Aktualności żużlowe | Best Speedway TV/Krajowa Liga Żużlowa - KLŻ

Tomasz Gapiński w Polonii Piła nie tylko jako zawodnik! Połączy dwie role!

fot. Sonia Kaps

📅 3 grudnia 2024 🕒 13:56 ⏱ 4 min czytania

Tomasz Gapiński w Polonii Piła nie tylko jako zawodnik! Połączy dwie role!

Tomasz Gapiński po średnio udanym dwuletnim epizodzie w Orle Łódź zdecydował się na długo wyczekiwany powrót do macierzy. 42 latek w przyszłym sezonie wraca do Piły, miasta z którego pochodzi. To właśnie w miejscowej Polonii wychował się, ale i również święcił swoje pierwsze sukcesy w karierze. To właśnie Gapiński jest jednym z tych, którzy wzięli czynny udział przy zdobyciu historycznego Mistrzostwa Polski dla Piły. Teraz, doświadczony zawodnik wraca do Polonii, w celu ustabilizowania się na ostatnie lata swojej kariery oraz rozpoczęcia nowej, przyszłej ścieżki kariery.

Jak się okazuje, w przyszłym sezonie Gapiński nie tylko będzie reprezentował barwy Polonii jako zawodnik, ale także jako trener. W związku z odejściem Hansa Nielsena klub zdecydował o powierzeniu roli szkoleniowców właśnie Tomaszowi Gapińskiemu, oraz Norbetowi Kościuchowi. To ten duet w przyszłym sezonie ma pełnić funkcję sztabu szkoleniowego drużyny. Szerzej Gapiński opowiedział o tym w wywiadzie dla Tygodnika Żużlowego, gdzie to w najnowszym wydaniu czytamy:

„Tak to chyba wygląda. Są jakieś wstępne ustalenia, ale zobaczymy jak się to wszystko poukłada. Na spokojnie i pewnie bliżej rozpoczęcia sezonu, klub o wszystkim poinformuje. Ogólnie jest taki pomysł i plan, żebyśmy prowadzili zespół razem z Norbertem Kościuchem. Nie mam pojęcia jak to będzie w praktyce, dlatego żeby nie było niedomówień nie jestem sam, tylko będzie Norbert Kościuch i jeszcze kierownik zespołu Paweł Szałapski. Klub zapytał nas, czy pomożemy i weźmiemy na siebie odpowiedzialność i podjęliśmy się tego wyzwania z Norbim. Paweł też przez wiele lat jest przy sporcie żużlowym i ma doświadczenie. Jestem dobrej myśli, że sobie poradzimy”

Polonia Piła sezon 2024 zakończyła na etapie półfinału, gdy to przegrali z przyszłymi zwycięzcami rozgrywek, Unią Tarnów. Wydawałoby się, że przed sezonem w Pile każdy taki wynik przyjąłby bez narzekania. Mimo to, kibice Polonii mogą po tym sezonie czuć niedosyt. Drużyna ostatnie mecze musiała odjeżdżać na obcym obiekcie, w Bydgoszczy. Wszystko przez remont stadionu w Pile. Do tego w decydującej fazie sezonu z powodu kontuzji wypadł Adam Ellis. Wszystko to spowodowało, że kibice z Grodu Staszica mogli czuć niedosyt. Tak o postawie Polonii oraz przyszłym sezonie wypowiedział się dla Tygodnika Żużlowego Tomasz Gapiński:

„Myślę, że w Pile wynik był bardzo pozytywny. Sukcesem na pewno nie było to, że został zamknięty stadion w Pile, bo klub ma problemy z tego tytułu. Te ostatnie mecze były rozgrywane w Bydgoszczy i zespół stracił przede wszystkim handicup własnego toru. To był największy problem. Rozmawialiśmy z Norbim i z prezesami z Piły na ten temat, co zrobić, żeby odzyskać ten atut własnego toru. Myślę, że ułożymy to fajnie i z głową i w przyszłym sezonie przełoży się to na dobry wynik. Wróciłem ja, wrócił Adrian Cyfer do Polonii, bardziej taki polski skład się szykuje. Będziemy się starali przyciągnąć kibiców dobrymi wynikami i waleczną postawą. Trzeba stworzyć fajny team z dobrą atmosferą, ale to jest do zrobienia. Mamy dużo fajnej młodzieży, z którą trzeba popracować, ale potencjał jest. Są chętni w Pile do trenowania żużla. Fajnie to zaczyna wyglądać, fajnie to działa i niech się przełoży na fajny wynik.”

Po powrocie na stadion przy ulicy Bydgoskiej Pilanie będą mieli niełatwe zadanie, aby przystosować się do swojego toru. To właśnie na tym zamierza się skupić nowy sztab Polonii, z m.in. Gapińskim na czele:

„Skupimy się mocno na przygotowaniu pilskiego toru, bo to już jeden z ostatnich takich torów w Polsce. Już do końca czarny nie jest jak to było kiedyś, ale jest jeszcze tej czarnej nawierzchni trochę na tym owalu. Będziemy chcieli to wykorzystać i tak go przygotowywać, żeby ten tor był naszym atutem. Rozmawialiśmy na ten temat z prezesami, z Norbertem, z Adrianem i pomysł na to wszystko jest.”