Żużel. Dopuszczenie Rosjan w cyklu Grand Prix pod polską flagą? Cegielski mówi o „dyskomforcie”

Żużel. Dopuszczenie Rosjan w cyklu Grand Prix pod polską flagą? Cegielski mówi o „dyskomforcie”
Temat startów Emila Sajfutdinowa i Artioma Łaguty pod polską flagą w cyklu Speedway Grand Prix budzi kontrowersje, zwłaszcza w obliczu trwającej wojny na Ukrainie. Krzysztof Cegielski przyznał, że obecność Rosjan w polskich barwach wywołuje w nim mieszane uczucia. Zawodnicy, choć posiadają polskie obywatelstwo, spotykają się z krytyką, ponieważ jeszcze niedawno startowali pod flagą rosyjską.
– „Jest pewien dyskomfort w mojej głowie, bo wojna w Ukrainie się nie skończyła i są zabijani ludzie, i dzieci, i bomby spadają, i to trwa, ale ktoś dał paszporty Emilowi i Artemowi naszego kraju, są pełnoprawnymi obywatelami, więc startują w naszej lidze również pod polską flagą, więc na pewno nie mogą zabierać miejsca i nie może być tak, że z tej dwójki naszych miejsc, polskich zawodników, mieliby zająć na przykład Artem i Emil, tego sobie nie wyobrażam” – mówi Cegielski dla Radia Freee w audycji Pięć Jeden, zaznaczając, że gdyby mogli startować jako zawodnicy numer 4 czy 5 w polskiej reprezentacji, nie miałby nic przeciwko ich obecności.
Alternatywą mogłoby być startowanie przez Rosjan pod neutralną lub nawet chorwacką flagą. Jak przyznaje Cegielski, są kraje, które chętnie wystawiłyby ich do międzynarodowych rozgrywek. – „Uczepiliśmy się tej flagi, a może najprościej byłoby gdyby startowali pod neutralną flagą po prostu. Jako chociażby Chorwaci. Jeśli jest możliwość i Daria Paclic wspomniała o tym i Chorwaci chętnie wystawiliby ich na ich licencji w zawodach międzynarodowych,” – mówi Cegielski.
Przy tej okazji ekspert wspomina też własne doświadczenie z brytyjską licencją, którą otrzymał po konflikcie z Polskim Związkiem Motorowym przed sezonem 2002. Sugeruje, że Rosjanie mogliby zastosować podobne rozwiązanie, aby uniknąć kontrowersji związanych z flagą.
Jak dodaje, obawy o poziom rywalizacji Bartosza Zmarzlika w Grand Prix bez udziału Rosjan są przesadzone –„To nie jest wina Bartka, że on jest najlepszy na świecie. Cieszmy się z tego, bo tak jak mówię, na jego barkach w tej chwili uważam, dyscyplina jest utrzymana, jeśli chodzi o cały kraj i popularyzację, więc Emil z Artem sportowo oczywiście zasługują, żeby być w FIM Speedway Grand Prix, ale to nie dlatego, że w Grand Prix jest jakiś niski poziom moim zdaniem.”
Choć sportowo Sajfutdinow i Łaguta w pełni pasują do Grand Prix, to Cegielski widziałby ich raczej w eliminacjach do cyklu, tak jak innych zawodników, którzy stracili swoje miejsca i walczą o powrót. – „Maciek Janowski, Patryk Dudek, więc też nie widzę specjalnych przesłanek, żeby akurat Artem czy Emil otrzymywali dziką kartę. Mogą wystartować w eliminacjach, przejdą te eliminacje, awansują do Grand Prix i niech jeżdżą,” – podsumowuje Cegielski dla Radia Freee, w audycji Pięć Jeden


- Polonia Bydgoszcz nie wytrzymała ciśnienia „Nie da się ukryć, że zaczęło się robić nerwowo”
- Znamy listę startową Speedway Grand Prix 4, czyli mistrzostw świata przyszłych gwiazd żużla. Nie ma na niej Polaków
- Znamy kadry na Speedway of Nations w Toruniu! Reprezentacja Polski zdobędzie pierwsze złoto?
- Stal Gorzów Wielkopolski: Przewodnik po klubie- wrzesień 2025
- Gdzie oglądać finał Speedway Grand Prix w Vojens?! Plan transmisji na najbliższe dni