i dobrze poukładany może być bardzo ważnym ogniwem.