Przejdź do treści
Aktualności żużlowe | Best Speedway TV/PGE Ekstraliga żużlowa Polska - Aktualności

Szkoleniowiec Apatora murem za swoimi zawodnikami! ,,To niestosowne mówić, że są ,,bolączką” Apatora Toruń”

Fot. Klub Sportowy Toruń Facebook
📅 11 marca 2025    🕒 18:36    ⏱ 5 min czytania

Szkoleniowiec Apatora murem za swoimi zawodnikami! ,,To niestosowne mówić, że są ,,bolączką” Apatora Toruń”

Piotr Baron jest bez wątpienia jednym z najbardziej utytułowanych trenerów na scenie polskiego żużla. Swoje największe sukcesy świętował z drużyną Unii Leszno, jednakże w sezonie 2024 zdążył już wywalczyć swój pierwszy medal z KS Apatorem Toruń. W wywiadzie z Jakubem Tarczykowskim dla redakcji Best Speedway Tv zdradza, w jakim kierunku idą przygotowania żużlowców, a także mówi nadziejach pokładanych w swoich zawodników, ze szczególnym uwzględnieniem formacji juniorskiej. 

Drużyna KS Apatora Toruń jest już po zgrupowaniu w Lloret de Mar, a nowi zawodnicy zdążyli zapoznać się z resztą składu. Jak okiem trenera wygląda atmosfera w drużynie i czy Mikkel Michelsen, Jan Kvech i Mikołaj Duchiński zdążyli znaleźć wspólny język z innymi żużlowcami? 

-Myślę, że jeżeli chodzi o zapoznanie się to kontakty normalne. Wszyscy zawodnicy zdążyli się zapoznać, porozmawiać ze sobą. Na dzień dzisiejszy każdemu będzie dużo łatwiej się komunikować, czy iść po jakiekolwiek informacje. W momencie, gdyby się tak nie znali, mogłoby to rodzić jakiś problem. Jest tak, jak powinno być w drużynie. 

Czy jest Pan zadowolony z formy fizycznej prezentowanej przez zawodników po okresie zimowym ? 

-Na obozie nie robiliśmy żadnych testów, żeby fizycznie oceniać zawodników. Myślę, że jeżeli chodzi o motocross, czy rowery, na których opierały się nasze przygotowania, to cała drużyna prezentowała się bardzo dobrze i nie ma się czego obawiać. Najbardziej bałem się o kontuzję chłopaków z zeszłego sezonu (Emila Sayfutdinova i Mikkela Michelsena przyp. red.), ale jak się okazało po konsultacji z fizjoterapeutą, a także po tym jak prezentowali się zawodnicy, że są w dobrej formie.

Mikkel Michelsen jest zawodnikiem, który szczególnie zasługuje na uwagę po bardzo niebezpiecznym wypadku i braku powrotu na tor w zeszłym roku. Czy po pierwszych treningach widać, że po kontuzji nie ma już żadnego śladu, a sam żużlowiec jest w pełni gotowy do sezonu ? 

-Myślę, że jeżeli chodzi o jazdę na motocyklu, to nie ma najmniejszego problemu ani przeszkód. Wydaje się, że ta kontuzja z zeszłego roku nie będzie mu przeszkadzać. Natomiast jeżeli chodzi o maksymalną wydajność, to na pewno trzeba będzie kontynuować nadal to, co zalecił fizjoterapeuta. 

Na toruńskiej Motoarenie zawodnicy mieli okazję przejechać pierwsze ,,kółka” w sezonie. Czy zdaniem trenera przygotowania sprzętowe zawodników idą w dobrym kierunku, czy jest jeszcze dużo rzeczy do poprawy ? 

-Założenia na początku są takie, żeby się rozjeździć motocykle. Jeżeli chodzi o testowanie sprzętu, to pytanie jest posunięte za daleko. Myślę, że tego co najlepsze to nawet zawodnicy nie powyciągali, a na testy przyjdzie jeszcze czas. Pierwsze dwa dni to czas na objechanie z motocyklem, porozciąganie ram i poustawianie wszystkiego pod siebie. Jesteśmy po dwóch treningach, więc można powiedzieć, że ramy są już przejechane, zawodnicy również, a praca w kierunku  przygotowań do sezonu dopiero się rozpocznie. 

Kluczem do sukcesów w PGE Ekstralidze jest zarówno silna formacja seniorska, jak i stabilne juniorskie wsparcie. Wiele osób twierdzi, że to właśnie ta druga formacja była w ostatnich latach bolączką Apatora. Czy po pierwszych wyjazdach na tor widać dobrze przepracowaną zimę przez najmłodszych zawodników? 

-To ja mogę zadać pytanie, czyją są bolączką ? W zeszłym roku wstawialiśmy zawodnika, który ma 16 lat, czyli można rzec adepta, którego należy przygotowywać do przyszłych sezonów. Jeżeli chodzi o Krzyśka Lewandowskiego to był czwartym zawodnikiem ligi jeżeli chodzi o juniorów, więc nie wydaję mi się, żeby był jakiś problem. Generalnie pracuje się cały czas i jest przyjęte, że ,,bolączka” Apatora to juniorzy.

Niemniej słyszało się o wielu talentach ligi w zeszłym sezonie, a potem patrząc na punkty tych zawodników, to nasi juniorzy przywozili lepsze punkty. Za dużo mówi się w mediach o tym, że są słabi i nieprzygotowani, bo nie sądzę, że tak jest. Z roku na rok pracują i starają się, żeby rozwinąć swoje umiejętności. W tym sezonie również będą starali się podnieść poziom i wozić więcej punktów dla drużyny. Albo patrzymy w punkty i w średnie, albo nie. Nie mówię, że chłopacy jadą nad wyraz dobrze, ale uważam, że jest, to niestosowne mówić, że są ,,bolączką” Apatora Toruń. 

Gdyby trener mógł zdradzić, czy w przyszłym sezonie spodziewać się można zmian w układach par zawodników KS Apatora Toruń, mam na myśli stałą parę Robert Lamber Patryk Dudek oraz Emil Sayfutdinov z zawodnikiem młodzieżowym ? 

-Jeszcze na tę chwilę o tym nie myślałem. Zobaczymy, co pokażą treningi i w jakiej formie są zawodnicy, kto ma jakie atuty i czego potrzebuje w trakcie jazdy. Dopiero wówczas będziemy rozdawać numery startowe. Myślę, że niektórym zawodnikom się nie zmienią, a niektórzy dostaną zupełnie nowe. Do tego jednak troszeczkę czasu i jest za wcześnie na dzień dzisiejszy, żeby o tym rozmawiać.

Czy możemy również spodziewać się znacznym zmian nawierzchni jeżeli chodzi o toruńską Motoarenę ? 

-W ubiegłym sezonie zmienialiśmy część nawierzchni i została rzeczywiście dosypana. Teraz mamy drobne korekty, ale jeżeli chodzi o wielką zmianę, to nie będziemy kombinować, bo nie ma to sensu. Uważam, że kibice przychodzą na stadion po to, by oglądać fajne wyścigi i będziemy starać się im to zapewnić.

Google News Best Speedway Tv
Obserwuj nas na Google News, codziennie najnowsze informacje. Bądź z Nami
Piotr Baron
Fot. Łukasz Wilk
Apatora Toruń
Fot. Łukasz Wilk

Autor tekstu:

Jakub Tarczykowski

Zobacz wszystkie artykuły autora

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *