Żużel. Tor szybki jak nigdy, a finał zaskoczeniem – co mówi Patryk Dudek?
Patryk Dudek podsumowuje swój występ po 1. rundzie Indywidualnych Mistrzostw Polski w Toruniu
Patryk Dudek po pierwszej rundzie Indywidualnych Mistrzostw Polski w Toruniu podsumował swoje występy i warunki na torze. Zawodnik jest zadowolony ze swojej postawy i pracy całego teamu, mimo że finał przyniósł mu niespodziewaną porażkę. – „Jeśli to byłby jednodniowy turniej, to bym mógł być zły. Po tych zawodach jednak to jest mini-grand prix i w każdym turnieju życzyłbym sobie takiej ilości punktów” – mówił Dudek. Podkreślił, że jego jazda oraz praca zespołu w parkingu były bardzo dobre, zwłaszcza biorąc pod uwagę trudne warunki torowe pod koniec zawodów.
Kontuzja juniora GKM-u?! Wycofał się z mistrzostw Polski w Toruniu
Patryk przyznał, że nie widział ostatniego biegu, w którym fenomenalnie wystartował Dominik Kubera z czwartego pola. – „Nie zakładałem, że to on będzie na wejściu w drugi łuk mi pikował. Raczej się spodziewałem innego zawodnika, ale mój plan też na finał wydaje mi się był dobry. Jednak gdzieś przechytrzył mnie Dominik i to wykorzystał” – dodał.
Szybki tor w Toruniu i jego wpływ na wynik
Zawodnik podkreślił, że tor był dzisiaj wyjątkowo szybki – o trzy sekundy szybszy niż podczas ligowych zawodów. – „Chyba dwa lata temu takie czasy mieliśmy tutaj” – wspomina Dudek. Mimo to szybkość toru nie przeszkodziła mu w dostosowaniu się do warunków. – „Patrząc na przebieg sezonu i tego sezonu, to nieporównywalny tor do meczowych warunków, ale ja się mogę cieszyć z tego, że umiałem się do tego dostosować od początku zawodów, więc nie przeszkadzało mi to, a po prostu było szybciej dzisiaj trochę jeździć w lewo” – tłumaczył.
Co dalej? Ostrow i Częstochowa na horyzoncie
Patryk Dudek został także zapytany o swoje odczucia względem kolejnych torów, na których przyjdzie mu się ścigać, czyli Ostrowa i Częstochowy. – „W Ostrowie w tamtym roku udało mi się wyjechać na koniec sezonu w turnieju, jednak dawno tam nie byłem. Ciężko powiedzieć, jakie będą warunki torowe” – przyznał. Dodał również, że w Częstochowie jeszcze w tym roku nie startował. – „Zobaczymy też, co tam będzie przygotowane na taki turniej jednodniowy, czy będzie to taki tor ligowy, czy nie. Czas pokaże, na razie nie myślę o tym” – zakończył.



- Żużel. Włókniarz Częstochowa zatrzymuje Duńczyka! Zostaje mimo plotek o odejściu
- Żużel. Miał być gwiazdą turnieju w USA! Poważny upadek i operacja za oceanem!
- Żużel. Motor Lublin coraz bliżej upragnionego stadionu! Pokazano pierwszą wizualizację obiektu
- Żużel. Stal Gorzów będzie tego żałować? Ten ruch może nieść kolejne konsekwencje
- Żużel. Objawienia sezonu 2025! Drabik, Pawlicki i Michelsen z rekordowym progresem!