Przejdź do treści
Aktualności żużlowe | Best Speedway TV/PGE Ekstraliga żużlowa Polska - Aktualności

Zmarzlik i Sajfutdinow ocenili kontrowersyjną sytuację z 13 biegu

Fot. Kazimierz Kożuch
📅 9 czerwca 2025    🕒 07:55    ⏱ 3 min czytania

Bartosz Zmarzlik oraz Emil Sajfutdinow wypowiedzieli się o sytuacji z ich udziałem w 13 biegu meczu PRES Toruń – Motor Lublin

Orlen Oil Motor Lublin po raz pierwszy w tym sezonie zaznał goryczy porażki. Podopieczni Macieja Kuciapy na Motoarenie okazały się słabsze od gospodarzy z Torunia, którzy pokonali ich w stosunku 48:42. Bartosz Zmarzlik był jedynym zawodnikiem gości, który potrafił na dystansie całego spotkania rywalizować i regularnie pokonywać rywali. Reszta po prostu jeździła w kratkę albo rozczarowywała od początku.

Obrońca mistrzowskiego tytułu w Speedway Grand Prix przy swoim nazwisku zapisał 15 punktów z bonusem, co było jego jednym z najlepszych występów na owalu w Toruniu. Przez ostatnie lata w rozgrywkach ligowych miał tutaj pewne problemy z wygrywaniem wyścigów, ale teraz jednak takowych nie było, bo aż czterokrotnie przecinał linię mety na pierwszej pozycji.

Wszyscy jakby dużo rozmawialiśmy, każdy próbował iść w moją stronę, później w swoją. Chłopaki doszli do wniosku, że może nie do końca powybierali dobrze z ustawieniami i motocyklami. Nie mogli już nic więcej wykrzesać. Sam to trzy lata z rzędu bez szału jechałem i na pewno nie na tyle, co od siebie wymagam. Jak motor nie pomoże to ciężko tutaj wyprzedzać, ale jak pomaga, to można wiele zrobić, ale musi być wszystko dobrze dograne. – mówił Zmarzlik w mix-zone na antenie Canal+ Sport.

Odkąd Piotr Baron został szkoleniowcem „Aniołów” Motoarena przeszła bardzo dużą przemianę pod względem atrakcyjności. W tym sezonie tam właśnie odbywa się najwięcej mijanek na spotkanie, a średnia ta z pewnością nie została obniżona po meczu z Orlen Oil Motorem Lublin. – Fajne było ściganie, tor też na to pozwalał i dużo ścieżek można było obierać, tylko kwestia myślenia i ustawienia, żeby wyjechać ze startu i mieć prędkość. Także fajny żużel był i się cieszymy, że możemy się pościgać kolejny raz. – przyznał Sajfutdinow.

Największą kontrowersją w tym meczu była sytuacja z udziałem Bartosza Zmarzlika i Emila Sajfutdinowa w biegu numer 13. Podczas niego na jednym z okrążeń żużlowiec PRES Toruń odważnie zdecydował się wjechać w krawężnik i wynieść się na zewnętrzną, tam był już kapitan „Koziołków”, który po lekkim kontakcie zdecydował się położyć motocykl.

Sędzia z powtórki tego wyścigu wykluczył Sajfutdinowa, jednak znalazło się wiele osób, które wykluczyłoby z niej Zmarzlika. Obaj zawodnicy postanowili odnieść się do tego zdarzenia w biegu 13.

Też do Emila od razu mówiłem, że zero złośliwości, nie było to nic specjalnego, bo byłem w takim momencie, że też się zawahałem. Lekkie muśnięcie koła było i wytrąciło, mówię, że nie ma opcji zawrócić, a jakbym pociągnął dalej, to bym mógł dużo mocniej uderzyć. Nikt upadać specjalnie nie chce, bo to nie jest przyjemne. – uważa Zmarzlik.

Akurat w 13 biegu miałem nie te ustawienia, jakie chciałem. Ten podjazd pod Bartka [Zmarzlika], bo myślałem, że jest już gotowy, by przyciąć i myśleć dalej co robić. Tak już się stało.
– ocenił Sajfutdinow.

Google News Best Speedway Tv
Obserwuj nas na Google News, codziennie najnowsze informacje. Bądź z Nami
Bartosz Zmarzlik oraz Emil Sajfutdinow wypowiedzieli się o sytuacji z ich udziałem w 13 biegu meczu PRES Toruń - Motor Lublin
Fot. Marta Astachow
Rozkład jazdy 8. kolejki PGE Ekstraligi. Hit w Toruniu!
fot. Marta Astachow

Autor tekstu:

Paweł Płóciniak

Zobacz wszystkie artykuły autora

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *