Zawodnik Sparty Wrocław nadal wierzy w złoty medal! „Potencjał mamy duży”
Bartłomiej Kowalski zadowolony ze swojej postawy w meczu przeciwko Falubazowi! Wierzy nadal w złoty medal Sparty Wrocław.
Sparta Wrocław wygrała 50 do 40 z osłabionym Falubazem Zielona Góra. Bartłomiej Kowalski zdobył w tym spotkaniu 5 punktów. Jest to jego drugi najlepszy wyniki wyjazdowy w tym sezonie. Co miał do powiedzenia po spotkaniu? Czy Janusz Kołodziej miał rację co do problemów Kowalskiego? Czy nadal wierzy w złoty medal?
Żużel w TV. Gdzie oglądać Grand Prix Łotwy i mecze PGE Ekstraligi?
Poprosiliśmy Bartłomieja Kowalskiego o podsumowanie dzisiejszego występu w jego wykonaniu:
-„Po dzisiejszym występie jestem zadowolony. Jest trochę więcej optymizmu w mojej głowie, pomimo zdobytych pięciu punktów. Jestem w trudnym momencie w tym sezonie i taki występ napawa mnie optymizmem. Problemy oraz to, co się waliło, zostawiam dla siebie. Mam nad czym pracować. Pracujemy nad tym z całym teamem. Punkty do tabeli są nam potrzebne i cieszę się ze zwycięstwa. Zrobiliśmy to co mieliśmy zrobić. „Start był równy moim zdaniem. Jechałem z pierwszego, dwa razy z trzeciego i z drugiego, te starty miałem raczej dobre, takie same. Moim zdaniem starty były takie same, czyli równe. Taktyczne rezerwy wypalały w ekipie z Zielonej Góry. Napędzony Leon Madsen czy Rasmus Jensen, czy Jarek Hampel w drugiej części zawodów dawali nam opór, więc na pewno nie było lekko„. Chciałbym Damianowi życzyć dużo zdrowia. Szkoda, że zakończył zawody na próbie toru”.
Zapytaliśmy zawodnika występującego na pozycji U24 o to, czy liczył po cichu na występ w biegu nominowanym: -„Po moim ostatnim biegu już się pogodziłem z tym, że nie dostanę szansy w biegu nominowanym. W ostatnim biegu dałem ciała. Przesadziłem ze zmianami i to nie wypaliło, ale wiem, co nie wypaliło i mam zapisane to w zeszycie”.
Od dłuższego czasu podczas spotkań Sparty Wrocław w boksie Kowalskiego możemy zauważyć Janusza Kołodzieja. Dlaczego młody zawodnik zdecydował się skorzystać z pomocy swojego idola oraz pierwszego trenera? -„Ogólnie cały czas współpracujemy z Januszem Kołodziejem. Jest to mój idol od dzieciństwa, pierwszy trener, więc mamy cały czas fajny kontakt. Chciał mi pomóc, bardzo fajnie, że mi pomaga. Zawsze jak może to ze mną jedzie”. – powiedział Bartłomiej Kowalski.
W tym sezonie forma Bartłomieja Kowalskiego może pozostawiać wiele do życzenia. Co prawda forma domowa można powiedzieć, że jest jeszcze dobra, bo średnia Kowalskiego wynosi 2.074 pkt/bieg, to natomiast jego średnia wyjazdowa jest bardzo słaba, tylko 0.889. Zawodnik występujący na co dzień na pozycji u24 ma największą dysproporcję pomiędzy średnią domową a wyjazdową w lidze. Zapytaliśmy Bartłomieja Kowalskiego, czy to, co powiedział nam na jego temat Janusz Kołodziej po IMP w Ostrowie, było prawdą:
-„Blokada w głowie to nie jest mój jedyny problem. Ciężko wrócić po kontuzji, a jak ona przytrafia się w trakcie sezonu, to już w ogóle jest mało czasu. Zawodnik robi wszystko w dzień, dzień, aby wrócić szybko, a po prostu organizmu nie oszukam. Na pewno wiele, rzeczy jest trudnych do ogarnięcia po kontuzji. Także mnie to też dotknęło w tym sezonie, ale mam nadzieję, że wrócę do swojej dyspozycji sprzed kontuzji”.
Na koniec zapytaliśmy Kowalskiego, czy nadal wierzy w złoto drużynowe pomimo słabszej formy całej drużyny: -„Wierzę cały czas w złoto. Potencjał mamy duży. Będę robił wszystko i robię, aby się do tego przyczynić i pomóc drużynie w walce o złoto”.



- Żużel. Przemysław Pawlicki bezbłędny w Kalifornii! Pokonał Łagutę i Janowskiego
- Żużel. Prezes Włókniarz Częstochowa z dużą szczerością! Nie obiecuje cudów
- Żużel. Patryk Dudek zaskakuje szczerością! „Być dobrym człowiekiem – to ważniejsze niż medale”
- Żużel. Włókniarz Częstochowa zatrzymuje Duńczyka! Zostaje mimo plotek o odejściu
- Żużel. Miał być gwiazdą turnieju w USA! Poważny upadek i operacja za oceanem!