Przejdź do treści
Aktualności żużlowe | Best Speedway TV/PGE Ekstraliga żużlowa Polska - Aktualności

Wiktor Przyjemski mówi o hejcie po finale MMPPK! „Nie do końca zrobiłem to z premedytacją”

Fot. Paweł Mruk
📅 20 lipca 2025    🕒 15:47    ⏱ 3 min czytania

Wiktor Przyjemski po czerwonej kartce w finale MMPPK spotkał się z falą hejtu w swoją stronę. Tak komentował to po rundzie IMP w Ostrowie Wielkopolskim

Wczorajsza druga runda Indywidualnych Mistrzostw Polski przeszła już do historii. W Ostrowie Wielkopolskim najlepszy był Patryk Dudek. Uwagę kibiców mógł zwrócić jednak bardzo dobrze dysponowany Wiktor Przyjemski. Młodzieżowiec Orlen Oil Motoru Lublin stanął na najniższym stopniu podium. Po zawodach skomentował swoją jazdę. 20-latek odniósł się również do hejtu, jaki spotkał go po ostatnim finale MMPPK.

Żużel. Cierniak i Kowalski znów na kursie kolizyjnym. Gorące sceny w Ostrowie!

Żużel. Zmarł Edward Kupczyński – pierwszy mistrz Polski na żużlu z Wrocławia i legenda powojennego speedway’a

Wiktor Przyjemski od początku zawodów radził sobie bardzo dobrze, czego efektem była wysoka pozycja w klasyfikacji. Młodzieżowiec deptał po piętach najlepszym, co przełożyło się na awans do biegu barażowego. W nim po kapitalnym starcie wygrał, wjeżdżając do finału. W nim zajął już jednak trzecią pozycję, co na koniec dało 12 „oczek” i najniższy stopień podium. Po zawodach Przyjemski był zadowolony ze swojej dyspozycji.

– Ciężko powiedzieć, bo faktycznie zawsze, co tu przyjeżdżam, to idzie mi dobrze. Dzisiaj jakoś polubiłem ten tor. Na pewno nieco inaczej przygotowany z resztą byłem dosyć zaskoczony. Fajne zawody w moim wykonaniu. Dziś od początku zbierałem te punkty, udało się wejść do finału. Niestety w finale w powtórce musiałem wziąć nowy motocykl, bo tamten się rozwalił, więc taki mały pech, ale i tak fajnie, że jest to podium – mówił młodzieżowiec.

Tydzień przed zawodami w Ostrowie Wielkopolskim w Lublinie odbył się finał Młodzieżowych Mistrzostw Polski Par Klubowych. W nim o złoto zaciekle rywalizował Motor z Unią Leszno. W bezpośrednim biegu obu ekip Wiktor Przyjemski ostro zaatakował Kacpra Manię, powodując jego upadek. Za to został ukarany czerwoną kartką, a w internecie pojawiła się masa komentarzy. Niestety nie była to tylko krytyka, ale również hejt w stronę wychowanka bydgoskiej ekipy. Tak swój ostatni tydzień opisał 20-latek.

– Ten tydzień był dosyć ciężki dla mnie. Dosyć duży hejt się na mnie wylał, a nie do końca zrobiłem to z premedytacją. Faktycznie się oglądałem, ale niestety takich mamy kibiców. Najważniejsze, że Kacprowi się nic nie stało. Też rozmawialiśmy jeszcze długo po zawodach. Przeprosiłem go. Ten tydzień nie był dla mnie łatwy. Gdzieś też musiałem się wyłączyć z żużla, myślę, że gdzieś to też zaplusowało – przyznał.

Młodzieżowiec Orlen Oil Motoru Lublin w tym sezonie jedzie kapitalnie. W Indywidualnych Mistrzostwach Polski jest na 4. miejscu i walczy o medale. W imprezach juniorskich takich jak Speedway Grand Prix 2 jedzie w swojej lidze, a na dodatek może zdobyć kolejne Drużynowe Mistrzostwo Polski. Forma Przyjemskiego robi naprawdę duże wrażenie. On sam oczekuje od siebie świetnych wyników, ale nie ma presji związanej ze swoją pozycją wśród zawodników.

– Wydaję mi się, że się gdzieś do tego przyzwyczaiłem. Na pewno nie jest to łatwe, bo też sam od siebie dużo wymagam. Dużo osób ode mnie dużo wymaga, ale jak chcesz być najlepszym zawodnikiem, to musisz sobie dawać z tym radę – wspomniał po drugiej rundzie IMP Wiktor Przyjemski.

Google News Best Speedway Tv
Obserwuj nas na Google News, codziennie najnowsze informacje. Bądź z Nami
Wiktor Przyjemski
Fot. Kazimierz Kożuch
Przyjemski rozgrzewa plotki transferowe!
Fot. Joanna Hoffmann
Avatar Krzysztof Choroszy

Autor tekstu:

Krzysztof Choroszy

Z żużlem związany od 6. roku życia. Prywatnie fan Arsenalu, F1 i dobrego jedzenia.

Zobacz wszystkie artykuły autora

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *