Żużel. Awantura o Zmarzlika w SGP! Kvech i Kurtz zaskakują wszystkich

Kwalifikacyjny skandal w SGP! Kvech i Kurtz zaskakują wszystkich
Wczoraj o godzinie 15:00 odbyły się kwalifikacje do Speedway Grand Prix w Warszawie, czyli największej żużlowej imprezy w sezonie, rozgrywanej na stadionie PGE Narodowym. Podczas walki o najlepsze numery startowe oraz punkty do klasyfikacji generalnej SGP nie zabrakło kolejnej afery dotyczącej Bartosza Zmarzlika, którego czas z kwalifikacji nie został uznany. Skorzystał na tym Jan Kvech, który przedarł się aż do wyścigu sprinterskiego, który sensacyjnie zwyciężył, dopisując cztery oczka do klasyfikacji generalnej.
„Jestem bardzo szczęśliwy ze zwycięstwa w sprincie. Miałem bardzo dobrze przygotowany motocykl, bardzo podoba mi się w Warszawie. Lubię ten tor. Sprawdzałem kilka rozwiązań, które przyniosły zamierzony skutek i jutro będę starał się osiągnąć jak najlepszy wynik. Tor w Warszawie jest krótki, geometrią przypomina tory angielskie, ale nie robi mi to żadnej różnicy, jeżeli czuję się komfortowo na swoich motocyklach.” – powiedział Jan Kvech.
Brady Kurtz to nowy zawodnik w cyklu walki o tytuł indywidualnego mistrza świata na żużlu. Mimo to Australijczyk pokazuje, iż nie jest chłopcem do bicia i przyszedł tutaj namieszać. Potwierdzają to drugie kwalifikacje, w których zawodnikowi Sparty Wrocław po raz drugi udało się awansować do wyścigu sprinterskiego. Finalnie 28-latek zajął w nim drugie miejsce, a tak podsumował swój występ.
„Starałem się być szybki i kolejny raz, uzyskałem dodatkowe punkty w sprincie. Jest to ważne w kontekście klasyfikacji generalnej. Czułem się dobrze, a mój team wykonał dobrą pracę. Cieszę się, że jestem w cyklu i uzyskuję w nim wyniki, które mnie satysfakcjonują. Mam nadzieję, że jutro ponownie znajdę się w czołówce.”
Zmarzlik komentuje skandal w Warszawie! Odpowie jutro na torze
Znaczące zmiany na Speedway Grand Prix w Warszawie! Czy to się obroni?
Stadion PGE Narodowy, oprócz miana najpiękniejszego stadionu do zawodów żużlowych, ma też swoją ciemną stronę. Od 2015 roku, gdy rozgrywane są na nim rundy cyklu Speedway Grand Prix w Warszawie, jeszcze żaden Polak nie stanął na nim na najwyższym stopniu podium. Próbować złamać tę passę wraz z Bartoszem Zmarzlikiem oraz Patrykiem Dudkiem, który w Warszawie wystąpi jako „dzika karta”, będzie Dominik Kubera, który odpadł w pierwszym etapie kwalifikacji SGP.
„Może nie do końca czuję się zadowolony z wyników kwalifikacji i sprintu, ale cieszę się, że mogę spotkać się tutaj ze wszystkimi na tym pięknym stadionie. Będę starał się uzyskać jak najlepszy wynik. Żadnemu z Polaków nie udało się wygrać na PGE Narodowym. Jutro jest nowy dzień i jestem pozytywnie nastawiony do zawodów. W ubiegłym roku w Cardiff na torze tymczasowym poszło mi dobrze, ale tor w Warszawie to inna historia. Jestem zmotywowany przed sobotnim turniejem” – podsumował Kubera.
Jak dobrze wiemy, tory jednodniowe w żużlu cechują się dużą nieprzewidywalnością. Raz możemy oglądać fantastyczne zawody z ciągłymi mijankami, by rok później decydował tylko start. W tym sezonie podobno kibice nie będą mieli na co narzekać, a to za sprawą zmian w geometrii toru tymczasowego, o których opowiedział wicemistrz świata z ubiegłego sezonu — Robert Lambert.
„Tor jest lepszy – jest szerszy, ma więcej linii jazdy i będzie to z korzyścią dla rywalizacji. Zapowiada się naprawdę dobre ściganie. Zawsze zaliczałem tutaj dobre wyniki, ale to będzie pięć wymagających biegów w rundzie zasadniczej. Chcę awansować do biegu finałowego i na tym się skupiam. Nie mogę doczekać się jutrzejszego ścigania przy pełnym kibiców stadionie”
Speedway Grand Prix w Warszawie odbędzie się 17 maja o godzinie 19:00 i to dokładnie wtedy Polacy będą próbowali złamać klątwę Narodowego. Czy im się to uda? Przekonamy się już niebawem.



- Stal Gorzów Wielkopolski: Przewodnik po klubie- wrzesień 2025
- Gdzie oglądać finał Speedway Grand Prix w Vojens?! Plan transmisji na najbliższe dni
- Spartę Wrocław zawiedli liderzy. Za mało punktów Kurtza, Łaguty i Janowskiego, fatalny Bewley
- Liga szwedzka. Vastervik i Smederna w finale! Kolejny komplet Lamberta
- Moonfin Malesa Ostrów ogłasza kolejny transfer! Jest następny powrót do klubu w tym okienku