Trener TŻ Ostrovii wprost o Walasku. „Tego wymagała sytuacja”
Trener TŻ Ostrovii wprost o Walasku. „Tego wymagała sytuacja„
W ramach 4. kolejki Metalkas 2. Ekstraligi, Moonfin Malesa Ostrów Wielkopolski podejmowała H. Skrzydlewska Orzeł Łódź. Spotkanie zakończyło się zdecydowanym zwycięstwem gospodarzy 58:32, co potwierdziło ich aspiracje do coraz lepszych wyników. Początek sezonu nie był dla ostrowian wymarzony. Porażka na inaugurację z Cellfast Wilkami Krosno po czy, przyszedł pechowy wyjazd do Rzeszowa. Mecz z H.Skrzydlewska Orłem Łódź był więc kluczowy dla dalszego przebiegu sezonu. Wynik z pewnością znacznie uradował miejscowych kibiców. Świetnie zaprezentowała się cała ostrowska drużyna.
– Przed meczem było duże ciśnienie. Zawodnicy z Łodzi zaliczyli ostatnio dobry mecz, wiec na pewno liczyliśmy się z tym, że to nie będzie łatwy mecz. Pokazały to zwłaszcza pierwsze biegi kiedy to trzeba się było jednak troszkę namęczyć. Mimo to jak popatrzymy w program, to nie było wielu pozycji straconych. W większości przypadków końcowo wychodziliśmy zwycięsko z pojedynków i z tego trzeba się po prostu cieszyć. – podkreślał dla klubowej telewizji jeden z trenerów Moonfin Malesa Ostrów – Stanisław Chomski
Drużyna z województwa wielkopolskiego od pierwszych biegów narzuciła wysokie tempo, już po pierwszych seriach wysoko prowadząc. Kluczową postacią meczu był Grzegorz Walasek, który w swoim debiucie w sezonie zdobył komplet punktów, pokazując, że jego doświadczenie wciąż jest nieocenione. Wsparcie zapewnili także rewelacyjny na ostrowskim owalu – Luke Becker, a także Frederik Jakobsen i Oliver Berntzon oraz młodzież gdzie to wybitny mecz pojechał młodziutki Paweł Sitek.
– Trudno było zakładać ze Grzegorz z miejsca będzie liderem. Należy się cieszyć, że poszerzyła się kadra zespołu, bo tego wymagała sytuacja. Z takiej dyspozycji trzeba się po prostu cieszyć. Dobrze ze zarząd nie śpi i nie czeka. Jest zdrowa rywalizacja jest kluczowa. Z Sitka zaś wielka radocha, bo to kolejny zawodnik ze szkółki ostrowskiej wchodzi w dorosły żużel i radzi sobie bardzo dobrze. – podkreślał dla klubowej telewizji Chomski
Kolejnym rywalem Moonfin Malesa Ostrów Wielkopolski będzie derbowy rywal – Fogo Unia Leszno. Mecz ten będzie rozgrywany w ramach Derbów Wielkopolski na żużlu, co z pewnością podnosi wagę zawodów. Nie da się ukryć, że mimo dobrej ostatniej dyspozycji ostrowian, to osiemnastokrotni mistrzowie Polski są zdecydowanymi faworytami w tej rywalizacji. Mimo to tak ważne spotkania rządzą się własnymi prawami i nigdy nie można być pewnym wyniku.
– Trzeba do tego meczu podejść z pełną determinacją. To bardzo ciężki teren. Praktycznie cały skład Leszna jest taki sam, jaki był w PGE Ekstralidze, a to dużo znaczy. Co wyjdzie, zobaczymy. Łodzianie tez dzisiaj przyjechali z dużą dozą optymizmu, a wyszło jak wyszło. Faworytem jest Fogo Unia Leszno, my jednak walczymy. – jasno podsumował Stanisław Chomski dla strony TŻ Ostrovia



- Żużel. „On chodzi do mediów i płacze”! Kowalski uderza w Cierniaka za kulisami serialu
- Żużel. Tom Brennan po groźnym wypadku w USA! Operacja zakończona sukcesem
- Żużel. Przemysław Pawlicki bezbłędny w Kalifornii! Pokonał Łagutę i Janowskiego
- Żużel. Prezes Włókniarz Częstochowa z dużą szczerością! Nie obiecuje cudów
- Żużel. Patryk Dudek zaskakuje szczerością! „Być dobrym człowiekiem – to ważniejsze niż medale”