Stal Rzeszów wykorzystała błędy Unii Leszno! „Żurawie” triumfują w pierwszym półfinale

Unia Leszno przegrywa po raz drugi w tym sezonie! Stal Rzeszów doskonale wykorzystała nerwowe ruchy po stronie gości
Fogo Unia Leszno po zwycięstwie w rundzie zasadniczej zdecydowała się wybrać na półfinałowego rywala Texom Stal Rzeszów. Pierwszy mecz na Podkarpaciu przysporzył wiele emocji, nie zabrakło również nerwowych momentów. Na koniec w tej dramaturgii najlepiej odnaleźli się gospodarze, którzy pokonali swoich rywali bardzo niecodziennym rezultatem 44:43.
Janowski o swojej dyspozycji: ‘Muszę jeszcze poszukać’. Co dalej z liderem Sparty przed półfinałem?
ROW Rybnik skazany na spadek? Eksperci nie widzą nadziei
Początek był dość spokojny i pod dyktando gości, którzy odjechali na czteropunktową przewagę. Bardzo dobrze po stronie gospodarzy spisał się Franciszek Majewski, który wygrał wyścig młodzieżowy po wyprzedzeniu Antoniego Mencela, a później jeszcze znów go pokonał w czwartej gonitwie. Pierwsze dwa wyścigi drugiej serii przybliżyły Stal do rywali na dwa oczka, a później zaczęło się bardzo dużo dziać.
Najpierw za dwa ostrzeżenie w tym samym biegu wykluczony został Grzegorz Zengota. W trzecim podejściu nie wystąpili jeszcze Keynan Rew i Kacper Mania, którzy nie zdążyli ustawić się pod taśmą. Sam po najprawdopodobniej najłatwiejsze zwycięstwo w karierze pojechał Jacob Thorssell. Reprezentant Trzech Koron podczas samotnej jazdy musiał uważać na karygodne zachowanie kibiców gości. Z ich sektora na tor poleciała butelka!
Po „trójce” Jacoba Thorssella gospodarze wyszli na prowadzenie w tym spotkaniu. Następne dwa wyścigi w drużynie Rafała Okoniewskiego były bardzo nerwowe, bo najpierw taśmy dotknął Ben Cook, a później Nazar Parnitskyi. To jednak nie utrudniło im sprawy, ponieważ Mania z Pickeringiem triumfowali 5:1, a chwilę później Janusz Kołodziej uratował biegowy remis dla swojej drużyny.
Dość szybko się zmieniało prowadzenie w tym meczu. Gospodarze wrócili na czoło w biegu dziesiątym, a „Byki” odzyskały je znów w dwunastym wyścigu. Cieszyć się nim nie mogli za długo, bo trzynaste rozdanie ułożyło się po myśli Texom Stali Rzeszów. Drużyna prowadzona przez Pawła Piskorza przed biegami nominowanymi prowadziła minimalnie, bo jednym punktem 38:37.
Już w przedostatniej gonitwie miejscowi zapewnili sobie zwycięstwo w tym spotkaniu, po tym jak podwójnie triumfowali Keynan Rew oraz Marcin Nowak. Przewaga przed rewanżem jednak za duża nie będzie, ponieważ na sam koniec zawodów Nazar Parnitskyi i Janusz Kołodziej odpowiedzieli również podwójnie, przez co w pojedynku domowym za dwa tygodnie będą mieli do odrobienia tylko oczko.
Texom Stal Rzeszów: 44
9. Jacob Thorssell (0,3,2,1*) 6+1
10. Keynan Rew (3,w,1*,1,3) 8+1
11. Nicolai Klindt (2,1,3,2,0) 8
12. Marcin Nowak (0,3,2*,2,2*) 9+2
13. Paweł Przedpełski (1,3,1,3,1) 9
14. Franciszek Majewski (3,1,0) 4
15. Wiktor Rafalski (0,0,0) 0
16. Adrian Przybyło
Fogo Unia Leszno: 43
1. Nazar Parnitskyi (3,1*,t,3,2*) 9+2
2. Janusz Kołodziej (3,2,3,3,3) 14
3. Josh Pickering (1,0,2*,0) 3+1
4. Ben Cook (2,2,t,,0) 4
5. Grzegorz Zengota (2*,w,0,2,1) 3+1
6. Antoni Mencel (2,0,0,1) 3
7. Kacper Mania (1*,w,3,1,0) 5+1
8. Emil Konieczny



- Znamy kadry na Speedway of Nations w Toruniu! Reprezentacja Polski zdobędzie pierwsze złoto?
- Stal Gorzów Wielkopolski: Przewodnik po klubie- wrzesień 2025
- Gdzie oglądać finał Speedway Grand Prix w Vojens?! Plan transmisji na najbliższe dni
- Spartę Wrocław zawiedli liderzy. Za mało punktów Kurtza, Łaguty i Janowskiego, fatalny Bewley
- Liga szwedzka. Vastervik i Smederna w finale! Kolejny komplet Lamberta