Przejdź do treści
Aktualności żużlowe | Best Speedway TV/PGE Ekstraliga żużlowa Polska - Aktualności

Wiktor Przyjemski zabrał głos po sytuacji z Manią! Odniósł się do decyzji arbitra

Fot. Kazimierz Kożuch
📅 16 lipca 2025    🕒 14:54    ⏱ 3 min czytania

Wiktor Przyjemski ostatniego weekendu nie zaliczy do udanych. Teraz junior odniósł się do czerwonej kartki z sobotniego finału

W ostatni weekend masę kontrowersji wywołała sytuacja z finału Młodzieżowych Mistrzostw Polski Par Klubowych w Lublinie. Podczas niego Wiktor Przyjemski ostro zaatakował Kacpra Manię. Arbiter zdecydował, że za zachowanie Przyjemskiego należała się czerwona kartka. Po kilku dniach od sobotnich wydarzeń głos zabrał sam zainteresowany. Tak 20-latek odniósł się do sytuacji z wychowankiem Fogo Unii Leszno.

Żużel. Znów zmiana terminu meczu Włókniarz – PRES Toruń PGE Ekstraligi. Znamy nową datę!

Żużel. Oficjalnie Artiom Laguta zostaje we Wrocławiu! Padły jasne słowa

W wyścigu siedemnastym przed samą metą Kacper Mania atakował Wiktora Przyjemskiego. Zawodnik Orlen Oil Motoru Lublin ostro zaatakował młodszego kolegę z toru, przez co ten zaliczył groźny upadek. Sytuacja ta wywołała ogromne kontrowersje, a sędzia nie zawahał się pokazać 20-letniemu Przyjemskiemu czerwonej kartki. Tak sobotnie wydarzenia skomentował teraz młodzieżowy mistrz świata.

– Szybko podbiegłem do Kacpra go przeprosić. Faktycznie ta sytuacja nie powinna tak wyglądać. Nie do końca nawet chciałem, żeby tak wyglądała. Ja zawsze byłem zawodnikiem, który jeździł fair i nie robiłem koledze przede wszystkim krzywdy. Bywały ostre biegi, to jest oczywiste, ale nie aż tak – tłumaczył w rozmowie z Canal+ Przyjemski.

Czerwona kartka oznaczała, że atak Przyjemskiego został zakwalifikowany jako umyślny. Rzeczywiście zawodnik Orlen Oil Motoru Lublin spojrzał na atakującego go Kacpra Manię i później wjechał w jego tor jazdy, powodując upadek. Tak tamto wydarzenie ze swojej perspektywy opisał 20-latek.

– Faktycznie Kacpra widziałem, do tego się przyznaję. Ale nie do końca, chciałem go tak mocno zamknąć. W ostatniej fazie gdzieś tam mocno mnie pociągnął motocykl. Sam za metą bym się wywrócił. Co tu dużo mówić, nie powinno to tak wyglądać. Jeszcze raz z tego miejsca bym chciał przeprosić Kacpra. To się już po prostu stało i oby nie było więcej takich sytuacji – mówił Wiktor Przyjemski.

Mimo tak ostrego ataku pomiędzy oboma zawodnikami nie doszło do scysji w parku maszyn. Wiktor Przyjemski szybko przeprosił, a jego rywal przyjął te przeprosiny. Jednocześnie młodzieżowiec Orlen Oil Motoru Lublin w pełni zgodził się z decyzją arbitra i nie ma żadnych pretensji o czerwoną kartkę.

– Nie było spięcia między nami. Luźna taka rozmowa. Kacper przyjął przeprosiny. Czerwona kartka, oczywiście, że słuszna. Inaczej nie mogło być – przyznał 20-latek.

Google News Best Speedway Tv
Obserwuj nas na Google News, codziennie najnowsze informacje. Bądź z Nami
Abramczyk Polonia Bydgoszcz
Fot. Paweł Mruk
Finał MMPPK. Motor Lublin mierzy w piąty tytuł z rzędu. Rywale chcą im pokrzyżować plany
Fot. Paweł Mruk
Avatar Krzysztof Choroszy

Autor tekstu:

Krzysztof Choroszy

Z żużlem związany od 6. roku życia. Prywatnie fan Arsenalu, F1 i dobrego jedzenia.

Zobacz wszystkie artykuły autora

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *