Wybrzeże Gdańsk na dłużej w KLŻ! Właściciel nie krył złości po finale

Wybrzeże Gdańsk w miniony weekend przegrało finał Krajowej Ligi Żużlowej z Polonią Piła. Po meczu głos zabrał Tadeusz Zdunek
W miniony weekend odbył się finałowy dwumecz Krajowej Ligi Żużlowej. Wybrzeże Gdańsk będące faworytem tych rozgrywek zmierzyło się z Pronergy Polonią Piła. Na torze ogromną niespodziankę sprawili pilanie, którzy dwukrotnie pokonali spadkowicza z Metalkas 2. Ekstraligi. Były to bardzo bolesne porażki dla Wybrzeża. Po niedzielnym rewanżu w rozmowie z portalem trojmiasto.pl głos zabrał Tadeusz Zdunek.
Żużel. PSŻ Poznań szykuje hitowy transfer! Mają Iversena, ale to nie koniec niespodzianek!
Przed finałowym dwumeczem wydawało się, że Wybrzeże Gdańsk zdoła spokojnie ograć zespół z Piły. Pokazała to runda zasadnicza, która została wygrana przez gdańszczan. Dodatkowo gdański klub premiował mocny skład. Ostatecznie jednak drużyna musiała przełknąć gorzką pigułkę i obejść się smakiem. Awans do Metalkas 2. Ekstraligi powędrował do Polonii. Sam właściciel gdańskiego klubu nie krył się z tym, że taki rezultat jest dla niego fatalny.
– Jest olbrzymi zawód i rozczarowanie. Czuliśmy swoją siłę. W trakcie sezonu zasadniczego wygraliśmy prawie wszystkie mecze, w tym dwa razy Polonię. Spodziewaliśmy się wygranej w tym meczu. Nie wiem, czego zabrakło – chęci walki, ambicji? Można naszych zawodników zgubiła zbyt duża pewność siebie. Dla mnie to jest niezrozumiałe – mówił Tadeusz Zdunek.
Jako najważniejszy czynnik decydujący o porażce Wybrzeża wskazywano formacje młodzieżowe. Jakub Żurek i Kamil Witkowski szczególnie na torze w Gdańsku poradzili sobie wprost kapitalnie i zdobyli 16 punktów więcej od swoich rówieśników. Warto jednak wspomnieć, że po upadku w sobotę nienajlepiej czuł się Miłosz Wysocki. Według Tadeusza Zdunka wina nie leżała po stronie juniorów.
– Trzeba wziąć pod uwagę, że w sobotę Miłosz miał upadek, po którym był dość mocno poobijany. To już nie był ten sam zawodnik co w ostatnich tygodniach. Do niego nie można mieć pretensji, bo dobrze, że w ogóle wystartował. Większe zastrzeżenia można mieć do liderów, którzy przywozili dwójki, przegrywali z pilskimi juniorami – przyznał właściciel Wybrzeża.
Brak awansu oznacza również przygotowania do kolejnego sezonu w najniższej polskiej lidze. Tym samym Wybrzeże Gdańsk będzie musiało skompletować skład, który ponownie umożliwi walkę o awans. Właściciel odkłada jednak rozmowę o przyszłości. Zdunek skomentował również postawę niektórych gdańskich fanów.
– Za wcześnie mówić o planach na przyszły sezon. Po meczu jest za dużo emocji. Martwi reakcja kibiców, którzy mnie wyzywają. Ja wykładam swoje prywatne pieniądze, nie są to pieniądze od firm państwowych – zaznaczył właściciel Wybrzeża na łamach trojmiasto.pl.



- Liga szwedzka. Vastervik Speedway mistrzem Szwecji! Hansen bohaterem ostatniej gonitwy
- Wybrzeże Gdańsk na dłużej w KLŻ! Właściciel nie krył złości po finale
- Żużel. Co ze zdrowiem Marcina Nowaka? Stal Rzeszów zabiera głos
- Żużel. PSŻ Poznań szykuje hitowy transfer! Mają Iversena, ale to nie koniec niespodzianek!
- Żużel. Gwiazda KLŻ wzmocni PSŻ Poznań! To nie koniec niespodzianek?