Wielki pech juniora Sparty Wrocław! Przedwcześnie zakończył spotkanie

Pechowo dla juniora Sparty Wrocław zakończył się mecz w Lublinie. Jakub Krawczyk po upadku nie wyjechał już na tor

Niedzielne zmagania żużlowe zakończyło spotkanie zapowiadające się jako hit najlepszej żużlowej ligi świata. W ramach PGE Ekstraligi Orlen Oil Motor Lublin podejmował u siebie Betard Spartę Wrocław. Od samego początku starcia to gospodarze dominowali i zmierzali po pewne zwycięstwo. Kolejny raz problemy miał Jakub Krawczyk. Zawodnik przedwcześnie zakończył zawody.

Młodzieżowy Mistrz Polski z 2024 roku w drugim wyścigu zawodów wjechał w taśmę. Kolejny raz na tor wyjechał 2 biegi później, lecz również nie było mu dane długo uczestniczyć w rywalizacji. 21-latek upadł bowiem na drugim łuku pierwszego okrążenia i został wykluczony z powtórki. Nie było to jednak najważniejsze, gdyż przez pewien moment wychowanek klubu z Ostrowa Wielkopolskiego nie podnosił się z toru.

Ostatecznie Krawczyk powrócił do parku maszyn o własnych siłach, ale na jego twarzy było widać ogromny grymas bólu. Zawodnik został uznazny za zdolnego do dalszej jazdy, lecz więcej na torze się już nie pojawił. O kulisach tej decyzji na antenie Canal+ Sport opowiedziała Julia Pożarlik. Jak raportowała reporterka telewizyjna, u Jakuba Krawczyka pojawił się ból okostnowy prawej nogi po uderzeniu hakiem.

Na ten moment nie wiadomo nic więcej na temat stanu zdrowia żużlowca Betard Sparty Wrocław. Przypomnijmy, że pierwsze starcie swojej drużyny z Orlen Oil Motorem Lublin Jakub Krawczyk zakończył bardzo pechowo. To właśnie wtedy młodzieżowiec złamał nogę, co kosztowało go kilka tygodni przerwy.

• Żużel. Tai Woffinden odpowiada krytykom! Chce udowodnić, że wciąż potrafi wygrywać
• Żużel. Kompromitacja w cyklu Grand Prix na żużlu! Jedenastu zawodników z zaledwie trzech różnych krajów!
• Włókniarz Częstochowa z problemami finansowymi! Tym razem chodzi o 1,25 miliona
• FOGO Unia Leszno z nowym prezesem. Kibice liczą na niego
• Żużel. Michael Jepsen Jensen pisze historię! Wraca do SGP i ma chrapkę na więcej!