Żużel. Corrida w Krakowie! Bartłomiej Kowalski komentuje złoty medal dla Polski

Żużel. Corrida w Krakowie! Bartłomiej Kowalski komentuje złoty medal dla Polski
24 sierpnia w Krakowie odbyły się zawody Drużynowych Mistrzostw Europy do lat 23. Reprezentacja Polski obroniła złoty medal, chociaż zawody miały mało wspólnego ze sportową rywalizacją.
Zmagania najlepszych drużyn w Europie do lat 23 nie przysporzyły zgromadzonym kibicom wielkich emocji. Głównie o wszystkim decydował start i pierwszy łuk, po czym zawodnicy bardziej musieli walczyć z torem aniżeli pomiędzy sobą. Niestety taka nawierzchnia dostarczyła też kilku na szczęście niegroźnych upadków. Od samego początku pewnie radzili sobie nasi reprezentanci w tym zawodnik Sparty Wrocław Bartłomiej Kowalski. Po tych trudnych zawodach udało nam się z nim porozmawiać i w szczególności dla kibiców Sparty Wrocław mamy dobre wiadomości.
8 punktów w zawodach zdobył Bartłomiej Kowalski. Dorobek zawodnika Sparty Wrocław mógłby być lepszy, ale niestety w drugim swoim starcie zaliczył upadek, natomiast w ostatnim swoim wyścigu zaliczył pechowy defekt na prowadzeniu. -”W ostatnim wyścigu pechowo urwała mi się linka od gazu stąd ten uślizg. Niestety, taka jest kolej rzeczy martwych, ale trudno jedziemy dalej.” – mówi zawodnik dla naszej redakcji.
Na szczęście reprezentant Polski nie odczuwa żadnych skutków i czuje się dobrze. co cieszy kibiców z Wrocławia. Jak sam podkreśla, upadki były bezpieczne i w miarę kontrolowane. -”Te upadki były bardzo bezpieczne i nie odczuwam żadnych bolesnych skutków. Te pierwsze biegi były dość ciężkie, ale postawiłem na taki motocykl, który okazał się bardzo wyrywny i takie miał ustawienia, później zmieniłem i jechało mi się lepiej.„
Nawierzchnia sprawiała zawodnikom wiele trudności w płynnym pokonywaniu okrążeń, dlatego kibice zgromadzeni na stadionie byli świadkami walki żużlowców z torem, co niestety nie idzie w parze ze sportowym widowiskiem. Podkreślił to sam Kowalski, wypowiadając się o stanie nawierzchni w Krakowie: -”Była bardzo trudna i niezbyt bezpieczna, no ale tak się zdarza. Najważniejsze, że wszyscy zawodnicy skończyli cało i zdrowo i nikomu nic się nie stało”
Aktualny zawodnik Sparty Wrocław w przeszłości reprezentował barwy klubu spod Wawelu, czyli Wandy Kraków. Minęło już trochę lat od tamtych czasów, a sam zawodnik porównuje stan toru z okresu, gdy reprezentował barwy klubu z Krakowa: -”Tor zdecydowanie się zmienił. W tamtych czasach był tzw. stolik tak można powiedzieć, a tak naprawdę przez ten brak żużla wychodzą te rynny.”
Już za tydzień odbędą się rewanżowe spotkania w fazie play-off w PGE Ekstralidze, jak przyznaje sam zawodnik jazda z orzełkiem na piersi jest dla niego równie ważna co jazda w nadchodzących play-off więc o odpuszczaniu nie było mowy. Zawodnik dał z siebie 100% i zasłużenie zawiesił na swojej szyi złoty krążek. -” Powiem tak, że wiadomo play-off są teraz najważniejsze i na te mecze się nastawiam, ale jazda z orzełkiem na piersi jest dla mnie równie ważna i zawsze czuję zaszczyt gdy mogę startować w takich zawodach, więc dzisiaj byłem w 100% gotowy i przygotowany do walki bo fajnie kończyć z medalem dla reprezentacji.”
Przewaga wrocławian wynosi 10 punktów przed nadchodzącym spotkaniem ćwierćfinałowym w Grudziądzu. Zawodnik już nastawia się na najważniejszą część sezonu -”Chcemy utrzymać tą przewagę. Ten mecz pokazał, że zaczęły się play-offy, więc te mecze są zacięte. Chcemy tam pojechać i obronić naszą przewagę.”


Dołącz do Nas na Facebooku – Kliknij tutaj!
- Znamy kadry na Speedway of Nations w Toruniu! Reprezentacja Polski zdobędzie pierwsze złoto?
- Stal Gorzów Wielkopolski: Przewodnik po klubie- wrzesień 2025
- Gdzie oglądać finał Speedway Grand Prix w Vojens?! Plan transmisji na najbliższe dni
- Spartę Wrocław zawiedli liderzy. Za mało punktów Kurtza, Łaguty i Janowskiego, fatalny Bewley
- Liga szwedzka. Vastervik i Smederna w finale! Kolejny komplet Lamberta