Energa Wybrzeże Gdańsk – przeciętność, słabe wyniki i końcowy spadek

Spis treści
Energa Wybrzeże Gdańsk – przeciętność, słabe wyniki i końcowy spadek
Sezon żużlowy 2024 dla Energa Wybrzeża Gdańsk był takim, którego raczej nikt nie będzie chciał wspominać. Nie był on z pewnością przyjemny dla gdańskiego klubu oraz samych kibiców. Nie mieli oni bowiem wielu powodów do radości w minionej kampanii ligowej, co dobitnie ukazuje tabela Metalkas 2. Ekstraligi. Słabe wyniki zostały bowiem przepłacone spadkiem do niższej klasy rozgrywkowej.
Początkowe nadzieje
Skład Energa Wybrzeża Gdańsk zbudowany na tegoroczne zmagania na zapleczu elity miał jasną koncepcję. W zespole zmieszane zostały doświadczenie oraz młodość. Po 2023 roku na kolejną kampanię w drużynie pozostał Nicolai Klindt, czyli zdecydowany lider gdańszczan. Klub postanowił pozyskać dwóch bardzo doświadczonych zawodników mających sukcesy w przeszłości. Sprowadzeni zostali Krzysztof Kasprzak i Niels Kristian Iversen. Wymieniona trójka startowała w jednej ekipie z dwoma młodszymi żużlowcami Tomem Brennanem i Mateuszem Tonderem.
Ponadto skład uzupełnili również juniorzy, którzy przed sezonem zdradzali potencjał i mogli zaskoczyć. Głównie chodzi tutaj o Miłosza Wysockiego, który poprzednie rozgrywki miał naprawdę udane i z pewnością liczono, że przynajmniej powtórzy wynik z 2023 roku. Nadzieje gdańskich kibiców mógł rozbudzać również Eryk Kamiński. Obchodzący 13 kwietnia 16. urodzony zawodnik w lidze miał potencjał na to, by zaskoczyć.

Brutalna weryfikacja i światełko w tunelu
Myśli o dobrym początku sezonu zostały jednak szybko stłumione u kibiców Energa Wybrzeża Gdańsk. Gdańszczanie na otwarcie przegrali domowy mecz z Cellfast Wilkami Krosno, co również stało się tydzień później w Ostrowie Wielkopolskim. W obu meczach rażąco słabo cała drużyna spisywała się w pierwszych seriach startów, które rywale wyraźnie rozstrzygali na swoją korzyść i ustawiali tym samym końcowy wynik.
W trzeciej kolejce gdańszczanie pojechali do Poznania, by zmierzyć się z innym kandydatem do walki o utrzymanie #OrzechowaOsada PSŻ-em Poznań. Energa Wybrzeże Gdańsk również źle zaczęło tamten mecz, potwierdzając swoją niedyspozycję w początkach spotkań. Sytuacja zmieniła się jednak o 180 stopni pod koniec zawodów. Wtedy to gdańszczanie przejęli inicjatywę i wyszarpali remis. Zdobyty punkt i styl, w jakim go osiągnęli, dawał nadzieje kibicom na lepsze wyniki. Te jednak nie nadeszły.
Porażka za porażką
Po punkcie wywiezionym z Poznania rozpoczął się bardzo zły okres dla gdańskiego klubu żużlowego. Kolejne mecze były bowiem ponownie przegrane, a drużyna nie była w stanie powiększyć swojego dorobku punktowego. Brak skuteczności i słabe wyniki zawodników mogły budzić niepokój wśród działaczy Wybrzeża. Postanowili oni wziąć sprawy w swoje ręce i postanowili dokonać transferu, sprowadzając Adriana Gałę do swojej drużyny.
Polak pojawił się w składzie już w najbliższym spotkaniu, a było to bardzo ważne starcie z H.Skrzydlewska Orłem Łódź. Obecność Gały, który zastąpił jadącego poniżej oczekiwań Tondera, nie sprawiła jednak, że drużyna z Gdańska zaczęła wygrywać, gdyż była to już piąta porażka na sześć rozegranych meczów w Metalkas 2. Ekstralidze. Sytuacja była coraz bardziej krytyczna, a Wybrzeże nadal nie wygrało, dokładając do swojego dorobku jedynie porażki.
Kontuzja Lidera
Jeśli mogło się wtedy wydawać, że gorzej już być w Gdańsku nie może. To było to błędne myślenie, gdyż przytrafiła się kontuzja kluczowego zawodnika, jakim był Nicolai Klindt. Duńczyk po upadku w domowym meczu z Arged Malesą Ostrów Wielkopolski zakończył swój sezon ligowy. Bez niego Wybrzeże było znacznie osłabione i walka o utrzymanie zaczęła im odjeżdżać.
W Gdańsku powoli zdawano sobie sprawę, że czekać może ich spadek na najniższy szczebel rozgrywkowy, więc postanowiono działać. Do drużyny dołączył kolejny zawodnik, Josh Pickering. Australijczyk miał być testowany pod kątem składu na rozgrywki Krajowej Ligi Żużlowej. W tamtym momencie jasne już było, że Wybrzeże musi przygotowywać się na najgorsze.

