Przejdź do treści
Aktualności żużlowe | Best Speedway TV/PGE Ekstraliga żużlowa Polska - Aktualności

Żużel. Stal Gorzów z bolesną lekcją przed play-down. Klęska z Pres Toruń i problemy liderów dają do myślenia

fot. Kazimierz Kożuch
📅 28 lipca 2025 🕒 22:14 ⏱ 4 min czytania ✍️ Autor:

Stal Gorzów z bolesną lekcją przed decydującą fazą play-down. Klęska z Pres Toruń i problemy liderów, a także poszukiwania Oskara Fajfera muszą dawać gorzowianom do myślenia

Niedzielna klęska w Toruniu była dla kibiców Gezet Stali Gorzów bolesnym zderzeniem z rzeczywistością. Ich drużyna uległa Pres Toruń aż 29:60 i choć taki wynik nie zmienia wiele w tabeli, to mocno osłabia morale przed najważniejszą częścią sezonu – fazą play-down. Gorzowianie nie będą mieć wpływu na wybór rywala i już teraz wiadomo, że niemal każdy przeciwnik będzie dla nich poważnym wyzwaniem. Co więcej, problemy kadrowe i indywidualna forma niektórych zawodników, jak chociażby Oskara Fajfera, nie nastrajają optymistycznie.

Stal Gorzów ma powody do zmartwień – liderzy nie jadą, druga linia nie daje wsparcia

Stal Gorzów przegrała w Toruniu różnicą aż 31 punktów. Pres był zespołem zdecydowanie lepszym pod każdym względem – szybkości, skuteczności i zgrania drużynowego. Gorzowianie nie mieli żadnych argumentów, by zagrozić gospodarzom. Wyjątkiem nie był Oskar Fajfer, który zdobył zaledwie 3 punkty i ponownie zaprezentował się poniżej oczekiwań – „Mamy dziury w składzie i ciężko to wszystko łatać. Drużyna z Torunia jest kompletna, a ja jestem skłonny zgodzić się z tezą, że jechaliśmy dziś z finalistą” – przyznał szczerze po meczu Fajfer, nie szukając tanich usprawiedliwień.

Gorzowianie z biegiem tego sezonu wiedzieli, że walka o utrzymanie będzie ich głównym celem, ale problem w tym, że zamiast łapać rytm, zespół zdaje się coraz bardziej rozjeżdżać. Liderzy jak Martin Vaculík czy Anders Thomsen prezentują się przeciętnie, Oskar Paluch przestaje zachwycać, a krajowi zawodnicy – w tym Oskar Fajfer – nie dostarczają potrzebnej jakości.

Sam Fajfer otwarcie mówi o swoich kłopotach sprzętowych, które ciągną się przez większą część sezonu – „Muszę się ustabilizować na jakich silnikach mam się skupić. Bardzo dużo żonglujemy, a co za dużo sprzętu, to i głowa wariuje. Nie wiesz, jakie ustawienia dać. Lepiej jest poznać dokładnie jeden silnik i na nim się skupić” – tłumaczył zawodnik.

Dodatkowo, nie bez znaczenia pozostaje fakt, że 31-latek wraca do ścigania po niedawnym wypadku w Szwecji. Choć fizycznie jest gotowy do jazdy, trudno mówić o pełnej pewności siebie i formie – „To wszystko się tak ciągnie. Po wypadku nie jest łatwo od razu wrócić do optymalnego poziomu” – dodał.

Gorzowianie wezmą, co przyniesie im los. Czy zdołają zapewnić sobie utrzymanie w PGE Ekstralidze?

Stal Gorzów przed rundą play-down nie będzie mieć komfortu wyboru rywala. Taki przywilej przypadnie piątej drużynie w tabeli. Gorzowianie będą musieli przyjąć to, co los im przyniesie – a rywale z tej strefy z pewnością nie zamierzają być tłem – „Nie mamy co gdybać. Nie wybieramy rywala, tylko jedziemy z tym, kto nam przypadnie. Wszystkie siły rzucamy na pierwszą rundę fazy play-down. Bardzo zależy nam, by zapewnić sobie utrzymanie w pierwszym dwumeczu” – podkreślił Fajfer.

Stal Gorzów ma za sobą jedno z najbardziej bolesnych spotkań sezonu i nie ma już złudzeń – walka o utrzymanie będzie trudna, a każdy błąd może kosztować ich ligowy byt. Drużyna traci pewność siebie, a problemy kadrowe, słabsza forma liderów i sprzętowe zawirowania Oskara Fajfera tylko potęgują niepokój. W Gorzowie muszą jak najszybciej znaleźć rozwiązania, które pozwolą im odbudować formę i skutecznie zawalczyć o pozostanie w elicie. Pierwszy mecz fazy play-down będzie kluczowy – nie tylko sportowo, ale przede wszystkim psychologicznie. Jeśli Gezet Stal Gorzów go przegra, droga do utrzymania może być bardzo wyboista.

Google News Best Speedway Tv
Obserwuj nas na Google News, codziennie najnowsze informacje. Bądź z Nami
Stal Gorzów Oskar Fajfer
Fot. Łukasz Wilk
Stal Gorzów Oskar Fajfer
Avatar Marcel Drozdowski

Autor tekstu:

Marcel Drozdowski

Żużlem interesuję się od dziecka. Poza tym jestem pasjonatem koszykówki, zarówno polskiej, jak i zagranicznej

Zobacz wszystkie artykuły autora

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *