W Stali Gorzów coś zgasło? Zwycięstwo w Toruniu może być misją niemożliwą

W Stali Gorzów coś zgasło? Zwycięstwo w Toruniu może być misją niemożliwą
Stal Gorzów jest ostatnio głośnym tematem w mediach, zwolnienie Stanisława Chomskiego następnie ściągnięcie na przyszły sezon Andrzeja Lebiediewa i pożegnanie się z Szymonem Wożniakiem. To wszystko wpływa na klub, zawodników, wyniki drużyny a też kibice gorzowskiej drużyny zaczynają mieć dość. Pożegnanie się ze Stanisławem Chomskim na pewno mocno ruszyło nie tylko kibiców, ale i zawodników, którzy z byłym trenerem dogadywali się świetnie.
Rezultatem tego wszystkiego jest porażka w pierwszym meczu o brązowy medal przed własną publicznością z Apatorem Toruń 43-46.
W środowym Kolegium Żużlowym poruszono temat przygotowań Stali do rewanżowego meczu o brąz w Toruniu, a także o motywacji zawodników i odzyskaniu ducha walki co mogłoby się przełożyć na odrobienie strat z pierwszego spotkania.
Można zastanawiać się, czy Stal będzie na tyle zmotywowana, by powalczyć o korzystny wynik. Biorąc pod uwagę obecną sytuację, można mieć co do tego mieszane odczucia.
– Oczywiście tutaj ambicje sportowe jak najbardziej, szykuje się świetny mecz. Ja nie wierzę w to, od razu mówię, ja nie wierzę w to. Ja uważam, że już jest po sezonie dla Stali Gorzów i tak twierdziłem przed pierwszym meczem i nie sądziłem, że aż tak jest po sezonie, a teraz to już jestem przekonany, że po prostu się nie da i Szymon Woźniak jest po prostu w słabej dyspozycji i tego się nie da oszukać na przykład w tym momencie, że to nie jest tak, że on nagle się zmotywuje i pojedzie dużo, dużo lepiej. – mówił Mateusz Puka.
Strata Szymona Woźniaka po sezonie to jedno, drugą rzeczą i może nawet ważniejszą jest pożegnanie się z trenerem Stanisławem Chomskim, który miał znakomity wpływ na drużynę i zawodnikom brak jest byłego już trenera Stali.
– Strata Staszka. Byliśmy świadomi tego, że strata trenera Chomskiego to jest dla drużyny bardzo duży cios Słyszeliśmy gdzieś, czy od innych zawodników, z innych zespołów, że w Gorzowie drużyny może już nie być. I ta drużyna wydaje się, że jest, bo ci chłopacy w jakiś sposób są scaleni. Ale no te słowa, że ta pustka jest aż tak duża po stracie trenera, na mnie zrobiły duże wrażenie. – przyznał Łukasz Benz.
Jak widać, zawodnicy mocno odczuli stratę tak ważnego punktu, jakim był trener Chomski, który przez ostatnie 10 lat w Stali Gorzów zdobył 6 medali Drużynowych Mistrzostw Polski – 1 złoty, 3 srebrne i 2 brązowe.
Czy mimo tych wszystkich aspektów Stali uda się podnieść? Biorąc pod uwagę, że do meczu pozostało mało czasu, może być to zadanie niewykonalne. Pierwszym ciosem dla Stali mógł się okazać majowy walkower, a ostatnie wydarzenia dobiły gwóźdź do trumny.
– Ten mecz oczywiście Apator nie wygrał tego meczu jedną ręką, to nie był łatwy mecz, to wciąż była walka, ale w Stali coś zgasło i to widać. Życzę powodzenia, ale nie jestem przekonany, że oni po takich ciosach gdzie mówię, zabrano mózg drużyny, wyrwano klocek z fundamentu tego zespołu. – twierdzi Benz.
Mecz Apator Toruń – Stal Gorzów już 05.10 o godzinie 16. Przekonamy się, czy Stal Gorzów wyniesie się na wyżyny swoich umiejętności i mimo wszystkich ciosów w ostatnim czasie zdoła odwrócić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.


- Znamy kadry na Speedway of Nations w Toruniu! Reprezentacja Polski zdobędzie pierwsze złoto?
- Stal Gorzów Wielkopolski: Przewodnik po klubie- wrzesień 2025
- Gdzie oglądać finał Speedway Grand Prix w Vojens?! Plan transmisji na najbliższe dni
- Spartę Wrocław zawiedli liderzy. Za mało punktów Kurtza, Łaguty i Janowskiego, fatalny Bewley
- Liga szwedzka. Vastervik i Smederna w finale! Kolejny komplet Lamberta