Żużel. Chcą pomóc Apatorowi w osiągnięciu jak najlepszego wyniku!

Żużel. Chcą pomóc Apatorowi w osiągnięciu jak najlepszego wyniku!
W ostatnim czasie w mediach można zauważyć wzmożoną aktywność Filipa Sitery, byłego reprezentanta Czech, a obecnie menadżera Jana Kvecha, nowego zawodnika Apatora Toruń. Jaką rolę pełni w jego teamie? Jak długo trwa ich współpraca? Czy zmiana klubu była słuszną decyzją? Jakie było zainteresowanie Kvechem między sezonami? Czy w boksie czeskiego zawodnika pojawi się legenda żużla, Greg Hancock?
Żużel. Apator Toruń odbył pierwszy trening. Upadek Lamberta i ciekawy gość
Groźny upadek na treningu Sparty Wrocław we Francji! Zawodnicy szczepili się na łuku [Wideo]
Filip Sitera to były czeski żużlowiec, który po zakończeniu kariery sportowej pełnił funkcję menadżera reprezentacji Czech. W styczniu 2022 roku zrezygnował z tego stanowiska, przyjmując propozycję współpracy od Jana Kvecha, ówczesnego zawodnika Stelmet Falubazu Zielona Góra. Jak sam wspomina w rozmowie z tygodnikiem żużlowym, współpracują już od ponad siedmiu lat, a ich relacja układa się bardzo dobrze:
Jak dobrze policzyłem, to będziemy współpracować już chyba siódmy sezon. Gadamy o wszystkim, zwłaszcza o żużlu, bo na tym nasza współpraca polega. Jestem członkiem jego teamu i wszyscy mamy pracować na to, żeby Janek się rozwijał, robił postępy i stawał coraz lepszym zawodnikiem. Ale oczywiście Janek ma i tak decydujący głos, jeśli chodzi o ostateczną decyzję.
Niespełna 37-latek zapytany o zmianę barw klubowych oraz o zainteresowanie polskich klubów młodą czeską gwiazdą, plany na obecny sezon odpowiedział: Gadaliśmy o tym sporo, rozważaliśmy wszystkie za i przeciw. W Zielonej Górze za bardzo nie było miejsca dla Janka, bo klub dogadał się z Woffindenem (który trafił ostatecznie do klubu z Rzeszowa), dlatego nie mogliśmy czekać i musieliśmy szukać klubu. Zainteresowanie z Ekstraligi było i gdyby nie Apator, to Janek też znalazłby klub, ale zdecydowaliśmy się na naszym zdaniem najlepsze dla niego rozwiązanie. Ale też nie przechodzimy do Torunia, żeby zrobić sobie dobrze, bo chcemy pomóc Apatorowi w osiągnięciu jak najlepszego wyniku. Może uda się zdobyć złoty medal.
Podczas okresu przygotowawczego Jan Kvech trenował w Stanach Zjednoczonych pod okiem legendy żużla Grega Hancocka, a drugą część przygotowań spędził w Australii. Zapytany o możliwość współpracy z Hancockiem, Sitera wyjaśnił:
My polecieliśmy do Stanów tylko po to, żeby potrenować i pogadać. To nie jest tak, jak niektórzy już napisali, że Greg będzie na pewno w teamie Janka i będzie mu pomagał. Nie wiemy, czy ta współpraca będzie i czy Greg będzie miał czas. Na ten moment nie mamy z Gregiem nic dogadane, a tym bardziej podpisane. Moim zdaniem chciałby tego Janek (współpracy z Gregiem), bo to byłby dla niego większy spokój w głowie. Są sytuacje, że jest kilka różnych opinii i taki autorytet pewnie by mu się przydał. Takie wsparcie w niczym by nie przeszkodziło. Janek zawsze ambitnie i poważnie do tego podchodzi, ale ostatnio niewiele to pomogło i nie układało się po jego myśli. Dlatego chcieliśmy pójść inną drogą i teraz spróbować czegoś nowego. Udało się załatwić i dopiąć Australię, potem wizytę ew Stanach. Chodzi o to, żeby tym razem nie miał tak długiej przerwy od motocykla. Życie za chwile zweryfikuje i pokaże, czy to był dobry plan, czy nie.
Czeski menadżer zapytany o sprzęt, czy doszło do dużych zakupów oraz o startach w najbliższym sezonie odpowiedział: Janek kupił kompletnie nowe motory na Grand Prix, do tego dwa nowe do Anglii i jeszcze silniki i będziemy testować przed sezonem. Głównym tunerem zostaje Fin Rune Jensen, bo jesteśmy z nim w bardzo dobrym i bardzo bliskim kontakcie, ale będziemy też sprawdzać sprzęt od innych tunerów. Janek pojedzie jeszcze w Anglii. Dlaczego Anglia? Absolutnie świadomy wybór. Tam jest trening, jest mecz, czyli to, czego szukamy i potrzebujemy.
Na koniec rozmowy Sitera zapytany, czy obok Motoru oraz Sparty widzi innych faworytów do złota w PGE Ekstralidze, powiedział: Dodałbym do tego Apator. Nie dlatego, że Janek tu pojedzie, ale dlatego, że jest naprawdę mocny skład. Nie widzę powodu, żeby Apator miał nie powalczyć o złoto i pokrzyżować plany tym faworytom.



- Tauron SEC w Pardubicach. Znamy listę startową ostatniej rundy
- Polonia Bydgoszcz nie wytrzymała ciśnienia „Nie da się ukryć, że zaczęło się robić nerwowo”
- Znamy listę startową Speedway Grand Prix 4, czyli mistrzostw świata przyszłych gwiazd żużla. Nie ma na niej Polaków
- Znamy kadry na Speedway of Nations w Toruniu! Reprezentacja Polski zdobędzie pierwsze złoto?
- Stal Gorzów Wielkopolski: Przewodnik po klubie- wrzesień 2025