Żużel. Jack Holder: „Mój czas nadejdzie”. Australijczyk już myśli o złocie w Speedway Grand Prix 2026

Jack Holder po sukcesie w Toruniu zapowiada walkę o medal Speedway Grand Prix 2026
Australijski żużlowiec Jack Holder ma za sobą wyjątkowy sezon. Wraz z Brady’m Kurtzem i Jasonem Doylem poprowadził reprezentację Australii do zwycięstwa w FIM Speedway of Nations 2025 w Toruniu. To już drugie złoto „Kangurów” w tej imprezie w ciągu ostatnich trzech lat. W finale Australijczycy pokonali gospodarzy – Polskę – wynikiem 7:2.
„GP to zupełnie inny poziom. Trzeba zachować spokój i wierzyć w siebie. Mój czas nadejdzie” – powiedział Jack Holder.
Holder, który wciąż czeka na swój pierwszy medal w cyklu Speedway Grand Prix, podkreśla, że wierzy w siebie i nie zamierza się poddawać.
— „GP to zupełnie inny poziom i wszystko rozgrywa się w głowie. Wiem, że potrafię to zrobić. Bywa frustrujące, gdy coś nie idzie po myśli, ale trzeba zachować spokój. Chcesz tego złota na koniec sezonu, a to ciągła nauka. Mój czas nadejdzie” — powiedział Holder po finale w Toruniu.
Australijczycy znowu najlepsi
Dla australijskiej kadry to kolejny wielki sukces. Brady Kurtz, który w tym roku został wicemistrzem świata, przegrał złoto z Bartoszem Zmarzlikiem o zaledwie jeden punkt. Jason Doyle, mistrz świata z 2017 roku, również dołożył ważną cegiełkę do zwycięstwa w Toruniu.
Żużel. Legendarna gra doczekała się żużlowego akcentu! Gracze odwzorowali stadion mistrzów Polski!
Włókniarz Częstochowa ma nowego prezesa. To on poprowadzi klub
Holder w ostatnich latach regularnie plasuje się w czołówce cyklu Speedway Grand Prix. W 2023 roku był czwarty, przegrywając brąz o dwa punkty, a w kolejnych sezonach kończył rywalizację na szóstym (2024) i piątym (2025) miejscu. Dwukrotnie triumfował w pojedynczych rundach SGP, potwierdzając, że potrafi walczyć pod presją.
Braterska więź i toruńskie emocje
Symboliczny był fakt, że finał SON odbył się właśnie w Toruniu — mieście, gdzie Chris Holder, starszy brat Jacka, zdobył tytuł mistrza świata w 2012 roku.
— „Jesteśmy daleko od domu, ale jesteśmy rodziną. Jeśli on startuje, ja tam jestem. Jeśli ja jadę, on też przyjeżdża. To bez dyskusji — jesteśmy braćmi i razem stawiamy czoła światu” — dodał Jack Holder.
Australijczyk nie ukrywa, że jego celem na sezon 2026 jest w końcu przełamanie w cyklu Grand Prix i zdobycie upragnionego medalu. — „Złoto w SON pokazuje, że potrafimy wygrywać. Teraz czas na indywidualne sukcesy” — podsumował zawodnik.
Czy Jack Holder sięgnie po medal w Speedway Grand Prix 2026? Podziel się swoją opinią w komentarzu!


