Tai Woffinden odbuduje się w Ostrowie Wielkopolskim?! „Za dwa lata chce uderzać z powrotem w Grand Prix”

W poniedziałek ogłoszony został wielki transfer do Moonfin Malesy Ostrów Wielkopolski. Ich szeregi zasilił Tai Woffinden. Brytyjczyk odzyska blask w nowym klubie?!
W poniedziałek poznaliśmy nazwisko nowego zawodnika Moonfin Malesy Ostrów Wielkopolski w składzie na 2026 rok. Zgodnie z tym, co przewijało się wśród plotek w środowisku żużlowym, oficjalnie ogłoszony został Tai Woffinden. Brytyjczyk powróci na tor po straszliwej kontuzji w barwach klubu z Ostrowa Wielkopolskiego. Tak transfer trzykrotnego mistrza świata skomentował trener ostrowskiej ekipy.
Tai Woffinden w tym sezonie miał reprezentować barwy Texom Stali Rzeszów. Niestety zejście 35-latka do Metalkas 2. Ekstraligi przerwał fatalnie wyglądający karambol podczas meczu towarzyskiego na torze w Krośnie. Po wielu godzinach rehabilitacji Brytyjczyk powrócił na tor i zdążył już trenować na Stadionie Olimpijskim. Obecnie nie jest jednak gotowy do startu w zawodach i nie zobaczymy go w rywalizacji w tym roku. Zima ma jednak znacząco wpłynąć na jego dyspozycję. Tak o transferze mówił nowy trener Woffindena. Jednocześnie wspomniał on na temat tego, co klubowi zapewnił żużlowiec.
– Trzykrotny mistrz świata to jest sama w sobie marka jedna z najwyższych na świecie. Co do kontuzji, miał bardzo poważny uraz i teraz dochodzi do siebie. Wiedzieliśmy, że Tajski wyjechał na tor, już trenuje. Nie jest jeszcze w stu procentach gotowy, żeby podjąć się ścigania. Ale z tego co mówił, to całą zimę będzie ostro trenował, będzie wysyłał filmy, będzie pokazywał, że jest dobrze przygotowany – mówił w rozmowie z wlkp24.info Kamil Brzozowski.
Niektórzy zawodnicy po tak groźnej kontuzji mogliby postanowić o zakończeniu kariery i zaprzestaniu dalszego ryzyka urazów. Woffinden nie zamierza się jednak poddawać. Popularny Tajski jeszcze w szpitalu po wybudzeniu ze śpiączki farmakologicznej stawiał pierwsze kroki, czym chwalił się w swoich mediach społecznościowych. Później 35-latek rozpoczął rehabilitację, a w najbliższych miesiącach będzie szykował się do przyszłorocznego sezonu. Tai Woffinden nadal ma wysokie ambicje dotyczące swojej kariery.
– Wydaję mi się, że taki zawodnik, wiadomo, że ten uraz był bardzo poważny, ale to jest taki typ sportowca z takim charakterem. Podejrzewam, że nie wpłynie to na niego negatywnie, tylko wręcz pozytywnie, żeby się pokazać z jak najlepszej strony. On sam z resztą powiedział, że za dwa lata chce uderzać z powrotem w Grand Prix – zdradził Brzozowski.
Transfer Taia Woffindena do Moonfin Malesy Ostrów Wielkopolski jest obarczony sporym ryzykiem. Nie wiadomo, w jakiej formie będzie żużlowiec, kiedy powróci do rywalizacji na torze. To ryzyko może się jednak ostrowianom opłacić, gdyż trzykrotny mistrz świata może wrócić z nową energią. Jak mówił Kamil Brzozowski, nikt jakiś czas temu nie liczył na taki obrót spraw. Rzeczywistość okazała się jednak inna, a Woffinden w przyszłym roku będzie reprezentował klub z Ostrowa Wielkopolskiego.
– Miesiąc temu, może trochę więcej, siedzieliśmy z prezesem, tak debatując z prezesem odnośnie składu co i jak. Mówię: a może Woffinden? To byłby strzał w dziesiątkę. Dzwoń do niego. I tak wyszło, telefon do telefonu. Później zostali poruszeni jego lokalni tutaj sponsorzy – firma Płomyk i Garcarek. Suma summarum chyba nikt z nas na to nie liczył, ale szybko poszło i Tajski jest z nami – przyznał szkoleniowiec ostrowskiego klubu.
Na ten moment ciężko ocenić, jak będzie prezentował się przyszłoroczny skład drużyny z Ostrowa Wielkopolskiego. Wiadomo bowiem, że nie będzie to ich ostatnie słowo na rynku transferowym.



- Włókniarz Częstochowa z problemami finansowymi! Tym razem chodzi o 1,25 miliona
- FOGO Unia Leszno z nowym prezesem. Kibice liczą na niego
- Żużel. Michael Jepsen Jensen pisze historię! Wraca do SGP i ma chrapkę na więcej!
- Żużel. Ipswich Witches coraz bliżej mistrzostwa! Sajfutdinow błyszczał w finale
- Stal Gorzów ma talent z kraju, w którym żużel praktycznie nie istnieje!