Ostateczny spadek
W momencie dołączenia do drużyny Pickeringa do końca sezonu drużyna ze stolicy Pomorza miała 5 spotkań i aby się utrzymać, musiała dokonać wręcz niemożliwego. Do Bydgoszczy pojechali już wtedy bez Krzysztofa Kasprzaka i Nielsa Kristiana Iversena. Koniec marzeń o pozostaniu na ekstraligowym zapleczu był bliski, a zmienić to mógł jedynie cud i niesamowite rozstrzygnięcia.
W ciągu tych ostatnich spotkań Energa Wybrzeże Gdańsk zdołało nawet wygrać jeden mecz, pokonując u siebie Texom Stal Rzeszów. Jedna jaskółka wiosny nie czyni i podobnie było w tym przypadku. Na odrabianie strat w tabeli było już za późno. Po porażce w Rybniku gdańszczanie jechali rewanż z ROW-em w ten sam weekend. Po nim było już jasne, że scenariusz spadku do Krajowej Ligi Żużlowej się ziścił. Jak się teraz okazuje, nie jest wcale powiedziane, że Wybrzeże pojedzie na najniższym szczeblu rozgrywek, gdyż z racji na problemy w innych klubach mogą otrzymać zaproszenie do jazdy w Metalkas 2. Ekstralidze.
Skład nie spełnił oczekiwań
Z trzech najbardziej doświadczonych zawodników średnią dwóch punktów na bieg osiągnął jedynie Niels Kristian Iversen. Duńczyk był najlepszym ogniwem swojej drużyny, jadąc swój najlepszy sezon od kilku lat. Mieszane uczucia mogły wywoływać wyniki Krzysztofa Kasprzaka. Zawiódł nieco natomiast Nicolai Klindt. Rodak Iversena zaliczył gorszy sezon względem zeszłego roku, co miało wpływ na wyniki drużyny.
W perspektywie całego sezonu nie można pozytywnie ocenić wyników Mateusza Tondera, Toma Brennana oraz Adriana Gały. Pozytywnie zaskoczył natomiast Josh Pickering, który swoją dobrą postawą w kilku meczach wywalczył miejsce w Fogo Unii Leszno na przyszły sezon. Na drugim biegunie była formacja młodzieżowa. Juniorzy byli bowiem najsłabszym ogniwem spadkowicza z Metalkas 2. Ekstraligi.
Rzućmy okiem na statystyki Energa Wybrzeża Gdańsk w sezonie 2024:
Wyniki drużyny w sezonie 2024:
Cellfast Wilki Krosno 43:47 (D)
Arged Malesa Ostrów Wielkopolski 57:32 (W)
#OrzechowaOsada PSŻ Poznań 45:45 (W)
Abramczyk Polonia Bydgoszcz 21:27 (D)
Texom Stal Rzeszów 52:38 (W)
H.Skrzydlewska Orzeł Łódź 41:49 (D)
Innpro ROW Rybnik 56:34 (W)
Cellfast Wilki Krosno 57:33 (W)
Arged Malesa Ostrów Wielkopolski 38:50 (D)
#OrzechowaOsada PSŻ Poznań 41:49 (D)
Abramczyk Polonia Bydgoszcz 60:30 (W)
Texom Stal Rzeszów 48:41 (D)
H.Skrzydlewska Orzeł Łódź 49:41 (W)
Innpro ROW Rybnik 31:59 (D)
Bilans w sezonie zasadniczym 2024:
14 meczów
3 punkty
0 bonusów
1 zwycięstwo
1 remis
12 porażek
-182 bilans małych punktów


- Unia Leszno dokonała niemożliwego! Trener skomentował spektakularny powrót [Wideo]
- Żużel. Gwiazdy przyjadą do Ostrowa! Ujawniono pierwsze nazwiska na liście
- DMPJ. Wilki Krosno najlepsze w Lublinie! Świetny występ Pawełczaka
- Tauron SEC w Pardubicach. Znamy listę startową ostatniej rundy
- Polonia Bydgoszcz nie wytrzymała ciśnienia „Nie da się ukryć, że zaczęło się robić nerwowo”